Czy macie jakieś skuteczne metody na osobę chrapiącą obok Was?:)
24 października 2012 22:36 | ID: 851441
oj nie znoszę chrapania.. ogólnie jestem wymagającym towarzyszem do spania:P przeszkdza mi nawet zegarek ktory głosno tyka, albo cichy dzwięk piszczącej baterii od laptopa.
mój narzeczony chrapie jak śpi na plecach, wiec czasem muszę się pomęczyć by go zmusić do przewrócenia się na bok.
wcześniej sporo chrapał to kupilismy jakies listki miętowe na podniebienie w aptece, coś tam pomagało chyba, ale głównie chrapie jak spi na plecach wiec nauczyl się spac na boku lub na brzuchu:)
25 października 2012 00:07 | ID: 851462
Jak tak czytam, to przypomniała mi się babcina anegdotka:
Pojechały w kilka koleżanek na wycieczkę, czy do sanatorium.
W nocy okazało się, że jedna strasznie chrapie.
Gwizdały, cmokały, nawet kapciem dostała, ale gdy ponownie zasypiała, chrapanie wracało.
Za którymś razem zasnęła i, o dziwo, nie chrapie!
Co na to koleżanki? I tak ją obudziły, by się upewnić, czy żyje!
25 października 2012 12:54 | ID: 851664
ja mojego męża wysłałam do lekarza, bo już dostawałam nerwicy Poszedł do laryngologa, bo myśleliśmy, że to może przez przegrodę nosową albo ma bezdech, który ma ponoć 70 procent facetów. A tu u lekarza niespodzianka! Okazało się, że to ani przegroda, ani migdałki, ani bezdech. Nawet polisomnografię mu zlecono i dostał aparat do badania na jedną noc do domu, ale bezdechu nie stwierdzono. Okazało się, że to wina zbyt wiotkiego podniebienia miękkiego, stąd wibracje, a w efekcie chrapanie. Dr Borowski z Prywatnej Lecznicy Certus w Poznaniu zaproponował mężowi zabieg wszczepienia implantów podniebienia. Z tego co mówił trwa on około 30 minut i jest to robione bezoperacyjnie. cena nie jest najniższa bo zabieg kosztuje 2090 zł, ale warto zainwestować w coś, co poprawia komfort życia, oj zdecydowanie poprawia :) Marzę już o nocy bez chrapania!
25 października 2012 12:56 | ID: 851665
za tydzień termin :) Dam Wam potem znać czy zabieg rzeczywiście pomógł.
3 maja 2014 11:57 | ID: 1109153
Oooo, mój też chrapie, na szczęście tylko wtedy gdy jest bardzo zmęczony. Ale wtedy szturcham go aby się odwrócił na bok. Na trochę pomaga.
3 maja 2014 11:59 | ID: 1109154
Oooo, mój też chrapie, na szczęście tylko wtedy gdy jest bardzo zmęczony. Ale wtedy szturcham go aby się odwrócił na bok. Na trochę pomaga.
mój chrapie na plecach, czasami zdaży się mu chrapać na boku. Też go szturcham, ale.. mam już dość tego szturchania, wolałabym jakąś metodę znaleźć na to jego chrapanie.
3 maja 2014 12:02 | ID: 1109156
Oooo, mój też chrapie, na szczęście tylko wtedy gdy jest bardzo zmęczony. Ale wtedy szturcham go aby się odwrócił na bok. Na trochę pomaga.
mój chrapie na plecach, czasami zdaży się mu chrapać na boku. Też go szturcham, ale.. mam już dość tego szturchania, wolałabym jakąś metodę znaleźć na to jego chrapanie.
Pewnie przydało by się pójść do lekarza, ale weś tu faceta wyślij, czy ci pójdzie?
3 maja 2014 12:04 | ID: 1109158
No co Ty - on i lekarz? uuu.. to nie jest takie łatwe ;p
3 maja 2014 12:05 | ID: 1109159
No co Ty - on i lekarz? uuu.. to nie jest takie łatwe ;p
No właśnie, musi chyba mocno boleć wtedy może pomyśli czy póść?
3 maja 2014 12:12 | ID: 1109166
No co Ty - on i lekarz? uuu.. to nie jest takie łatwe ;p
No właśnie, musi chyba mocno boleć wtedy może pomyśli czy póść?
on twierdzi, że nie chrapie hehe :D
3 maja 2014 13:23 | ID: 1109214
No co Ty - on i lekarz? uuu.. to nie jest takie łatwe ;p
No właśnie, musi chyba mocno boleć wtedy może pomyśli czy póść?
on twierdzi, że nie chrapie hehe :D
Nagraj go jak posłucha i zobaczy to może uwieży
3 maja 2014 13:43 | ID: 1109224
Dagmara jest już taki watek, mozesz połączyć:)
https://www.familie.pl/Forum-18-348/m711747-3,Chrapanie.html
3 maja 2014 23:02 | ID: 1109388
Wojtek bardzo chrapie. Nieraz pół nocy przez Niego nie śpię i wtedy mnie nachodzą czarne myśli
4 maja 2014 09:52 | ID: 1109463
Wojtek bardzo chrapie. Nieraz pół nocy przez Niego nie śpię i wtedy mnie nachodzą czarne myśli
U nas jest tak, jak mąż za mocno chrapie to albo kuksaniec albo powiedzenie głośniejsze i już mąż przeestaje chrapać...
4 maja 2014 10:17 | ID: 1109467
Ja mam dwa chrapiące osobniki w domu - Mąż i pies. Nie wiem,który znichchrapie głośniej ;) Czasami nie da się w nocy spać ale co zrobić. Żadnej skutecznej metody nie znam :(
Dzisiaj w nocy Szymuś mi pobudkę zrobił. Mąż i pies jakoś wyjątkowo głośno chrapali. Szymuś się śmiał, że oni rozmawiają ze sobą przez sen;)
4 maja 2014 10:53 | ID: 1109494
Ja mam dwa chrapiące osobniki w domu - Mąż i pies. Nie wiem,który znichchrapie głośniej ;) Czasami nie da się w nocy spać ale co zrobić. Żadnej skutecznej metody nie znam :(
Dzisiaj w nocy Szymuś mi pobudkę zrobił. Mąż i pies jakoś wyjątkowo głośno chrapali. Szymuś się śmiał, że oni rozmawiają ze sobą przez sen;)
Ach te Kochane nasze dzieciaczki..
4 maja 2014 10:57 | ID: 1109495
Ja też chrapię. Nie chrapie tylko ten kto śpi i siebie nie słyszy. Bo ja siebie też nie słyszę. No, może czasem gdy mnie to chrapanie obudzi.
4 maja 2014 14:47 | ID: 1109526
Sama siebie nie słyszę , mąż mówi , że moje chrapanie aż tak straszne nie jest .
4 maja 2014 15:08 | ID: 1109531
Córka opowiada,że z mężem chrapiemy na dwa głosy - podobno to słyszy na piętrze. Nam to nie przeszkadza - umiemy to wzajemnie zwalczać.
4 maja 2014 21:29 | ID: 1109581
Widzę, że nie jestem sama :D
Najgorzej jak spac nie moge, a nie chce mi sie wstac z lozka ;p
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.