kto przed i po in vitro
- Zarejestrowany: 17.02.2012, 09:13
- Posty: 3
Witam.
Zaczełam nowy wątek ponieważ od kilku dni nie moge znaleść sobie miejsca. Jestem przed zapłodnieniem in vitro i chciałam się dowiedziec jak inne kobiety radzą sobie, jakie są ich lęki, wyobrażenia o tym zabiegu.
Może znajdą się też kobiety które są po in vitro i podzielą się doświadczeniami. Bardzo proszę?
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
Hej. Jestem po ICSI również w Invimedzie. Najpierw mialam 3 podejśca do inseminacji, lecz bez powodzenia. Dopiero wtedy padła propozycja: In vitro. Trochę się zastanawialiśmy i muszę przyznać trochę też obawaliśmy, lecz chęć (i możliwość) posiadania potomstwa była silniejsza. No i nasze starania zostały w końcu wynagrodzoneJ Nie ma co się wahać i poddawać, szanse są duże!
Trzymamy kciuki i gratulujemy odwagi. Wytrwałość jest bardzo cenna
- Zarejestrowany: 04.01.2017, 22:23
- Posty: 4
Dziękuję:) Zgadzam się- zwłaszcza gdy zmaga się z trudnym przeciwnikiem jakim jest niepłodność. Choć widzę, że społeczna świadomość tego problemu jest na szczęście coraz większa. Pozdrawiam wszystkie staraczki.
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
HEJ. Wczoraj się okazało, że możemy mieć dziecko z mężem tylko i wyłącznie dzięki metodzie IN VITRO. Proszę czy ktoś mógłby tak krok po kroku opisać jak to wygląda?Nie wiem w ogóle czego mamy się spodziewać?
- Zarejestrowany: 05.03.2017, 11:55
- Posty: 1
Czesc dziewczyny ;') Nazywam się Aleksandra i podchodzę 2 raz do in vitro tzn pierwsze podejście miałam 16.11.2016 r nie stety nie udali nam się ;-( obecnie leżę w domu 3 dzien po transferze mrozaczka; -) jestem pełna nadzieji ale nie wiem jak to będzie już po 1 nie udanej próbie bardzo to z chłopakiem przeżyliśmy teraz czuję się senna ale to już chyba z tego stresu bo generalnie odczuwam bol podbrzusza jak przed @ według kalendarzyka @ powinna być za ok 6 dni i teraz bardzo się boje mam nadzieje ze nie przyjdzie pozdrawiam dziewczyny starając się i głowa do góry ;-*
- Zarejestrowany: 04.01.2017, 22:23
- Posty: 4
Najpierw trzeba zrobić komplet badań min. hormonów, chorób zakaźnych itp., zarówno Ty, jak i partner.Później (jeśli wszystko jest ok) jest monitorowanie cyklu i w wyznaczonym dniu punkcja, by pobrać komórki jajowe i oddanie nasienia. Po 3ech do 5ciu dni następuje transfer, jeśli doszło do zapłodnienia. Jak masz jeszcze jakieś pytania, chętnie odpowiem
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
Hej. Jak wygląda drugie podejście do transferu po 1 nie udanym?mamy 4 zarodku zamrożone..
- Zarejestrowany: 26.06.2014, 09:10
- Posty: 11
HEJ. Wczoraj się okazało, że możemy mieć dziecko z mężem tylko i wyłącznie dzięki metodzie IN VITRO. Proszę czy ktoś mógłby tak krok po kroku opisać jak to wygląda?Nie wiem w ogóle czego mamy się spodziewać?
Wiktoria J odesłałabym Cię do stronki kliniki, ale nie chcę być posądzona o spam ;) Ale tak w skrócie. Wszystko też zależy czy czeka Cię IVF z własnych komórek, czy komórek dawczyni. No i program składa się z pewnych etapów. Na początek konsultacje i badania laboratoryjne, potem jest stymulacja hormonalna, potem jest etap pobrania komórek, potem zapłodnienie no i transfer zarodków. Nie wiem czy Ci to coś mówi, więc jak masz konkretne pytania to pytaj śmiało :)
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
Babeczka jesteśmy z Mężem po transferze..nie wiem tylko co będzie jeśli nie zajde w ciążę?mamy zamrożone 4 zarodki..ciekawi mnie czy będziemy musieli znow od początku wszystko zaczynać?czy już nie robi się wtedy stymulacji itd?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Babeczka jesteśmy z Mężem po transferze..nie wiem tylko co będzie jeśli nie zajde w ciążę?mamy zamrożone 4 zarodki..ciekawi mnie czy będziemy musieli znow od początku wszystko zaczynać?czy już nie robi się wtedy stymulacji itd?
Nie myśl tak! Musi się udać! Nastawienie to trż ważna rzecz. Trzeba myśleć pozytywnie. Trzymam mocno za Was kciuki
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
Staram się myśleć pozytywnie ;) ale zawsze są jakieś obawy ..a powiedzcie mi jak dbalyscie i siebie po transferze?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Staram się myśleć pozytywnie ;) ale zawsze są jakieś obawy ..a powiedzcie mi jak dbalyscie i siebie po transferze?
Myślę że odpoczynek bardzo wskazany. A reszta podobnie jak w normalnej ciąży.
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
Hej. Mam pytanko..Czy Wy po zastrzykach Clexane mialyscie czerwone małe krwiaki na brzuchu (w miejscu ukucia)?po transferze zauważyłam, ze robią mi się..
Hej. Mam pytanko..Czy Wy po zastrzykach Clexane mialyscie czerwone małe krwiaki na brzuchu (w miejscu ukucia)?po transferze zauważyłam, ze robią mi się..
Córka stosowala Clexane po urazie nogi. Nawet w ulotce jest że w miejscu wklucia mogą pojawiać się krwiaki. Nie daje się dwa razy w to samo miejsce. Nam kazano,raz po jednej stronie brzucha i raz po drugiej a i tak pojawialy się wylewy po skórą.
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
Dziękuję. Juz bałam się , że coś jest nie tak ;)
- Zarejestrowany: 26.06.2014, 09:10
- Posty: 11
Babeczka jesteśmy z Mężem po transferze..nie wiem tylko co będzie jeśli nie zajde w ciążę?mamy zamrożone 4 zarodki..ciekawi mnie czy będziemy musieli znow od początku wszystko zaczynać?czy już nie robi się wtedy stymulacji itd?
jeśli macie zamrożone zarodki to mogą być one podane do macicy w kolejnych cyklach, jak będziesz gotowa… nie trzeba przechodzić wszystkich kroków jeszcze raz bo już nie ma stymulacji hormonalnej, nie ma pobrania komórek. Lekarz koncentruje się tylko na tym, żeby dobrze przygotować twoją macicę, jej błonę śluzową, na przyjęcie zarodka. Na ogół po prostu bierzesz odppowienie leki i przychodzisz na usg. Generalnie przy mrożonych zarodkach cała procedura jest dużo prostsza, nie ma zastrzyków i w ogóle…
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
Hej. Dzis minęły dwa tyg od transferu i zrobilam test ciążowy i wyszedł negatywny..poszłam jeszcze zrobic badanie beta HCG ale wynik będzie jutro..czy któraś z Was też tak miała?nie wiem cZY mam jeszcze dzis brać leki?w sumie skoro test wyszedł negatywny więc nie ma co liczyć na jutrzejszy wynik bo będzie też negatywny napewno..
- Zarejestrowany: 22.03.2017, 10:03
- Posty: 3
gosia2911, too zrozumiałe, że się stresujesz, ale musiz być dzielna i być dobrej myśli! Najważniejsze, że stawiacie czoła problemom i próbujecie ;) Ja jestem po in vitro i wiem ile to kosztuje nerwów, ale na pewno jesteś w dobrych rękach lekarzy i trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze! Powiedz, gdzie zdecydowaliście się leczyć?
- Zarejestrowany: 22.03.2017, 10:03
- Posty: 3
babeczka27 widzę, że chyba wiele już przeszłaś i sporo dośiwadczeń za Tobą. Powiedz, na jakim jesteś etapie, gdzie się leczyłaś bądx leczysz?
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
Lideczka22.. A Ty też jesteś w trakcie?
- Zarejestrowany: 30.03.2017, 07:09
- Posty: 3
Cieszę się, że natrafiłam na ten post. Z mężem myślimy o zapłodnieniu in vitro i też z chęcią poznam Wasze doświadczenia.