Czy macie jakieś skuteczne metody na osobę chrapiącą obok Was?:)
27 grudnia 2011 21:08 | ID: 712358
OJ WŁAŚNIE ZNALAZŁAM TAKI WĄTEK, ALE NIE WIEM JAK TE 2 POŁĄCZYĆ....
Może nie będzie potrzeby łączenia,a jak coś to moderator połączy:)Bo Ty nie masz takiej możliwości:)
Niemniej na chrapanie polecam zatkać mężowi nos na chwilkę,pomoże ale na chwilkę:)
Hehehe - ja szturcham w bok...
Ja robię tak samo :)
27 grudnia 2011 21:58 | ID: 712405
No to mam plus z samotnego spania;) Nie muszę słuchać chrapania;)
Ale czasami na wyjeździe trafiało się bycie w pokoju z kimś, kto chrapie. Nie mialam pojęcia, jak sobie z tym poradzić.
28 grudnia 2011 00:04 | ID: 712481
Szxturchańce, niewygodna poduszka lub.... inny pokój;)
28 grudnia 2011 04:53 | ID: 712491
Trudna sprawa...śpie sama , ale złotego środka nie ma
28 grudnia 2011 11:58 | ID: 712708
Dziś mąż nie chrapał!!!:) Wyspałam się;)!
28 grudnia 2011 15:10 | ID: 712944
Mój chrapie tylko wtedy gdy śpi na plecach ,ale sen ma bardzo czujny ,więc trące go lekko i się obraca na bok!
28 grudnia 2011 17:48 | ID: 713077
Mój też chrapie, ale co gorsze ja też .Na męża działa łokieć wsadzony w żebra .
28 grudnia 2011 19:02 | ID: 713157
Mój też chrapie, ale co gorsze ja też .Na męża działa łokieć wsadzony w żebra .
oooo... Drastyczne!
28 grudnia 2011 19:15 | ID: 713166
Mój jak chrapie dostaje kuksańca w boki zmienia pozycje:)naszczęscie zadko chrapie
28 grudnia 2011 20:58 | ID: 713286
Mój też chrapie, ale co gorsze ja też .Na męża działa łokieć wsadzony w żebra .
oooo... Drastyczne!
yyy ...ale co drastyczne.....to ,że ślubny w żebro dostaje czy to że mi też zdarza się chrapać?
28 grudnia 2011 21:00 | ID: 713287
Mój też chrapie, ale co gorsze ja też .Na męża działa łokieć wsadzony w żebra .
oooo... Drastyczne!
yyy ...ale co drastyczne.....to ,że ślubny w żebro dostaje czy to że mi też zdarza się chrapać?
Ten łokieć w żebra...
Choć z drugiej strony, jak mąż ma tak mocny sen jak ja, to nie poczuje, tylko rano będzie się zastanawiał, skąd te siniaki :D
28 grudnia 2011 21:01 | ID: 713291
Mój mężulek wcale nie chrapie heheheeh ( w tajemnicy powiem Wam, że ja preferuję kopniaki)
28 grudnia 2011 21:25 | ID: 713333
z łokcia w żebra najlepiej skutkuje i czasem zatykanie nosa :)
28 grudnia 2011 21:32 | ID: 713344
Mój też chrapie, ale co gorsze ja też .Na męża działa łokieć wsadzony w żebra .
oooo... Drastyczne!
yyy ...ale co drastyczne.....to ,że ślubny w żebro dostaje czy to że mi też zdarza się chrapać?
Ten łokieć w żebra...
Choć z drugiej strony, jak mąż ma tak mocny sen jak ja, to nie poczuje, tylko rano będzie się zastanawiał, skąd te siniaki :D
Wiesz, ja tak lekko tylko...bo jakbym Go "uszkodziła " to sama bym robiła cały dzień ,a to żadna frajda.
Sen ma lekki i często wystarczy że tylko cmoknę i już wie o co chodzi:)
30 grudnia 2011 12:11 | ID: 714682
Polecam udać się z chrapiącym do laryngologa, jest teraz wiele nowoczesnych metod leczenia chrapania, także bezinwazyjnych. A skuteczność o wiele lepsza i dłużej trwająca od kuksanców .
31 marca 2012 15:30 | ID: 768789
TO wynika ze zwiotczałego podbniebienia i jest na to jedyny sposób czyli bezbolesny zabieg, poczytajcie:
[wymoderowano]
7 maja 2012 21:51 | ID: 781583
Tak, rzeczy Ja wiem, że w harmonii w krk jest dostępna laserowa terapia chrapania, słyszałam, że jedna z najbardziej skutecznych. Chyba, że ktoś chce całę życie przespać w stoperach ;) Chrapanie jest spowodowane drganiem wiotkich części gardła i podniebienia miękkiego, a taka terapia podgrzewa tkankę miękką i powoduje jej usztywnienie, przez co wibracje tych miękkich części zostają zniwelowane i chrapanie znika :)
8 maja 2012 09:17 | ID: 781684
W Warszawie ponoć można zrobić bezbolesny zabieg.
8 maja 2012 12:10 | ID: 781754
My tam obydwoje chrapiemy, jak jesteśmy bardzo zmęczeni i jak jest zbyt gorąco. Jak śpię to nie słyszę, a jak się przebudzę, to delikatnie nakłaniam mężusia żeby się obrócił. On ma problemy z zatokami, to też wpływa na drożność dróg oddechowych.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.