Lubimy chwalić się kulinariami, które nam się udały.
Ale bywa też tak, że cos nam nie wyszło.
Podzielmy się wpadkami aby inne z nas tego nie zrobiły.
13 października 2012 13:59 | ID: 845436
Jak już pisałam robiłam dzisiaj pizzerinki. Nie miałam innego sera tylko roladę ustrzycką. Więc ją położyłam na wierzch. I to był "wielbłąd".
I przestrzegam : Rolada ustrzycka nie nadaje się do pieczenia. Robi się gumowata i twarda.
My z mężem tego nie wyrzucimy , zjemy. Ale Alusia, która nie mogła się doczekać pizzerinek, stwierdziła, że nie będzie tego jeść.
13 października 2012 14:14 | ID: 845437
a ja kiedyś próbowałam zrobić sama sernik...wylądował w koszu...
13 października 2012 14:23 | ID: 845439
Kulinarnych wypadków każdy ma wiele. Najgorzej jednak wychodzimy na tym gdy nie przestrzegamy proporcji. Mi zdarza się to często przeważnie jednak wszystko wychodzi ok... poza ostatnim razem.
Przyrządzałam deser tzw. cheesecake. Niestety zamiast zbitej konsystencji wyszedł budyń rozlewający się po całym talerzu a wystraczyło połączyć 2 składniki: śmietanę i ser.
13 października 2012 15:19 | ID: 845472
Staram się robić to co już sprawdzone, ale często jak ucieram babkę lubi mi się zważyć Teraz pod ręką mam budyń i to ją ratuje Pozatym do każdego pieczenia jajka wrzucam już roztrzepane nie całe szybciej łączą się z masą i ciasto się nie warzy Bywało, że wyrzuciłam to i owo...
13 października 2012 17:22 | ID: 845515
No cóz chyba każdej gospodyni coś sie przytrafiło:)Ja rowniez mialam sporo takich przygód:)a o tym budyniu do babki kiedy sie waży nie słyszałam , teraz z pewnościa to zastosuje jak zdarzy mi sie takie nieszczęście:)
13 października 2012 18:06 | ID: 845531
Ostatnio zważyła mi się masa do tortu robiona na zimno... nie wiem dlaczego bo nigdy do tego nie doszło. Próbowałam ja ratować i oczywiście udało się ale była za luźna na tort i stoi sobie w zamrażarce by wykorzystać ją do wafli...
13 października 2012 18:10 | ID: 845534
jeden raz w życiu zważyła mi się śmietana w zupie , ale wtedy teściowa patrzyła mi się na ręce i krytykowała , że ona to robi inaczej ...
13 października 2012 20:00 | ID: 845614
jeden raz w życiu zważyła mi się śmietana w zupie , ale wtedy teściowa patrzyła mi się na ręce i krytykowała , że ona to robi inaczej ...
Może śmietana przestraszyła się teściowej Śmietana mi się często warzy...
13 października 2012 20:17 | ID: 845622
jeden raz w życiu zważyła mi się śmietana w zupie , ale wtedy teściowa patrzyła mi się na ręce i krytykowała , że ona to robi inaczej ...
Może śmietana przestraszyła się teściowej Śmietana mi się często warzy...
też mi się zdarzało ale teraz znalazłam na to patent:)
13 października 2012 21:30 | ID: 845686
U mnie każde ciasto to niewypał- po prostu chyba nie mam do nich ręki- a dokładnie do ich pieczenia. Doszłam do wniosku, że lepiej kupic mi kawałek ciasta zrobionego i dobrego, niż marnować pieniądze na składniki, z których i tak nic nie będzie
14 października 2012 00:31 | ID: 845758
Kilka lat temu robiłam swoje pierwsze ciasto drożdżowez z posypką i cynamonem.Ciasto urosło piękne tylko ze cynamon okazal się papryczka chili (gapa ze mnie hihi)
14 października 2012 23:31 | ID: 846088
Naleśniki..............to jest mój niewypał,nie umiem ich smażyć........połowa ląduję w koszu............100 razy wolę robić placki ziemniaczane,zawijać gołąbki niż smażyć naleśniki,niewiem może mam lipną patelnie do nich.
15 października 2012 08:34 | ID: 846123
upiekłam kiedyś drożdzówkę, piękna wyrosła i nawet kruszonka ładnie wyszła, tylko po posmakowaniu okazało się, że zamiast cukru dodałam soli :p teraz mam już opisane pojemniczki :)
15 października 2012 14:01 | ID: 846354
Jak już pisałam robiłam dzisiaj pizzerinki. Nie miałam innego sera tylko roladę ustrzycką. Więc ją położyłam na wierzch. I to był "wielbłąd".
I przestrzegam : Rolada ustrzycka nie nadaje się do pieczenia. Robi się gumowata i twarda.
My z mężem tego nie wyrzucimy , zjemy. Ale Alusia, która nie mogła się doczekać pizzerinek, stwierdziła, że nie będzie tego jeść.
Eh, a ja podgrzałam je wszystkie w mikrofali i były naprawdę pyyyyszne!
15 października 2012 14:03 | ID: 846355
Kilka lat temu robiłam swoje pierwsze ciasto drożdżowez z posypką i cynamonem.Ciasto urosło piękne tylko ze cynamon okazal się papryczka chili (gapa ze mnie hihi)
Boskie!!!
15 października 2012 14:04 | ID: 846356
Moja mama dodała kiedyś do sernika dwa opakowania żelatyny zamiast cukru waniliowego. Zjedliśmy, ale trochę gumowy był:)
15 października 2012 16:47 | ID: 846423
Moja mama dodała kiedyś do sernika dwa opakowania żelatyny zamiast cukru waniliowego. Zjedliśmy, ale trochę gumowy był:)
Też miałam o tym niewypale napisać.
16 października 2012 11:08 | ID: 846753
Moja mama dodała kiedyś do sernika dwa opakowania żelatyny zamiast cukru waniliowego. Zjedliśmy, ale trochę gumowy był:)
Też miałam o tym niewypale napisać.
To mój kultowy niewypał
22 października 2012 00:29 | ID: 849598
Mój wczorajszy niewypał,chciałam zrobić sos beszamelowy tak jak Geslerka w któryśm odcinku zrobiła czyli wysypałam mąkę na suchą patelnie a dopiero po chwili dodałam masło.........i co do..........i nici przypaliłam patelnie,i musiałam wyrzucić do śmieci ten ala sos
22 października 2012 03:39 | ID: 849611
Moja mama dodała kiedyś do sernika dwa opakowania żelatyny zamiast cukru waniliowego. Zjedliśmy, ale trochę gumowy był:)
No to wydałaś mamę
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.