"czy mogę być winna 1 grosz?" - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

"czy mogę być winna 1 grosz?"

80odp.
Strona 2 z 4
Odsłon wątku: 19092
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    2 grudnia 2009, 07:15 | ID: 85675
    Zdarza się w każdym sklepie. Wczoraj przeszłam trzy i w każdym w "gratisie" takiego grosza zostawiłam. Zastanawiam się jak wiele osób o ten grosik się upomina. Ja kiedyś się upomniałam ale w tym konkretnym sklepie robiłam zakupy codziennie rano przed pracą i tych grosików uzpierało się dość sporo. Więc któregoś dnia po wyliczeniu ile tym razem mam zapłacić powiedziałam "a teraz proszę odjąć te xx groszy które jest mi pani WINNA". Sprzedawczyni była absolutnie zszokowana ale odliczyła. A Wy - upominacie się o swoje?
    naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
    Użytkownik usunięty
      21
      • Zgłoś naruszenie zasad
      4 grudnia 2009, 15:16 | ID: 87147
      no to od tej drugiej strony teraz: Byłam kasjerką w sklepie i uwierzcie że otwierając sklep o 7.00 bywało że o 8.00 już nie miałam w kasie 0.01gr; 0.02gr czy nawet 0.50gr bo przyszło parę ludzi którym albo niechciało się czukac drobnych albo poprostu chcieli rozmienić sobie pieniądze lubując torebkę orbit'ków płacąc stówą - no sorry... po czyms takim naprawde ciężko znów uzbierać... dlatego chętnie przyjmowałam i liczyłam całe garści po grosiku. Jeśli to się zdaża nagminnie to ok możecie marudzic i narzekać na ludzi pracujących za kasa :p zdarza się trafić na cwaniaka co sobie grosikami nadwyżke w kasie robi... (i bankowo nie bierze ich dla siebie - o ile to nie prywatny właściel sklepu Cię obsługuje :p)...
      Użytkownik usunięty
        22
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 grudnia 2009, 17:40 | ID: 87223
        aluna napisał 2009-12-04 14:51:23
        Odpowiedź na #19 Ja miałam kiedys w sklpeie taką sytuację - bluzka kosztowała 34,98 . Dalam kartę a Pani mi na to że ona może nabić tylko 35 zł bo jej portal nie przyjmuje takich końcówek jak 98 gr ... gdy poprosiłam ją o zwrot gotówką tych 2 groszy stwierdziła ze to przecież "tylko 2 grosze" Za mna była dość duża kolejka więc ją zapytałam czy ma zamiar tak zrobić każdą z osób stojących za mną - a skoro nie ma jak nabić 98 groszy to w takim razie poprosiłam o zaokraglenie do 90 grosz:) szybko 2 grosze się znalazło :))))

        jeszcze mi się nigdy nie zdażyło żeby w jakimś sklepie w panelu końcówki nie wchodziły! pani chyba chciała sobie zarobić!

         

        modestta napisał 2009-12-04 16:16:09
        no to od tej drugiej strony teraz: Byłam kasjerką w sklepie i uwierzcie że otwierając sklep o 7.00 bywało że o 8.00 już nie miałam w kasie 0.01gr; 0.02gr czy nawet 0.50gr bo przyszło parę ludzi którym albo niechciało się czukac drobnych albo poprostu chcieli rozmienić sobie pieniądze lubując torebkę orbit'ków płacąc stówą - no sorry... po czyms takim naprawde ciężko znów uzbierać... dlatego chętnie przyjmowałam i liczyłam całe garści po grosiku. Jeśli to się zdaża nagminnie to ok możecie marudzic i narzekać na ludzi pracujących za kasa :p zdarza się trafić na cwaniaka co sobie grosikami nadwyżke w kasie robi... (i bankowo nie bierze ich dla siebie - o ile to nie prywatny właściel sklepu Cię obsługuje :p)...
        jeśli się zdaża raz na jakiś czas to ok ale jeśli nagminnie panie twierdzą że drobnych nie mają a jak się im drobne przyniesie to nie chcą to coś chyba nie tak!
        Avatar użytkownika aluna
        alunaPoziom:
        • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
        • Posty: 4070
        23
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 grudnia 2009, 19:41 | ID: 87283
        pewnie tak :) ale jej się nie udało :) po mojej interwencji kazda osoba w kolejce za mną żądała reszty ( wiem od znajomej która też stała w tej kolejce ). Nigdy nie zostawiam grosza czy dwoch - chyba że sama chce. Zresztą ten proceder jest również stosowany przez niektorych taksówkarzy - dlatego jeżdżę tylko z zaprzyjaźnionymi :) A jak w sklepie pani mowi że to przecież tylko grosz - to odpowiadam " No wlaśnie to w czym ma Pani problem - proszę go wydać" To są pieniądze zarobione przeze mnie i to ja decyduje kiedy i na co wydaję. Jesli idę do sklepu ktory mnie nie zna, to jak nie mam grosza czy dwóch zakupow nie zrobię - muszę coś odłożyć na półkę. Dlatego nie zgadzam się aby ktos za mnie decydował czy jest mi potrzebny ten grosz czy nie. Również nie daje na jedzenie - jesli ktos podchodzi do mnie na parkingu i prosi o drobne bo jest głodny, ide do sklepu i kupuje mu bułkę lub cokolwiek do jedzenia, ale pieniędzy nie daję
        Użytkownik usunięty
          24
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 grudnia 2009, 19:58 | ID: 87295
          modestta napisał 2009-12-04 16:16:09
          no to od tej drugiej strony teraz: Byłam kasjerką w sklepie i uwierzcie że otwierając sklep o 7.00 bywało że o 8.00 już nie miałam w kasie 0.01gr; 0.02gr czy nawet 0.50gr bo przyszło parę ludzi którym albo niechciało się czukac drobnych albo poprostu chcieli rozmienić sobie pieniądze lubując torebkę orbit'ków płacąc stówą - no sorry... po czyms takim naprawde ciężko znów uzbierać... dlatego chętnie przyjmowałam i liczyłam całe garści po grosiku. Jeśli to się zdaża nagminnie to ok możecie marudzic i narzekać na ludzi pracujących za kasa :p zdarza się trafić na cwaniaka co sobie grosikami nadwyżke w kasie robi... (i bankowo nie bierze ich dla siebie - o ile to nie prywatny właściel sklepu Cię obsługuje :p)...
          nie ma czegoś takiego jak, 0,01gr, 0,02gr, 0,05gr oraz 0,10gr, 0,20gr i 0,50gr. jest tylko 0,01zł, 0,02zł itd....
          Chwała temu co bez gniewu idzie...
          Avatar użytkownika aluna
          alunaPoziom:
          • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
          • Posty: 4070
          25
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 grudnia 2009, 20:00 | ID: 87297
          o gochna...to przeciez szczegół :)
          Użytkownik usunięty
            26
            • Zgłoś naruszenie zasad
            4 grudnia 2009, 20:05 | ID: 87302
            aluna napisał 2009-12-04 21:00:44
            o gochna...to przeciez szczegół :)
            szczegól, szczegól, ale jeśli ktoś twierdzi, że jest/był kasjerem a nie wie jak wyrazić polską walutę to sory.
            Chwała temu co bez gniewu idzie...
            Avatar użytkownika aluna
            alunaPoziom:
            • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
            • Posty: 4070
            27
            • Zgłoś naruszenie zasad
            4 grudnia 2009, 20:15 | ID: 87311
            Oj gochna...wystrczy posluchac radia i tych pożal się Boże dziennikarzy...skoro oni nie potrafia wyrażać się poprawnie w języku polskim ( ludzie ktorzy z racji zawodu są do tego zobowiązani) to czego ty oczekujesz od innych? śmiech
            Avatar użytkownika aśka r
            aśka rPoziom:
            • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
            • Posty: 3249
            28
            • Zgłoś naruszenie zasad
            6 grudnia 2009, 16:59 | ID: 87818
            Ja na szczęście nie zauważyłam żeby tak specjalnie ktoś się kłócił wręcz o groszaki a wręcz przeciwnie za każdym razem kasjerki pytają czy mogą nie wydać a już tym bardziej są w niebowzięte jak okazuje się że mam dużo drobnych i mogę zamienić. Zdarza się nawet że z niektórymi umawiam się że przyniosę drobne ze skarbonki żeby miały z czego wydawać i są zadowolone. A teraz nawet zauważyłam że jak sprzedaję kosmetyki i cena jest np 9,90 zł to klientki dając 10 zł same mówią że nie chcą reszty.
            Użytkownik usunięty
              29
              • Zgłoś naruszenie zasad
              13 maja 2010, 19:58 | ID: 209411
              A mnie sie trzy razy pod rząd zdarzyło ostatnio, że kasjerka, nie chcąc się męczyć z końcówką 11 czy 21 groszy tego grosika nie liczyła i wydawała do pełnej dziesiątki. Jestem 3 gr do przodu w tym tygodniu
              Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
              Avatar użytkownika MNONKA
              MNONKAPoziom:
              • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
              • Posty: 5777
              30
              • Zgłoś naruszenie zasad
              13 maja 2010, 20:20 | ID: 209413
              nigdy się nie upomniałam, ale chyba powinnam, bo jak moja kuzynka, pomyliła się w przelewie o jeden grosz to zapłaciła karę 25 zł 
              Avatar użytkownika Marcin1984
              Marcin1984Poziom:
              • Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
              • Posty: 2879
              31
              • Zgłoś naruszenie zasad
              14 maja 2010, 06:02 | ID: 209444
              to może tak załatwić ekspedientkę?
              Odwet - O, dawno Pana nie widziałam! Dzień dobry! Dla kogo dobry, dla tego dobry Przepraszam, nie rozumiem... Malinowego lizaka za 60 groszy, proszę Rachuneczek przyniosłem
              Avatar użytkownika Mama Juniora
              Mama JunioraPoziom:
              • Zarejestrowany: 24.08.2008, 10:11
              • Posty: 644
              32
              • Zgłoś naruszenie zasad
              14 maja 2010, 06:25 | ID: 209449
              miałam również kilka takich przypadków, że ekspedientka pytała czy może wydać bez grosza, ale zdarzyło się też gdy prosiła o końcówkę 1, 2 lub 3 grosze a ja nie miałam to mi darowała, ostatnio nawet było to 5 groszy ale oddałam przy następnych zakupach i muszę powiedzieć była trochę zdziwiona że oddaję...
              Idealna żona, to kobieta, która ma idealnego męża...
              Użytkownik usunięty
                33
                • Zgłoś naruszenie zasad
                14 maja 2010, 06:35 | ID: 209453
                To działa w obie strony, czasami my nie mamy grosza czasami ekspedientki.Nigdy nie zauważyłam aby któras z pań pracujących w Rynie nagminnie nie oddawała groszaków , raczej to my klienci jestesmy im winne.Czy ktoś się wzbogacił na groszach?Raczej nie sama kiedys wszyskie  groszówki zbierałam przez rok i tylko 50 zł uzbierałam , nie wiem czy warto robic szum .
                Avatar użytkownika Kasiella
                KasiellaPoziom:
                • Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
                • Posty: 3823
                34
                • Zgłoś naruszenie zasad
                14 maja 2010, 06:53 | ID: 209463
                Też tak uważam....Sama jestem ekspedientką w dużym markecie,i wiem cos na ten temat...Rzadko mi sie zdarza żebym nie miała groszaków....Jak nie mam grosza to daje 2gr....jak klient nie ma to mu daruje ten 1gr,2gr,5gr....Są ludzie sprawiedliwi,którzy Pamietają i oddają....Jezeli zdarzy mi się taka sytuacja,że naprawdę nie mam to Pytam czy może być bez tego,,grosza'',,,dwóch'',ale to rzadkość.Nie spotkała się jeszcze z taką osobą która czekała za tym jednym groszem....Nieraz zdarza sie że klienci zostawiają mi ,,grosze''przy kasie,bo uważaja je za niepotrzebne.....Są różni ludzie....Ja tam nie Zbiednieje o te kilka groszy....Takie jest moje zdanie
                Avatar użytkownika 2iza
                2izaPoziom:
                • Zarejestrowany: 11.12.2009, 13:04
                • Posty: 1522
                35
                • Zgłoś naruszenie zasad
                14 maja 2010, 07:41 | ID: 209498
                A ja mam tak ,ze jak kupuję to oni nie mają wydać tych grosików ,a jak ja nie mam to z oburzeniem na mnie patrzą. Jest jeden taki sklep u nas w mieście gdzie nigdy nie mają wydać groszaków.
                Avatar użytkownika Kasiella
                KasiellaPoziom:
                • Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
                • Posty: 3823
                36
                • Zgłoś naruszenie zasad
                14 maja 2010, 07:43 | ID: 209500
                Odpowiedź na #35
                2iza napisał 2010-05-14 09:41:25
                A ja mam tak ,ze jak kupuję to oni nie mają wydać tych grosików ,a jak ja nie mam to z oburzeniem na mnie patrzą. Jest jeden taki sklep u nas w mieście gdzie nigdy nie mają wydać groszaków.
                A to juz lekka przesada!!!!! Nie powinno tak być....
                Avatar użytkownika sysia12
                sysia12Poziom:
                • Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
                • Posty: 4439
                37
                • Zgłoś naruszenie zasad
                14 maja 2010, 12:35 | ID: 209712

                zdaża się że nie mają wydać tego grosiaka ale gdy ja nie mam go to mi też darują oczywiście w sklepach w których bywam często

                Avatar użytkownika plascynacja
                plascynacjaPoziom:
                • Zarejestrowany: 31.05.2008, 11:55
                • Posty: 421
                38
                • Zgłoś naruszenie zasad
                14 maja 2010, 12:42 | ID: 209716
                gochna napisał 2009-12-04 21:05:07
                aluna napisał 2009-12-04 21:00:44
                o gochna...to przeciez szczegół :)
                szczegól, szczegól, ale jeśli ktoś twierdzi, że jest/był kasjerem a nie wie jak wyrazić polską walutę to sory.
                najważniejszy jest sens i chyba wszyscy czytający zrozumieli o co chodzi, tylko Ty na to zwróciłaś uwagę....zbędną drobiazgowość ;-)
                Avatar użytkownika aluna
                alunaPoziom:
                • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
                • Posty: 4070
                39
                • Zgłoś naruszenie zasad
                14 maja 2010, 21:46 | ID: 209954
                W olsztynie też jest taki sklep gdzie nagminnie nie mają wydać 1 grosza...bez względu ile osob jest w sklepie czy kolejce ..tzn chyba powinnam napisać " nie miały". Za chyba 10 razem powiedziałam że poczekam aż wydadzą...doczekałam się wlaściciela i.... od tej pory zawsze mają wydać
                Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj?
                Avatar użytkownika czerwona panienka
                • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
                • Posty: 21500
                40
                • Zgłoś naruszenie zasad
                15 maja 2010, 07:03 | ID: 209970
                2iza napisał 2010-05-14 09:41:25
                A ja mam tak ,ze jak kupuję to oni nie mają wydać tych grosików ,a jak ja nie mam to z oburzeniem na mnie patrzą. Jest jeden taki sklep u nas w mieście gdzie nigdy nie mają wydać groszaków.
                Iza mam tak samo, w niektórych sklepach. Jak oni nie mają wydać to jest dobrze, ale jak Ty nie masz 1gr to nie raz kazaliby rozmienić 100zł by tego grosza dać
                www.lukaszbaranowski.com