Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisac o wszystki i o niczym :).
Zapraszam do II części "GADEK SZMATEK" :).
Mam nadzieję, że będzie równie miło jak w I części .
3....2...1.... START !
6 września 2012 12:23 | ID: 826125
Piję kawkę. 2 łyki kawki i pół czeolady zniknęło ;)Idę po Marsa ;)
sie znaczy @ idzie????
Wiesz co, ja teraz nie miałam @ wcale, bo miałam dostać na wakacjach, więc nie zrobiłam 7 dniowej przerwy między opakowaniami tabletek, tylko rozpoczęłam od razu nowe. Teraz kończę to nast. opakowanie, więc @ powinna być za tydzień. Tylko, że ja tak pochłaniam słodycze od momentu kiedy poprzednia @ miała przyjść ;) Tony batonów, czekolady. Wczoraj się z Mężem pokłóciłam aż, bo mi powiedział, że to niemożliwe, że można tyle słodkiego jeść. Że powinnam się zbadać, bo na 100% mam robaki hehe ;) No co ja mam poradzić ;) O linię dbać nie muszę, bo raczej by mi się przydały kilogramy do przodu ;)
mam z 5kg na zbyciu - chcesz???
6 września 2012 12:52 | ID: 826150
Piję kawkę. 2 łyki kawki i pół czeolady zniknęło ;)Idę po Marsa ;)
sie znaczy @ idzie????
Wiesz co, ja teraz nie miałam @ wcale, bo miałam dostać na wakacjach, więc nie zrobiłam 7 dniowej przerwy między opakowaniami tabletek, tylko rozpoczęłam od razu nowe. Teraz kończę to nast. opakowanie, więc @ powinna być za tydzień. Tylko, że ja tak pochłaniam słodycze od momentu kiedy poprzednia @ miała przyjść ;) Tony batonów, czekolady. Wczoraj się z Mężem pokłóciłam aż, bo mi powiedział, że to niemożliwe, że można tyle słodkiego jeść. Że powinnam się zbadać, bo na 100% mam robaki hehe ;) No co ja mam poradzić ;) O linię dbać nie muszę, bo raczej by mi się przydały kilogramy do przodu ;)
mam z 5kg na zbyciu - chcesz???
Biorę hehe ;)
6 września 2012 13:31 | ID: 826155
Poobiednio jestem:) Czekam na kuzynkę bo ma dziż zajrzeć, ale nie wiem kiedy.... Tak piszecie o słodkościach, że chyba bym marsa wciąghnęła, ale nie mam- może i dobrze:))))
6 września 2012 14:16 | ID: 826164
obiad mam z wczoraj tylko dla siebie i malej.
zjemy jak Jowiś wstanie i hejaaaaaaaaaaaaaaaaa na podworko...
A ja nic nie jem od wczoraj,normalnie na nic nie mam ochoty.Piję za to duzo.Piotr śpi,osłabiony biedaczek,lekarstw brać nie chce i jest z tym kłopot.
zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka
6 września 2012 14:17 | ID: 826165
Poobiednio jestem:) Czekam na kuzynkę bo ma dziż zajrzeć, ale nie wiem kiedy.... Tak piszecie o słodkościach, że chyba bym marsa wciąghnęła, ale nie mam- może i dobrze:))))
No to mile spędzonego czasu życzę, i ja mam chęć na marsa, chyba napiszę do siostry, aby kupiła jak będzie na zakupach!!!
6 września 2012 14:20 | ID: 826167
Witam czwartkowo . W końcu dotarłam do domu , zmęczona niestety . Mam do tego kiepski nastrój . Dowiedziałam się , że ojciec mojego wychowanka popełnił samobójstwo , szok ...
6 września 2012 14:25 | ID: 826169
Witam czwartkowo . W końcu dotarłam do domu , zmęczona niestety . Mam do tego kiepski nastrój . Dowiedziałam się , że ojciec mojego wychowanka popełnił samobójstwo , szok ...
Alinko współczuję...taka wiadomośc potrafi ściąć z nóg....
Ja niedługo będe wieszać pranko, bo pralka konczy prać/. Popadało u nas a teraz dalej słońce i wiatr.
6 września 2012 14:26 | ID: 826170
Witam czwartkowo . W końcu dotarłam do domu , zmęczona niestety . Mam do tego kiepski nastrój . Dowiedziałam się , że ojciec mojego wychowanka popełnił samobójstwo , szok ...
Faktycznie szok, bardzo przybijające, najgorsze jest to jak takie małe dzieci bez ojca zostają.
6 września 2012 14:26 | ID: 826171
obiad mam z wczoraj tylko dla siebie i malej.
zjemy jak Jowiś wstanie i hejaaaaaaaaaaaaaaaaa na podworko...
A ja nic nie jem od wczoraj,normalnie na nic nie mam ochoty.Piję za to duzo.Piotr śpi,osłabiony biedaczek,lekarstw brać nie chce i jest z tym kłopot.
zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka
Dziekuję;-))
6 września 2012 14:27 | ID: 826172
jednak grypa żo lądkowa u was????
jezuu mam schiza ze jakby mysz u mnie za szafkami jest
Nie wiem tak naprawdę co to,lekarz dał Piotrowi Baktrin,wapno kazał dawać i od goraczki.A on tego syropy nie chce łykac za skarby świata!Od wczoraj nie wymiotuje.Ja tez czuje się jakby lepiej,choc i temperatura wczoraj się pojawiła,ale na jedzenie nie moge patrzeć.
U nas Matiego złapało takie coś w poniedziałek. Dawałam mu nifuroksazyd i smectę. I dziś już je normalnie. Jakiś wirus lata w powietrzu, bo dużo ludzi narzeka na to:( Zdróweczka Wam życzę!!!!!!
6 września 2012 14:28 | ID: 826173
Witam czwartkowo . W końcu dotarłam do domu , zmęczona niestety . Mam do tego kiepski nastrój . Dowiedziałam się , że ojciec mojego wychowanka popełnił samobójstwo , szok ...
Alinko współczuję...taka wiadomośc potrafi ściąć z nóg....
Ja niedługo będe wieszać pranko, bo pralka konczy prać/. Popadało u nas a teraz dalej słońce i wiatr.
Witam czwartkowo . W końcu dotarłam do domu , zmęczona niestety . Mam do tego kiepski nastrój . Dowiedziałam się , że ojciec mojego wychowanka popełnił samobójstwo , szok ...
Faktycznie szok, bardzo przybijające, najgorsze jest to jak takie małe dzieci bez ojca zostają.
chłopiec ma 5 lat , niewiele rozumie . Facet pił niestety , był bardzo porywczy , stało się ...
6 września 2012 14:34 | ID: 826176
Uciekam, bo normalnie spię na siedząco, muszę się za cośwziąść to może mi spanie przejdzie.
6 września 2012 15:23 | ID: 826190
bylam na placu z mala, ale tak wieje ze hej.
pobedziemy w domku i znow na podworko uciekamy- poki słonko
6 września 2012 15:57 | ID: 826213
I ja znikam na podwórko:))) Chłopcy biegają cały czas a ja kisnę przed kompem. Jako, że kawkę wypiłam, to czas się ruszyć:))) Idę powalczyć z jaszczurkami:)))
6 września 2012 18:05 | ID: 826228
Jaszczurki pokonane, kwiaty przesadzone;) Teraz czas pomyśleć o kolacji...
6 września 2012 18:16 | ID: 826230
Witam czwartkowo . W końcu dotarłam do domu , zmęczona niestety . Mam do tego kiepski nastrój . Dowiedziałam się , że ojciec mojego wychowanka popełnił samobójstwo , szok ...
Faktycznie , takie woadomości bardzo przybijają. Napewno myślisz o tym cały czas? Ja to w takich sytuacjach, to mam mieszane uczucia. Czy to co się stało jest źle czy dobrze? To wcale nie jest proste tak przejść do porządku dziennego po takim zdarzeniu.
6 września 2012 18:34 | ID: 826234
Witam czwartkowo . W końcu dotarłam do domu , zmęczona niestety . Mam do tego kiepski nastrój . Dowiedziałam się , że ojciec mojego wychowanka popełnił samobójstwo , szok ...
Faktycznie , takie woadomości bardzo przybijają. Napewno myślisz o tym cały czas? Ja to w takich sytuacjach, to mam mieszane uczucia. Czy to co się stało jest źle czy dobrze? To wcale nie jest proste tak przejść do porządku dziennego po takim zdarzeniu.
mam mieszane uczucie Wandziu . Obawiam się , że gdyby nie zrobił tego złego sobie mógłby coś zrobić złego komuś ze swoich najbliższych . Ja z nim nigdy nie rozmawiałam , gdy byłam sama . Zawsze prosiłam , by ktoś w tym czasie był ze mną ...
6 września 2012 19:23 | ID: 826240
Witam czwartkowo . W końcu dotarłam do domu , zmęczona niestety . Mam do tego kiepski nastrój . Dowiedziałam się , że ojciec mojego wychowanka popełnił samobójstwo , szok ...
Faktycznie , takie woadomości bardzo przybijają. Napewno myślisz o tym cały czas? Ja to w takich sytuacjach, to mam mieszane uczucia. Czy to co się stało jest źle czy dobrze? To wcale nie jest proste tak przejść do porządku dziennego po takim zdarzeniu.
mam mieszane uczucie Wandziu . Obawiam się , że gdyby nie zrobił tego złego sobie mógłby coś zrobić złego komuś ze swoich najbliższych . Ja z nim nigdy nie rozmawiałam , gdy byłam sama . Zawsze prosiłam , by ktoś w tym czasie był ze mną ...
To współczuję... ale szkoda człowieka...
6 września 2012 19:27 | ID: 826241
dopiero wszłam do domku.
ale zimno brrrr
6 września 2012 19:29 | ID: 826244
dopiero wszłam do domku.
ale zimno brrrr
U nas też zimno, pozamykaliśmy wszystkie okna...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.