Zapraszam wszystkie przyszłe mamusie z terminem na czerwiec i lipiec 2014r. Dopisujcie się. Razem będzie nam łatwiej przetrwać najbliższe miesiące oczekiwania
16 lipca 2014 12:12 | ID: 1131381
i ja się dopisze do ryczących mamusiek...
Oj...rycz mała, rycz to czasem pomaga -byle nie za długo-tylko tak dla oczyszczenia.
Hormony czy cosik więcej?
MĄŻ!!!
16 lipca 2014 12:15 | ID: 1131382
16 lipca 2014 12:20 | ID: 1131383
Ach mąż...znamy te mężusiowe wejścia. Zawsze znajdą dobry moment i powód.
Ściskam i zrób coś dla siebie- może zakupy,fryzjer,albo pyszności dla poprawy humorku
16 lipca 2014 12:28 | ID: 1131387
Uwielbiam zgrabność przy wychodzeniu z wanny i wstawaniu z łóżka - można by nakrecić dokument..już słyszę ten głos Krystyny Czubówny -"Powoli, leniwie stawia prawą nogę....
16 lipca 2014 12:44 | ID: 1131391
16 lipca 2014 12:48 | ID: 1131395
Mnie zgrabności przy wychodzeniu z mojej "wielkiej" wanny też brakuje...
No widzisz Paula, męzowie powinni choć przez chwilę być w ciąży, mój mi dzisiaj rzucił hało: " w poniedziałek delegacja, na tydzień"
16 lipca 2014 13:02 | ID: 1131402
Nie rozumieją i nie zrozumieją,bo kobiety to silna płeć. Gdyby oni byli w ciąży....niewyobrażalne.
Ja też kilka razy słyszałam - może okna umyj albo podłogi to cię ruszy..tyle,że ja się sama ledwo ruszam.
Kobietki,ale szukajmy tych fajnych stron, bo się nakręcimy.
16 lipca 2014 13:09 | ID: 1131405
16 lipca 2014 13:11 | ID: 1131407
16 lipca 2014 13:17 | ID: 1131412
16 lipca 2014 15:23 | ID: 1131479
Hej dziewczyny.
Widzę że rozmowa jest o mężach... z moim też szkoda gadać. Jakoś niby rozumie że jest mi ciężko bo upały a ja je za dobrze nie znoszę, ale jak go proszę żebyśmy ten ostatni miesiąc nacieszyli się sobą, wychodzili gdzieś, razem więcej czasu spędzali to dupa, jak grochem o ścianę, tylko komputer.
Ilonko, mam podobnie jak Ty. Gadam niby do męża to jak do siebie a on mi na ogół tylko odpowiada 'yhm" co mnie za którymś razem doprowadza do furii. Myślałam żeby mi jakąś przyjemność zrobił a tu nic :( A co do delegacji i innych zajęć męzów to moj z koleji przez najbliższy miesiac kursy prowadzi więc wraca do domu zrąbany bo cały dzień gada no i nie ma szans zastąpienia go do 15 sierpnia więc córcia musi grzecznie siedzieć w brzuszku do 16 sierpnia.
Daga, przeczuwałaś w nocy poprostu że coś jest Gabi. Mamy to czują. Pogoda teraz jest dziwna, niby upał ale jest tak dziwnie, sama drugi tydz chodzę podziębiona to może i to ma wpływ na Gabi samopoczucie plus Wasze rozstanie. Ale wytrzymaj Kochana do porodu i później już będziecie razem.
16 lipca 2014 20:06 | ID: 1131533
Ilonko, mam podobnie jak Ty. Gadam niby do męża to jak do siebie a on mi na ogół tylko odpowiada 'yhm" co mnie za którymś razem doprowadza do furii. Myślałam żeby mi jakąś przyjemność zrobił a tu nic :( A co do delegacji i innych zajęć męzów to moj z koleji przez najbliższy miesiac kursy prowadzi więc wraca do domu zrąbany bo cały dzień gada no i nie ma szans zastąpienia go do 15 sierpnia więc córcia musi grzecznie siedzieć w brzuszku do 16 sierpnia.
No męzowie cóż, ogladaja zdjecia z usg ciesza sie i tak dalej, ale nie nosza bejbi w brzuchu wiec tego do konca nie rozumieja. Moj stara mi sie pomagac ale wszystkie rzeczy i tak na mojej glowie - tzn. co trzeba kupic, doczytac jakies info, jak mu pojazuje sterte gazet to kreci nosem, jak twoj cZarnully woli jakies bzdety swoje sluzbowe lub tez nie ogladac na komputerze..
No ale ogolnie dobry facet jest :) Wiec coz poczac..
Ja dzis u doktora, z malym jest ok. wazy juz 2800 g - sporo nie? Ale lekarz mowi ze chlopak i ze to minimalnie wiecej niz srednia, miesci sie w widelkach dla swego wieku, dostalam kolejne zdjecie 3d gratis.
Najwieksza zagawostke mam z porodem bo sie nastawialam na cesarke a lekarz mnie usilnie namawia na naturalny, ze nie ma przeciwskazan itd. Juz sama nie wiem.. przeraza mnie w naturalnym ze nie znasz dnia ani godziny, a moj maz tez ma czesto wyjazdy sluzbowe..
No i dzis to przelezalam prawie pol ranka w lozku, bylo mi dusnzo, potem po powrocie od lekarza tez obiad i lezenie.
U Was kobietki widze ze tuz tuz, kazda w koncu zobaczy malenstwo :)
16 lipca 2014 20:49 | ID: 1131549
Madzia, Twoj synek dużyy będzie. Jak teraz ma 2800 to za ponad miesiąc może i ponad 4kg. To nie nastawiaj się chyba na ubranka 56. Ja jak byłam 1,5 tyg temu u lekarza to córcia ważyła 1930g. Wiadomo plus minus, no ale przez półtora tygodnia na pewno nie waży tyle co Twoj Skarb :) ale to jednak dziewczynka.
Paula pewnie już zwarta i gotowa na jutro :) chyba bym nie spała dziś z wrażenia.
Mi z zakupów został tylko stanik do karmienia ale już zamówiłam. A tak to wszystko już mamy. A Ty Madzia na jakim jesteś etapie?
16 lipca 2014 20:53 | ID: 1131551
No męzowie cóż, ogladaja zdjecia z usg ciesza sie i tak dalej, ale nie nosza bejbi w brzuchu wiec tego do konca nie rozumieja. Moj stara mi sie pomagac ale wszystkie rzeczy i tak na mojej glowie - tzn. co trzeba kupic, doczytac jakies info, jak mu pojazuje sterte gazet to kreci nosem, jak twoj cZarnully woli jakies bzdety swoje sluzbowe lub tez nie ogladac na komputerze..
No ale ogolnie dobry facet jest :) Wiec coz poczac..
Ja dzis u doktora, z malym jest ok. wazy juz 2800 g - sporo nie? Ale lekarz mowi ze chlopak i ze to minimalnie wiecej niz srednia, miesci sie w widelkach dla swego wieku, dostalam kolejne zdjecie 3d gratis.
Najwieksza zagawostke mam z porodem bo sie nastawialam na cesarke a lekarz mnie usilnie namawia na naturalny, ze nie ma przeciwskazan itd. Juz sama nie wiem.. przeraza mnie w naturalnym ze nie znasz dnia ani godziny, a moj maz tez ma czesto wyjazdy sluzbowe..
No i dzis to przelezalam prawie pol ranka w lozku, bylo mi dusnzo, potem po powrocie od lekarza tez obiad i lezenie.
U Was kobietki widze ze tuz tuz, kazda w koncu zobaczy malenstwo :)
U mnie cały czas córcia ułożono skośnie więc cesarkę mam mieć umówioną a nastawiona byłam i właściwie nadal jestem na naturalny poród. Kurcze to moje maleństwo jest już indywidualistką, czytałam w necie że tylko 1 % ciąż jest skośna/ poprzeczna, hmmm może się jeszcze obróci, wiem że zdarza się tuż przez porodem ale ja już bym wolała nastawić się na jakiś poród albo naturalny albo cc a nie taka niewiadoma do końca.
16 lipca 2014 21:03 | ID: 1131553
16 lipca 2014 21:19 | ID: 1131562
Trzymajcie się z Hanią. Jak będziesz mogła to się odezwij. Jesteśmy z Wami :)
16 lipca 2014 22:19 | ID: 1131577
Paulinko mocno trzymam kciuki - to już jutro :) Ja w piątek a mam takiego stresa,że hej. Dużo spokoju i uśmiechu życzę - ależ emocje :)))
A nasze sierpnióweczki przygladają się uważnie- ten czas tak szybko leci,że zaraz WY :))) I co to będzie z naszym wątkiem we wrześniu???
17 lipca 2014 06:25 | ID: 1131606
17 lipca 2014 10:09 | ID: 1131637
Ilonka ma rację, we wrześniu nasz wąteczek będzie o maluszkach czerwiec-lipiec-sierpień 2014 :) Też będzie się działo, co u naszych dzieciaczkach :)
Oj tak, czas bardzo szybko leci i za miesiąc ja z Madzią będę dupką trzęsła :D Pewnie ja zostanę na końcu ;P
Byłam odebrać wyniki na paciorkowca z odbytu póki co i niestety jest dodatni.
A w laboratorium szkoda gadać, pełno ludzi jak niewiem, aż dziwne że w wakacje taki ruch, więc Pan z rejestracji powiedział że ja w zaawansowanej ciąży wchodzę bez kolejki, myślicie!! Pani od razu się wzburzyła że nikogo nie przepuści bo zaraz sama zemdleje i ma to gdzieś, kolejna też wepchnęła się dupskiem, potem babka z laską myślałam że mnie staranuje, masakra.... Naprawdę na palcach jednej ręki w ciązy spotkałam się z życzliwościa i ustąpieniem.
17 lipca 2014 10:10 | ID: 1131638
A nasza Paula już w szpitalu, ciekawe co tam :) a jutro Dagmara :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.