kto przed i po in vitro
- Zarejestrowany: 17.02.2012, 09:13
- Posty: 3
Witam.
Zaczełam nowy wątek ponieważ od kilku dni nie moge znaleść sobie miejsca. Jestem przed zapłodnieniem in vitro i chciałam się dowiedziec jak inne kobiety radzą sobie, jakie są ich lęki, wyobrażenia o tym zabiegu.
Może znajdą się też kobiety które są po in vitro i podzielą się doświadczeniami. Bardzo proszę?
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
O matko nie mogę w to uwierzyć! !! To moje trzecie podejście było. .zadzwonię do lekarza i się umowie i przy okazji powtórzę bete hcg w Klinice ;) rycze jak dziecko z tego szczęścia ;)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
O matko nie mogę w to uwierzyć! !! To moje trzecie podejście było. .zadzwonię do lekarza i się umowie i przy okazji powtórzę bete hcg w Klinice ;) rycze jak dziecko z tego szczęścia ;)
Hej no spokje tam, uważaj na siebie
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
Hej..Dziewczyny poroniłam..krótko się cieszylam ciążą ;(
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Hej..Dziewczyny poroniłam..krótko się cieszylam ciążą ;(
Współczuję Ci. Ale trzymam kciuki, aby się udało.
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
Dziewczyny doradzcie..jestem po 3 transferach..2 ze świeżych i jednym z mrozaczkow..i ostatni ze świeżych jak wiecie zakończył się ciąża a potem..poronieniem..mialam wizytę u swego lekarza prowadzącego i powiedział mi tylko , że to dziwne , że ciąża się nie utrzymała. .a jak zapytalam czy może powinam zrobić jakieś dodatkowe badania to stwierdził , że tylko genetyczne..może któraś z Was miała podobna sytuację? Już trace nadzieję. .mam wrażenie, że lekarz sam nie wie co robić. .a mam tylko 2 zarodki zamrożone ..
- Zarejestrowany: 06.10.2017, 18:34
- Posty: 1
Czesc dziewczyny. Nie wiem czy to dobre miejsce na przywitanie, ale przed chwilą zalozylam konto.
Niestety należę do grona kobiet, które nie mogą naturalnie zając w ciążę. Jestem po endometriozie 3stopnia. Mam usunięte jajowody. Czy któraś z Was jest po takich przejściach i udało jej się przez in vitro urodzić dzidziusia ?
- Zarejestrowany: 02.11.2017, 13:05
- Posty: 1
Po dwóch latach walki zobaczyłam dwie kreski na moim teście ciążowym! uuż potwierdziłam na USG. AAAA!! Krzycze i skacze z radości. Piszę żeby dać Wam nadzieję. Ja też już traciłam nadzieję. Myślałam "co takiego zrobiłam w życiu, że Bóg tak mnie pokarał". Jestem przeszczęśliwa. Musiałam się tutaj tym podzielić. Trzymam za Wac kciuki. Nie poddawajcie sie nigdy, nigdy, nigdy!
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
Ewa Super GRATULUJĘ! ! Trzymam kciuki by wszystko się ułożyło dobrze ;)
- Zarejestrowany: 27.11.2013, 09:38
- Posty: 841
Po dwóch latach walki zobaczyłam dwie kreski na moim teście ciążowym! uuż potwierdziłam na USG. AAAA!! Krzycze i skacze z radości. Piszę żeby dać Wam nadzieję. Ja też już traciłam nadzieję. Myślałam "co takiego zrobiłam w życiu, że Bóg tak mnie pokarał". Jestem przeszczęśliwa. Musiałam się tutaj tym podzielić. Trzymam za Wac kciuki. Nie poddawajcie sie nigdy, nigdy, nigdy!
Gratulacje :) Warto było walczyć!
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Po dwóch latach walki zobaczyłam dwie kreski na moim teście ciążowym! uuż potwierdziłam na USG. AAAA!! Krzycze i skacze z radości. Piszę żeby dać Wam nadzieję. Ja też już traciłam nadzieję. Myślałam "co takiego zrobiłam w życiu, że Bóg tak mnie pokarał". Jestem przeszczęśliwa. Musiałam się tutaj tym podzielić. Trzymam za Wac kciuki. Nie poddawajcie sie nigdy, nigdy, nigdy!
Gratulacje :) Warto było walczyć!
GRATULUJĘ !!! Pewnie, że nie warto się poddawać...
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
Hej. Dziewczyny mam pytanie..czy któraś z Was zmieniła klinike w trakcie leczenia?bo mój lekarz po 3 nie udanych transferach wydaję mi się, że sam nie wie co ma zrobić i jak pomóc nam..nawet sam powiedział, że nie wie czemu nie chcą się przyjąć zarodki..a ja mam dość ladowania za każda wizytę kupę kasy żeby tylko usłyszeć to co juz wiem..
- Zarejestrowany: 28.03.2018, 09:59
- Posty: 2
Strasznie wam dziewczyny współczuje :( Ale trzymam kciuki żeby się w końcu udało :*
Cuda też się zdarzają tylko trzeba w to wierzyć
- Zarejestrowany: 19.09.2017, 12:34
- Posty: 11
Wiktoria, to ja Ci proponuję albo skonsultować u tego samego lekarza w Klinice, do której chodzisz, chociaż z drugiej strony jak Twój obecny lekarz się o tym dowie, to się może poczujesz, że mu nie ufasz...
Więc sama nie wiem, no albo zmień, bo to w końcu chodzi o Ciebie, jak nie do końca wierzysz, że ten lekarz Ci pomoże, to negatywnie rzutuje na całe leczenie... Ja zmieniałam lekarza w czasie in vitro, ale to głównie dlatego, że ja chodzę do CM Macierzyństwo i tam jedna doktor
szła na dłuższy urlop i mnie "oddała" koledze. Na początku się bałam, że jak to tak w połowie, że to coś zmieni, ale nowy lekarz też jest ok, więc się trochę uspokoiłam :)
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
Cześć .Dziewczyny w sobotę czeka mnje kolejny transfer..w sumie to już 4.. Lekarz faszeruje mnie hormonami i progesteronem w maści i zastrzykach ;/ nic przyjemnego ale oby pomogło. .cały czas mam nadzieję , że śnieżek dobrze się rozmrozi..
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
Hej Dziewczyny. Mam olbrzymią prośbę bo juz wariuje od nadmiaru wiadomsci..mialam dzis transfer mrożonego zarodka: wczesna blastocysta 1AB ..czy ktos może mi powiedzieć czy to dobry zarodek?
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
Hej Dziewczyny. Mam olbrzymią prośbę bo juz wariuje od nadmiaru wiadomsci..mialam dzis transfer mrożonego zarodka: wczesna blastocysta 1AB ..czy ktos może mi powiedzieć czy to dobry zarodek?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Hej Dziewczyny. Mam olbrzymią prośbę bo juz wariuje od nadmiaru wiadomsci..mialam dzis transfer mrożonego zarodka: wczesna blastocysta 1AB ..czy ktos może mi powiedzieć czy to dobry zarodek?
Nie martw się na zapas> Lekarze raczej wiedzą co robią. Trzymaj się
Hej Dziewczyny. Mam olbrzymią prośbę bo juz wariuje od nadmiaru wiadomsci..mialam dzis transfer mrożonego zarodka: wczesna blastocysta 1AB ..czy ktos może mi powiedzieć czy to dobry zarodek?
Nie martw się na zapas> Lekarze raczej wiedzą co robią. Trzymaj się
Dokładnie...będzie dobrze:)
- Zarejestrowany: 07.02.2017, 10:18
- Posty: 37
No i znów negatywny wynik testu ;((( to był już 4 transfer..został nam ostatni zarodek i chyba odpuszczamy ..nie mamy już sił ..;(((
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
No i znów negatywny wynik testu ;((( to był już 4 transfer..został nam ostatni zarodek i chyba odpuszczamy ..nie mamy już sił ..;(((
kochana nie trać nadzieji !wyluzuj trochę. Wiem ze nie jest ci łatwo ale stres tu nawet szkodzi! Daj na luz może jak odpuscisz to akurat się uda