Cześć :) Jestem na początku ciąży. Termin mam na koniec kwietnia albo początek maja. Szukam kobiet, które tak jak ja będę rodziły w tym terminie, żeby podzielić się tym, co przeżywają teraz, jak się czują, czego się obawiają. Zapraszam na forum :)
14 marca 2013 19:43 | ID: 928052
Natka, spokojnie. Skoro czop odszedł Ci już 2 tyg temu, masz rozwarcie na 1,5 cm to może akurat wszystko zacznie się w terminie. A masz już jakieś skurcze przez dzień, czy na razie cisza?
14 marca 2013 19:51 | ID: 928069
Skurcze mam, ale bardzo nieregularne. Powiedział mi dzis ze czop mógł odejsc ale szyjka jest jeszcze dosc daleko i Mały nie do konca uciska na nia główka i przez to moze sie przeciagnac termin. Mały wogooe nie wyspółpracuje..A ja juz nie mam siły go nosić. Brzuch mnie boli o kroku nie wspomne. ..
14 marca 2013 19:57 | ID: 928074
Wyobrażam sobie... Ja mam jeszcze jakieś 2 tyg, a też już mam dość. Taka jestem już zmęczona tą ciążą, dolegliwościami, no i ten czas niesamowicie się dłuży. Ale widać nasze Maluszki czują się świetnie w ciepłym brzuszku, pomimo ciasnoty.
14 marca 2013 20:20 | ID: 928099
No własnie. Im sie nie spieszy. Jak sie najemy słodkiego to im dobrze, bujamy ich, cieplo maja itp. A jak wyjda, to snieg leży, zimno. Jak przejdziemy na dietke przy karmieniu to juz słodkości nie beda mieli ;) Oni to doskonale wiedza
14 marca 2013 20:25 | ID: 928102
He he, no chyba tak. Czują, że lepiej, niż w brzuszku to im nigdzie nie będzie Sprytne bestyjki. Ja się coraz częściej zastanawiam, jak będzie mój Mały wyglądał, do kogo będzie podobny, czy będzie miał włosy itp. Już jestem strasznie ciekawa.
14 marca 2013 21:20 | ID: 928139
Natka a próbowalas robić przysiady? Mowia ze jak staniesz w rozkroku tak na szerokosc bioder i oprzesz sie o cos i bedziesz robic powoli przysiady to grawitacja lepiej dziala :)
14 marca 2013 21:25 | ID: 928142
Podobnie działa skakanie na piłce U mnie na porodówce to stosują, żeby dziecko szybciej schodziło.
14 marca 2013 21:29 | ID: 928147
No u mnie tez. I napewno skorzystam z takiej piłeczki :D
14 marca 2013 21:31 | ID: 928150
Kucam i robie przysiady cały czas, bo chodze i dokładam do kominka. Schylam sie po drewno i staram sie w szerokim rozkroku przy nim robić. Z reszat ostatnio jak sie schylam to tylko szeroko bo inaczej mi brzuch przeszkadza :P Na mnie chyba nic nie działa..
14 marca 2013 21:37 | ID: 928152
Kurcze Natka normalnie jestes oporna na wszystkie metody:) a szczypalas delikatnie brodawki czy pocieralas? Polozne tak radza kilka razy dziennie na zmiane z cieplymi prysznicami.no i jeszcze pomiedzy sexik taki matatonik
15 marca 2013 07:03 | ID: 928256
hej dziewczyny :) Jak tam u Was po nocy? To dla mnie była nagorsza noc. Płacz i zgrzytanie zębami. Ból krocza i brzucha nie dał mi zasnać nawet na chwile. Męża też budziłam bo nie mogłam sie na drugi bok przekręcić. Zaraz jade na krew i mocz. Zobaczymy co wyjdzie. Sił mi juz na tą ciąze brakuje. Nie wiem czy jestem tak mało na ból odporna czy po prostu to przez to ze Mój synus to kawał chłopa?..
15 marca 2013 11:07 | ID: 928544
Hej. U mnie nocka w porządku. Samopoczucie dobre i niech tak zostanie, bo gdybym teraz miała zacząć rodzić to nie wiem , czy dotarłabym do szpitala. Pogoda u nas masakryczna! Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak było. Sypie śnieg już któryś dzień, do tego wiatr. Zamieć śnieżna od rana, wszędzie wywiewa ten śnieg. Nawet drzwi wejściowe ciężko się już zamykają! Koszmar jakiś. Kto nie musi, to nie wychodzi z domu. Jak koniec świata
Natka, współczuję Ci tych dolegliwości. Oby Twój synek jednak nie zwlekał długo.
15 marca 2013 11:36 | ID: 928586
Ja też mam taką nadzieje. Od rana mimo słabego samopoczucia staram sie sprzatać i uwijać jak w ukropie. Może chociaż tym pogonie tego "spóznialskiego" :)
15 marca 2013 11:51 | ID: 928599
Tylko nie męcz się za bardzo, bo w razie rozpoczęcia porodu musisz mieć trochę zachomikowanych sił. W końcu czeka Cie duży wysiłek. Ja tak wczoraj poszarżowałam i tak sobie pomyślałam potem, że gdybym miała teraz jechać rodzić to bym chyba nie dała rady, bo taka byłam słaba...
15 marca 2013 11:58 | ID: 928601
Witam w to słoneczne przedpołudnie jaki śnieg?? u nas pięknie słońce świeci od samego rana, ale jest mroźno.
Właśnie zaliczyłam poranna gimnastykę podczas golenia, bo mam dzisiaj "randkę" z ginekologiem. Będziemy ważyć i mierzyć Małego - ciekawa jestem wyników.
Natka ale podtuczyłaś swojego chłopca, gratuluję piękna waga, ale jak kurcze takiego olbrzymka wypchąć z brzucha?? Wierzą, że dobrze będzie :)
Dziewczyny, wy normalnie szalejecie przy sprzątaniu i innych czynnościach domowych, tymczasem ja czekam, aż dzisiaj doktorek mi powie, że mogę już trochę chodzić. Kurcze to już 36 tydz. samopoczucie świetne, bóli żadnych nie odczuwam, brzuch jeszcze wysoko więc chyba nie ma już zagrożenia, że Junior wcześniej wyskoczy. O matko jak mi się marzy jakś pyszny obiad męzowi ugotować!!!! Trzymajcie kciuki, póxniej dam znać co i jak
Miłego i leniwego dnia zyczę.
15 marca 2013 12:51 | ID: 928615
Tifa trzymamy!:)
u mnie toralna masakra!! Corka 3 dobe goraczkuje a ja chodze jak nacpana, w nocy byl kosmos i trzy razy przebierana bo tak sie pocila, doszedl okropny kaszel i chyba zapalenie krtani:(( wisze z lekarka na telefonie i stracilam rachube czasu bo mam motorek w tylku, cora co chwile cis chce, a ja z jezorem do pasa.a przy dwojce chorych to juz chyva bede jak robot.
Milego dnia!
15 marca 2013 13:40 | ID: 928627
czesc dziewczyny ja chora kaszel mi dokucza i martwie sie zeby to małej nie zaszkodziło. do tego mam jakies bakterie w moczu czekam na wynik..mała sie wierci az polozna nie mogła ktg zrobic..no i niestety przytyłam w 2 tyg. az 4 kg i pojawiły sie rozstepy jestem zdołowana
15 marca 2013 13:44 | ID: 928632
U mnie tez dolek. :( wszedzie rozstepy, nawet nowe sie pojawily na wew. stronie ud. cudownie! przebarwienia na twarzy, pryszcze jak co miesiac. zmeczona jestem dzis jak nigdy. i mam mdlosci :( i dosc dzisiejszego dnia.
15 marca 2013 15:16 | ID: 928670
Widzę, że każda z nas ma jakieś swoje małe i większe codzienne kłopoty... Najważniejsze jest pozytywne myślenie, chociaż wiem, że to trudne. Czasem po prostu po takim gorszym dniu, następny jest już lepszy i wraca uśmiechnięta buźka. Czego każdej z Was, jak i sobie życzę.
Jeśli chodzi o cerę, to ostatnio również zauważam więcej czerwonych krostek... I tak mnie one denerwują!! Chyba hormony szaleją, nie wiem już sama.
Patrzcie na to! Wow! http://demotywatory.pl/4077830/Niezwykle-rzadkie-zdjecie-dziecka-narodzonego-przez-cesarskie-ciecie
15 marca 2013 17:22 | ID: 928758
fascynujace zdjecie
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.