Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisac o wszystki i o niczym :).
Zapraszam do II części "GADEK SZMATEK" :).
Mam nadzieję, że będzie równie miło jak w I części .
3....2...1.... START !
6 września 2012 19:32 | ID: 826247
My już po kolacji...I u nas zimno.... Na dwór już nie idziemy. Miałam dziś nawet myśl, aby przepalić w centralnym, ale potem źle się śpi, jak za ciepło. |Jeszcze troche i będę chłopaków pilnować, żeby poszli do łóżek:)
6 września 2012 19:33 | ID: 826249
dopiero wszłam do domku.
ale zimno brrrr
U nas też zimno, pozamykaliśmy wszystkie okna...
ja jak weszłam do domu tez zamknełam okna
6 września 2012 19:38 | ID: 826252
My już po kolacji...I u nas zimno.... Na dwór już nie idziemy. Miałam dziś nawet myśl, aby przepalić w centralnym, ale potem źle się śpi, jak za ciepło. |Jeszcze troche i będę chłopaków pilnować, żeby poszli do łóżek:)
I my również...
6 września 2012 19:40 | ID: 826253
zaraz ogladne pogode i ide kapac Jowke wczesniej-
6 września 2012 19:58 | ID: 826261
Szymunio już śpi. Troszkę załatwiania dzisiaj mieliśmy, wróciliśmy z gorączka :( Bidulek całkiem opadł z sił, jak wróciliśmy, od razu wziął mnie za rączkę i zaprowadził do sypialni. Przebrałam go w piżamkę, przytulił się i zasnął. Temp w porywach do 38,6.
6 września 2012 20:00 | ID: 826264
Szymunio już śpi. Troszkę załatwiania dzisiaj mieliśmy, wróciliśmy z gorączka :( Bidulek całkiem opadł z sił, jak wróciliśmy, od razu wziął mnie za rączkę i zaprowadził do sypialni. Przebrałam go w piżamkę, przytulił się i zasnął. Temp w porywach do 38,6.
A co Szymusiowi jest???? Zdrówka dla Niego Zyczę!!!!
Ja zaraz idę dopilnować chłopaków w kąpieli. Potem już do łóżek i ja znikam pod prysznicem.
6 września 2012 20:06 | ID: 826268
Szymunio już śpi. Troszkę załatwiania dzisiaj mieliśmy, wróciliśmy z gorączka :( Bidulek całkiem opadł z sił, jak wróciliśmy, od razu wziął mnie za rączkę i zaprowadził do sypialni. Przebrałam go w piżamkę, przytulił się i zasnął. Temp w porywach do 38,6.
A co Szymusiowi jest???? Zdrówka dla Niego Zyczę!!!!
Ja zaraz idę dopilnować chłopaków w kąpieli. Potem już do łóżek i ja znikam pod prysznicem.
Nie wiem co mu jest. Tydzień temu byliśmy u pani doktor, bo straszniekaszlał i miał katar. Gorączki nie było. Pani doktor stwierdziła, że to przeziębienie, naprzepisywała syropków, które do wtorku pił. No i już dużo lepiej, coś tam raz za ile jeszcze go "kaszlnie", ale nawet katarku już nie ma. A tu nagle dzisiaj ni stąd ni zowąd gorączka
6 września 2012 20:17 | ID: 826270
dzis wyjatkowo wczesniej Jowke wykapałam, poki co w lozeczku lezy.
HURAAAAAAAAAAAAAA ciepla wode mamy!! w koncu jak człowiek sie wykapie
6 września 2012 20:54 | ID: 826279
Szymunio już śpi. Troszkę załatwiania dzisiaj mieliśmy, wróciliśmy z gorączka :( Bidulek całkiem opadł z sił, jak wróciliśmy, od razu wziął mnie za rączkę i zaprowadził do sypialni. Przebrałam go w piżamkę, przytulił się i zasnął. Temp w porywach do 38,6.
A co Szymusiowi jest???? Zdrówka dla Niego Zyczę!!!!
Ja zaraz idę dopilnować chłopaków w kąpieli. Potem już do łóżek i ja znikam pod prysznicem.
Nie wiem co mu jest. Tydzień temu byliśmy u pani doktor, bo straszniekaszlał i miał katar. Gorączki nie było. Pani doktor stwierdziła, że to przeziębienie, naprzepisywała syropków, które do wtorku pił. No i już dużo lepiej, coś tam raz za ile jeszcze go "kaszlnie", ale nawet katarku już nie ma. A tu nagle dzisiaj ni stąd ni zowąd gorączka
A może jakaś trzydniówka się przyplatała??? Tera zaczyna się taka pora, że i choróbska będą coraz częściej się pojawiać... Aż się boję;((( Zdróweczka Wam zyczę i oby do rana przeszła ta głupia goraczka!!!!!
Mój Mati mial od poniedziałku rozwolnienie, dopiero wczoraj było lepiej a dziś juz całkiem ok. Jakiś wirus...
6 września 2012 20:55 | ID: 826281
dzis wyjatkowo wczesniej Jowke wykapałam, poki co w lozeczku lezy.
HURAAAAAAAAAAAAAA ciepla wode mamy!! w koncu jak człowiek sie wykapie
|Ja juz się wykąpałam:))) Sama sobie pale na ciepłą wodę;)))
6 września 2012 20:56 | ID: 826282
Szymunio już śpi. Troszkę załatwiania dzisiaj mieliśmy, wróciliśmy z gorączka :( Bidulek całkiem opadł z sił, jak wróciliśmy, od razu wziął mnie za rączkę i zaprowadził do sypialni. Przebrałam go w piżamkę, przytulił się i zasnął. Temp w porywach do 38,6.
A co Szymusiowi jest???? Zdrówka dla Niego Zyczę!!!!
Ja zaraz idę dopilnować chłopaków w kąpieli. Potem już do łóżek i ja znikam pod prysznicem.
Nie wiem co mu jest. Tydzień temu byliśmy u pani doktor, bo straszniekaszlał i miał katar. Gorączki nie było. Pani doktor stwierdziła, że to przeziębienie, naprzepisywała syropków, które do wtorku pił. No i już dużo lepiej, coś tam raz za ile jeszcze go "kaszlnie", ale nawet katarku już nie ma. A tu nagle dzisiaj ni stąd ni zowąd gorączka
A może jakaś trzydniówka się przyplatała??? Tera zaczyna się taka pora, że i choróbska będą coraz częściej się pojawiać... Aż się boję;((( Zdróweczka Wam zyczę i oby do rana przeszła ta głupia goraczka!!!!!
Mój Mati mial od poniedziałku rozwolnienie, dopiero wczoraj było lepiej a dziś juz całkiem ok. Jakiś wirus...
Trzydniówkę już miał dwa razy, a podobno można ją mieć tylko max 2 razy. Sama nie wiem co to się przyplątało.
6 września 2012 21:03 | ID: 826284
Szymunio już śpi. Troszkę załatwiania dzisiaj mieliśmy, wróciliśmy z gorączka :( Bidulek całkiem opadł z sił, jak wróciliśmy, od razu wziął mnie za rączkę i zaprowadził do sypialni. Przebrałam go w piżamkę, przytulił się i zasnął. Temp w porywach do 38,6.
A co Szymusiowi jest???? Zdrówka dla Niego Zyczę!!!!
Ja zaraz idę dopilnować chłopaków w kąpieli. Potem już do łóżek i ja znikam pod prysznicem.
Nie wiem co mu jest. Tydzień temu byliśmy u pani doktor, bo straszniekaszlał i miał katar. Gorączki nie było. Pani doktor stwierdziła, że to przeziębienie, naprzepisywała syropków, które do wtorku pił. No i już dużo lepiej, coś tam raz za ile jeszcze go "kaszlnie", ale nawet katarku już nie ma. A tu nagle dzisiaj ni stąd ni zowąd gorączka
A może jakaś trzydniówka się przyplatała??? Tera zaczyna się taka pora, że i choróbska będą coraz częściej się pojawiać... Aż się boję;((( Zdróweczka Wam zyczę i oby do rana przeszła ta głupia goraczka!!!!!
Mój Mati mial od poniedziałku rozwolnienie, dopiero wczoraj było lepiej a dziś juz całkiem ok. Jakiś wirus...
Trzydniówkę już miał dwa razy, a podobno można ją mieć tylko max 2 razy. Sama nie wiem co to się przyplątało.
Nie wiem, kto Ci tak powiedział, ale mój mały miał ją conajmniej 5-6 razy.....
A zajrzyj Mu do gardełka, jak dasz radę... Może tam coś się dzieje.
6 września 2012 21:08 | ID: 826289
dzis wyjatkowo wczesniej Jowke wykapałam, poki co w lozeczku lezy.
HURAAAAAAAAAAAAAA ciepla wode mamy!! w koncu jak człowiek sie wykapie
|Ja juz się wykąpałam:))) Sama sobie pale na ciepłą wodę;)))
i ja juz wykapana. i glowe umyłam tez
6 września 2012 21:12 | ID: 826291
A ja znikam:) Wciągnęłam szklaneczkę kiślu i znikam spać:) Ale pewnie z zaśnięciem znów bedzie problem:(((
Dobranoc Wam:)
Aniu, zdrówka dla Szymusia!!!!
6 września 2012 21:13 | ID: 826292
Szymunio już śpi. Troszkę załatwiania dzisiaj mieliśmy, wróciliśmy z gorączka :( Bidulek całkiem opadł z sił, jak wróciliśmy, od razu wziął mnie za rączkę i zaprowadził do sypialni. Przebrałam go w piżamkę, przytulił się i zasnął. Temp w porywach do 38,6.
A co Szymusiowi jest???? Zdrówka dla Niego Zyczę!!!!
Ja zaraz idę dopilnować chłopaków w kąpieli. Potem już do łóżek i ja znikam pod prysznicem.
Nie wiem co mu jest. Tydzień temu byliśmy u pani doktor, bo straszniekaszlał i miał katar. Gorączki nie było. Pani doktor stwierdziła, że to przeziębienie, naprzepisywała syropków, które do wtorku pił. No i już dużo lepiej, coś tam raz za ile jeszcze go "kaszlnie", ale nawet katarku już nie ma. A tu nagle dzisiaj ni stąd ni zowąd gorączka
A może jakaś trzydniówka się przyplatała??? Tera zaczyna się taka pora, że i choróbska będą coraz częściej się pojawiać... Aż się boję;((( Zdróweczka Wam zyczę i oby do rana przeszła ta głupia goraczka!!!!!
Mój Mati mial od poniedziałku rozwolnienie, dopiero wczoraj było lepiej a dziś juz całkiem ok. Jakiś wirus...
Trzydniówkę już miał dwa razy, a podobno można ją mieć tylko max 2 razy. Sama nie wiem co to się przyplątało.
Nie wiem, kto Ci tak powiedział, ale mój mały miał ją conajmniej 5-6 razy.....
A zajrzyj Mu do gardełka, jak dasz radę... Może tam coś się dzieje.
Ja wiem od mojej lekarki, że trzydniówkę (czyli rumień nagły) wywołują dwa różne wirusy, dlatego można ją przechodzić dwa razy. Wcześniej byłam przekonana, że można ją przechodzić tylko raz.
Cytuję:
Trwała odporność
Przed trzydniówką nie można się zabezpieczyć ani zaszczepić. Chorobę tę mogą wywołać dwa różne wirusy, na które każde dziecko może zachorować tylko jeden raz. Stąd może się zdarzyć, że maluch zachoruje dwa razy na trzydniówkę.
Po przechorowaniu trzydniowej gorączki dziecko zyskuje odporność na całe życie.
6 września 2012 21:15 | ID: 826293
czekam na przyjaciolki o 22 na polsacie beda
6 września 2012 21:15 | ID: 826294
A co Szymusiowi jest???? Zdrówka dla Niego Zyczę!!!!
Ja zaraz idę dopilnować chłopaków w kąpieli. Potem już do łóżek i ja znikam pod prysznicem.
Nie wiem co mu jest. Tydzień temu byliśmy u pani doktor, bo straszniekaszlał i miał katar. Gorączki nie było. Pani doktor stwierdziła, że to przeziębienie, naprzepisywała syropków, które do wtorku pił. No i już dużo lepiej, coś tam raz za ile jeszcze go "kaszlnie", ale nawet katarku już nie ma. A tu nagle dzisiaj ni stąd ni zowąd gorączka
A może jakaś trzydniówka się przyplatała??? Tera zaczyna się taka pora, że i choróbska będą coraz częściej się pojawiać... Aż się boję;((( Zdróweczka Wam zyczę i oby do rana przeszła ta głupia goraczka!!!!!
Mój Mati mial od poniedziałku rozwolnienie, dopiero wczoraj było lepiej a dziś juz całkiem ok. Jakiś wirus...
Trzydniówkę już miał dwa razy, a podobno można ją mieć tylko max 2 razy. Sama nie wiem co to się przyplątało.
Nie wiem, kto Ci tak powiedział, ale mój mały miał ją conajmniej 5-6 razy.....
A zajrzyj Mu do gardełka, jak dasz radę... Może tam coś się dzieje.
Ja wiem od mojej lekarki, że trzydniówkę (czyli rumień nagły) wywołują dwa różne wirusy, dlatego można ją przechodzić dwa razy. Wcześniej byłam przekonana, że można ją przechodzić tylko raz.
No to nasz lekarz chyba się nie zna...I jak nie wie, na co choruje me dziecię , zwala to na trzydniówkę... Ja pierwszy raz słyszę, aby można było chorować max dwa razy....
Wiesz, tak mnie to zaabsorbowało, że poczytam w necie i potem ''zagnę'' naszego lekarza, jak mi wyjedzie kiedyś z trzydniówką....
Uciekam. Zdrówka!!!!
6 września 2012 21:24 | ID: 826296
A co Szymusiowi jest???? Zdrówka dla Niego Zyczę!!!!
Ja zaraz idę dopilnować chłopaków w kąpieli. Potem już do łóżek i ja znikam pod prysznicem.
Nie wiem co mu jest. Tydzień temu byliśmy u pani doktor, bo straszniekaszlał i miał katar. Gorączki nie było. Pani doktor stwierdziła, że to przeziębienie, naprzepisywała syropków, które do wtorku pił. No i już dużo lepiej, coś tam raz za ile jeszcze go "kaszlnie", ale nawet katarku już nie ma. A tu nagle dzisiaj ni stąd ni zowąd gorączka
A może jakaś trzydniówka się przyplatała??? Tera zaczyna się taka pora, że i choróbska będą coraz częściej się pojawiać... Aż się boję;((( Zdróweczka Wam zyczę i oby do rana przeszła ta głupia goraczka!!!!!
Mój Mati mial od poniedziałku rozwolnienie, dopiero wczoraj było lepiej a dziś juz całkiem ok. Jakiś wirus...
Trzydniówkę już miał dwa razy, a podobno można ją mieć tylko max 2 razy. Sama nie wiem co to się przyplątało.
Nie wiem, kto Ci tak powiedział, ale mój mały miał ją conajmniej 5-6 razy.....
A zajrzyj Mu do gardełka, jak dasz radę... Może tam coś się dzieje.
Ja wiem od mojej lekarki, że trzydniówkę (czyli rumień nagły) wywołują dwa różne wirusy, dlatego można ją przechodzić dwa razy. Wcześniej byłam przekonana, że można ją przechodzić tylko raz.
No to nasz lekarz chyba się nie zna...I jak nie wie, na co choruje me dziecię , zwala to na trzydniówkę... Ja pierwszy raz słyszę, aby można było chorować max dwa razy....
Wiesz, tak mnie to zaabsorbowało, że poczytam w necie i potem ''zagnę'' naszego lekarza, jak mi wyjedzie kiedyś z trzydniówką....
Uciekam. Zdrówka!!!!
Czytam i czytam i już w wielu miejscach wyczytałam, że przebycie trzydniówki daje odporność na całe życie.
7 września 2012 09:00 | ID: 826359
opiekując się małym sąsiadem przypomniałam sobie jak to było,kiedy chłopcy byli mali i chwilę oddechu łapałam,gdy spali... :)
7 września 2012 09:19 | ID: 826367
wczoraj bardzo chciałam obejrzeć przyjaciółki, ale usnęłam w salonie na narożniku - w niedzielę musze powtórkę obejrzeć
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.