Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe
Zakładam wątek bo chybą tylko Edytka i ja jak narazie jesteśmy Sierpniowymi Mamusiami :) Mam nadzieję, że będziemy się tu wymieniać informacjami dot. opieki nad naszymi Małymi Skarbami. Czekam na Was wszystkie dziewczynki z poprzedniego wątku i na Wasze Maluszki gdy już opuszczą Wasze brzuszki :)
Oj gdyby tak mozna bylo sie teleportowac to juz bym wam te kurki wyjadala:D
dziewczyny będziecie szczepić dzieciaczki przeciw grypie? nasza pani pediatra stwierdzila ostatnio, że jestem nieodpowiedzialna bo nie chce malego zaszczepić... ja szczepić nie będę a Wy?
Nie zamierzamy szczepic Marcelka przeciwko grypie.Zobaczymy jaka bedzie ta zima i jak maly ja zniesie.
no my w tej szczepionce na przelomie 13/14 miesiaca kupujemy te opcje z ospą, do tego we Wroclawiu jak sie pojedzie do sanepidu to szczepionka na ospe jest za free.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
ja z ospą jeszcze poczekam a na grypę na 100% szczepić nie mam zamiaru...
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
no dlatego my wybralismy preparat łączony, troszkę nowszego typu - a że my być może wiosną będziemy zmieniać kraj pobytu to chcę jak najwięcej pozałatwiać tu.
Tak, rozważamy wyjazd do Niemiec, tam mój B.nie będzie miał kłopotu z pracą bo w ramach jego firmy może się przenieść, a póki Ola malutka i nie chodzi do szkoły to łatwiej wyruszyć i odłożyć troszkę grosza, co w Polsce rpzestaje być możłiwe. Ja z resztą też zawsze coś dla siebie znajdę.
z kurkami - to nawet nie wiecie jaką mam ochotę na grzyby iść....masakra jakaś!
a teraz moje 8,5 kg kota wesżło mi na brzuch i się rozłozylo i troszke niewygodnie mi sie pisze...
a i Oli sie drzemki pozmienialy, wlasnie mi usnela...
jak przejdziemy rpzez te szczepionke to damy znać - ale tez dopiero pomiedzy listopadem a grudniem :)
Na grypę też nie zamierzam szczepić, a nad ospą się zastanawiam, ale na pewno nie będę szczepić na ospę teraz przy tej szczepionce świnka-odra-różyczka, bo na tą idziemy za tydzień. A tak swoją drogą nie wiedziałam, że dzieciaczki tak ciężko znoszą tą szczepionkę. Ciekawe jak u nas będzie? Dam znać.
Ja też marzę o jajecznicy z prawdziwkami...albo o sosie kurkowym...mniam...
Wczoraj przykliszczyłam Blance rączkę, ciężkimi metalowymi drzwiami od klatki schodowej.... na szczęście palce całę, żadnej krwi tylko jeden palec trochę spuchł. Ale się wystraszyłam...aż byłam cała mokra z nerwów. Zamykałam drzwi od klatki, a moje dziecie włożyło paluszki od strony zawiasów...auuu....musiało mega boleć bo ryk był wielki. Na szczęście rusza paluszkami bez problemu i nawet nie ma dzisiaj już mocnej opuchlizny. No ale wyrzuty sumienia za moją nieuwagę mam do teraz...
Ewelinko odważna decyzja z tą przeprowadzką, ale jak ma Wam być lepiej to czemu nie :) Zawsze marzyłam żeby mieszkać w Niemczech, choć ni w ząb nie znam niemieckiego, nawet nigdy się go nie uczyłam :P
Moniko nie przejmuj się, raz twoja nieuwaga raz Blanki :-) i tym sposobem zapisuje sie nasza tabula rasa jakby rzekł JJ Rousseau :-) hehe a tak cąłkiem poważnie ja wczoraj nie zauważyłam, że ola chce się położyć siedząc na nocniku i też fiknęła - ale jakby to ująć, rzekł mój mąż gdy sie zadrecząłam, że nikt nie ma oczu dookoła głowy. więc coś w tym jest, to neiuniknione, najważniejsze, że wszystko z rączką jest ok.!
No ja mam troszke dzieci w otoczeniu i nikt nie skarżył się na dolegliwości po szczepionce, więc może będzie ok. oczywiscie czekam na relacje.
Dariu niestety takie jest nasze Państwo, zapdnie się ale ja nie zamierzam tu mieszkać dla idei.
Zmoim niemieckim też cudów nie ma,c zeka mnei trochę pracy, ale za to po angielsku się dogadam, więc mam nadzieję, że jakoś się pzomienia.
Moniko zawsze będzie okazja do osobistego poznania i odwiedzin :-) tak serio serio to też sie obawiam ale cos trzeba zrobic, bo zycie w Pl coraz bardziej staje sie trudne i meczące..
Hej
Monis mnie tez zawsze gryza wyrzuty ja maly sie uderzy czy upadnie,ze moglam bardziej uwazac.
Niestety nie da sie chyba tego uniknac.....Dobrze ze z raczka Blaneczki juz dobrze:)
Ewelinko czyli dolaczysz do grona emigrantow?
My jestesmy juz w UK 7 lat i nie zalujemy ze wyjechalismy.W Polsce jest ciezko zyc i perspektywy nie sa niestety obiecujace.
Zreszta wy bedziecie mieli do Pl blisko....
U nas dzisiaj zimno.Musze w szafie zrobic porzadek i powyciagac grube swetrzyska.Znowu zacznie sie zakladanie tych wszystkich warstw brrrrrrrrrrr.....
Hej
Monis mnie tez zawsze gryza wyrzuty ja maly sie uderzy czy upadnie,ze moglam bardziej uwazac.
Niestety nie da sie chyba tego uniknac.....Dobrze ze z raczka Blaneczki juz dobrze:)
Ewelinko czyli dolaczysz do grona emigrantow?
My jestesmy juz w UK 7 lat i nie zalujemy ze wyjechalismy.W Polsce jest ciezko zyc i perspektywy nie sa niestety obiecujace.
Zreszta wy bedziecie mieli do Pl blisko....
U nas dzisiaj zimno.Musze w szafie zrobic porzadek i powyciagac grube swetrzyska.Znowu zacznie sie zakladanie tych wszystkich warstw brrrrrrrrrrr.....
a ja już trochę się steskniłam za swetrzyskami :D lubie wtulić się w ciepły sweter czy szal jak jest zimno. A poza tym to zawsze jakaś zmiana garderoby bez wydawania pięniędzy :p
Ja jestem strasznym zmarzluchem.Zime lubie jak nie musze nigdzie wychodzic,za oknem jest bialo a ja leze pod kocem z goraca czekolada:P
Ale fakt ze zawsze to jakas odmiana:)
- Zarejestrowany: 08.09.2010, 10:50
- Posty: 876
mój Antoś w niedzielę spadł z łóżka jak u rodziców byliśmy..niby miał zrobioną zaporę ale co to dla niego! też się cała trzęsłam.,.
u nas dziś suuuupeeer słoneczko to napewno spacerki zaliczymy!
a ostatnio mam problem z zasypianiem małego wcale sam nie chce tylko u mnie na r ęcach..szok a już ciężki jest!
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675