Zapraszam wszystkie przyszłe mamusie z terminem na czerwiec i lipiec 2014r. Dopisujcie się. Razem będzie nam łatwiej przetrwać najbliższe miesiące oczekiwania
8 czerwca 2014 21:49 | ID: 1119595
Michaśko, mam nadzieję że nam się pochwalisz efektami wspołpracy z siostrą
Ewcia, mam nadzieję że już Ci lepiej i nie męczy Cię już przeziębienie.
Co do przygotowania piersi do karmienia, mnie w pierwszej ciąży siostra doradzała żebym masowała sutki, tak też robiłam i dzięki temu były bardziej "chwytne" i mały nie miał problemu je złapać, ale też spotkałam się z negatywną opinią na temat masowania sutków, bo przy takim "zabiegu" organizm kobiety produkuje oksytocynę która powoduje skurcze macicy. MNie teraz bardzo interesuje jak "naprodukować" pokarm, ale nic konkretnego znależć nie mogę, coś jedynie o soku jabłkowym czytałam...
Byłam na weselu, do domu głodna nie przyjechałam nawet z mężem troszkę zatańczyliśmy, tylko tak z nóżki na nóżkę ale zawsze coś :) dzisiejsza pogoda mnie wymęczyła na poprawinach, parno, duszno... Nie obyło się bez oględzin mojego brzuszka, jedni mówili że spory inni że maleńki, mój najstarszy kuzyn stwierdził że nie wiedział o mojej ciązy i na początku myślał że tak dziwnie przytyłam, ale po dłuższych obserwacjach zrozumiał że to nie brzuch tłuszczowy tylko ciązowy popłakałam się ze smiechu :)
9 czerwca 2014 06:17 | ID: 1119642
9 czerwca 2014 06:20 | ID: 1119643
9 czerwca 2014 10:28 | ID: 1119748
Witam się poweekendowo :)
Ilonko, super że wesele się udało :) co do oględzin brzuszka to było wiadome że tak będzie ale najważniejsze że było miło. Kuzyn Ci się udał :)
Paula, pewnie że niema co się męczyć u dentysty w taką pogodę, ponoć pod koniec tygodnia upały mają odpuszczać. No i czekamy co tam jutro na wizycie :)
Mi przeszło przeziębienie, na szczęscie. Już jestem w pracy. I się wkurzyłam... bo powiedziałam miesiąc temu legalnie normalnie że od 1 lipca idę na zwolnienie, a tu widzę że szefowa robi wszystko żeby mi pokazać że jest pełno roboty, że jestem potrzebna/niezbędna i robi wszystko że niema bata z tą robotą zdąrzyć do końca czerwca i wkurza mnie to bo mogła to w styczniu już zadziałać a nie w ostatniej chwili jak za 3 tyg chcę iść na zwolnienie. A 2 tyg temu mnie podgadywała że przeciaż mogłabym do porodu przychodzić nie na 8h ale tak wpadać bo tak to skapcanieję w domu. A ja kurcze chcę też przygotować sobie wszystko, bo niemam na to czasu póki co. Wyprawkę, poprać poprasować, jakoś psychicznie odpocząć, wiecie same. No i się poddenerowowałam.
9 czerwca 2014 16:25 | ID: 1119806
Witajcie kochane, ja tak do Was zaglądam zerkam co u każdej slychac ale sama nie pisalam wieki. Widze ze czarnully przebrnelas przez przeziebienie i dobrze!! A ad pracy to rozumiem Cie doskonale ja sie w koncu dogadalam i od 1 czerwca wzielam zalegly urlop a potem juz bede na zwolnieniu, poszlam bo juz nie dalam rady siedziec 8 godzin. I zgadzam sie ze 29-30 tydzien to najwyzszy czas na przygotowania bo bedzie coraz cieplej, my coraz wieksze i w koncu najwyzszy czas!!
Uważam ze praca do 7 m-ca to i tak dlugo bo w koncu niektore laski ida w 1 m-cu nawet jesli nie ma przeciwskazan medycznych do pracy, uspokoj sie szefowa musi przetrawić pewnie :)
Ila mi sie tez wesele szykuje za miesiac i ciekawa jestem jak pogoda i czy dam rade isc no i w co sie zmieszcze za ten miesiac hehe. Ale fajnie ze sie dobrze bawilas :)
A ja juz w domku, troche przygladam sie zakupom, troche odpoczywam bo jakos wiecznie mi malo powietrza w pomieszczeniach no i chodzimy do szkoly rodzenia z malzonkiem oraz ja osobno na gimnastyke :) Dzis tylko zwialam z gimnastyki bo jakos w taka duchote jak u nas nie mialam sily jechac, ale wieczorem mamy zajecia wspolne. Fajna sprawa, polecac bede wszystkim :)
No a co do sesji zdjeciowej to ja juz mam troszke - wprawdzie nie zdecydowalam sie na profesjonalna, ale mamy aparat -lustrzanke, ja pomysly zainspirowane netem a maz foci :)
Moze wrzuce fotki na bloga swojego (wprawdzie kulinarnego) lookniecie - a potem usune co? Bo nie chce aby to w sieci wisialo, a moze ktos sie zainspiruje :)
9 czerwca 2014 16:42 | ID: 1119807
Drogie mamusie i przyszłe mamusie z Warszawy i okolic - czy zapisałyście się już na nasze warsztaty „PRZYGODA Z MACIERZYŃSTWEM” ?
PROGRAM WARSZTATÓW:
- Suplementacja diety kobiety w ciąży, matki karmiącej i maluszka - Aneta Słabuszewska-Jóźwiak (ginekolog)
- Komórki macierzyste - czym są i dlaczego warto inwestować w bezpieczeństwo dziecka - p. Justyna Morgaś z Banku Komórek Macierzystych nOvum
- Najczęstsze problemy w ciąży oraz krótka sesja pytań i odpowiedzi - poprowadzi lek. med. Olga Błaszczak - Galewska
- Chustonoszenie - instruktorka Pani Agata Żulewska z Lenny Lamb pokaże sposoby wiązania chusty i opowie o tym, dlaczego warto je stosować
- Zdrowe odżywianie mamy i dziecka - wszystko o żywności wolnej od GMO
Ponadto konkursy dla uczestniczek (mamy dla Was nagrody: kocyki dla noworodka, sliniaczki, literaturę fachową czy zabawki) i prezent dla KAŻDEJ uczestniczki.
ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ>>>
10 czerwca 2014 07:58 | ID: 1119906
Madzia, bardzo dobrze że już jesteś w domku. Bo naprawdę nie ma czym oddychać. Jestem już w pracy i jest masakra. Duchota.
Bardzo fajnie że mąż Ci fotki robi, będzie pamiątka. Nam jakoś nie wychodzi, zapominamy, a w sumie szkoda.
A co do szkoły rodzenia nie bylam juz na 3 zajęciach, przeziębiona byłam i chyba sobie już odpuszczę. Dziś są i czwartek a tu takie upały że nie chce mi się ćwiczyć, dość gimnastyki mam w pracy :)
Miłego dnia Mamuśki :)
10 czerwca 2014 08:00 | ID: 1119907
Cześc dziewczynki :) dopiero ósma rano a u nas na poddaszu już straszna gorączka.... mam nadzieje że ten dzień jakoś przeżyjemy...
Ewcia tak się nie przejmuj paracą, pomyśl że jeszcze tylko dwa tygodnie i już bedziesz mogla sobie odpocząć :)
Madziu, fajnie że do as zajrzałaś:) mam nadzieje że zdjęciem choć jednym się pochwaisz :D
Paula dziś Twój dzień wizyty, żebyś jakieś konkrety się dowiedziała, ja odliczam dni do mojej wizyty, jeszcze siedem, a na badania muszę jeszcze jechać...
10 czerwca 2014 08:17 | ID: 1119911
Ja na dziś nie miałam żadnych zaleconych badań :) denerwuję się ogromnie przed dzisiejszą wizytą - mam nadzieję, że lekarz coś już dziś zdecyduje i nie zbyje mnie tekstem że jest czas na rozmowy o porodzie bo już go nie ma. No nic ja spadam na śniadanie bo moje dziecię spało 14 godzin i biorę się za obiad.
U nas też upał ale ja lubie ciepełko więc mi nie przeszkadza, choć zaczęły mi puchnąć nogi i dłonie :/
10 czerwca 2014 10:37 | ID: 1119952
Paula, trzymam kciuki za wizytę. Myślę że dowiesz się konkretów bo to już nie jest taki odległy termin :)
No ja mam za dwa tyg umówić się na wizytę i mam zrobić morfologię i mocz. I teraz co wizytę ( czyli co 3 tyg).
Zrobię w przyszłym tygodniu.
A Wasze córeczki już pewnie ok 2 kg ważą :)
10 czerwca 2014 11:23 | ID: 1119967
A co do szkoły rodzenia nie bylam juz na 3 zajęciach, przeziębiona byłam i chyba sobie już odpuszczę. Dziś są i czwartek a tu takie upały że nie chce mi się ćwiczyć, dość gimnastyki mam w pracy :)
Jak chodzilam do pracy to tez sobie gimnastyke odpuszczalam bo juz energii brak po calym dniu pracy. Wiec masz racje, wystarczy ruchu w pracy, a jak szefowa i twoje pojscie od 1 lipca juz na wolne?
Ja na dziś nie miałam żadnych zaleconych badań :) denerwuję się ogromnie przed dzisiejszą wizytą - mam nadzieję, że lekarz coś już dziś zdecyduje i nie zbyje mnie tekstem że jest czas na rozmowy o porodzie bo już go nie ma.
Będzie dobrze, nerwy wiadomo zawsze są a lekarz na pewno Ci powie co i jak ma swiadomosc przeciez ze wcale tyle czasu nie zostalo :)
Madziu, fajnie że do as zajrzałaś:) mam nadzieje że zdjęciem choć jednym się pochwaisz :D
Wrzucam kilka fotek brzuszka :) Zdjecia z 6-7 miesiaca ciazy czyli takie ostatnie, cyknieta kilka tygodni temu jak sie slonce pokazalo.
10 czerwca 2014 11:33 | ID: 1119972
Śliczne zdjęcia :D śliczna mama i śliczny brzusio :)
Ja powoli szykuję się do lekarza i na zakupy ale muszę poczekać na kuriera bo ma dla mnie przesyłkę za pobraniem. W sumie dziadek jest w domu mógłby odebrać ale ostatnio jeden cwaniaczek(kurier) chciał go oszukać na 200 zł bo zobaczył starego dziadka. Dobrze, że dziadek był poinformowany bo staram się zawsze mu zostawiać odliczoną sumę za paczkę i jej nie przyjął a potem nieszczęsny kurier musiał przyjechać jeszcze raz - oczywiście nie odmówiłam sobie przyjemności, żeby napisać skargę na tego pana...
10 czerwca 2014 12:15 | ID: 1119979
Śliczne zdjęcia :D śliczna mama i śliczny brzusio :)
thx :) jeszcze jedno wrzucam
10 czerwca 2014 12:33 | ID: 1119982
Madziunia, ale laska z Ciebie :) Super zdjęcia, będziecie mieć pamiątke na całe życie! :) P.S. zdolnego masz fotografa :)
Paula, i dobrze zrobiłaś, oszustów nie brakuje!!! też zawsze mówie mamie albo ojczymowi ( jak mnie oczywiście w domu ma nie być) że coś ma do mnie przyjść żeby nie dali się oszukać
10 czerwca 2014 13:26 | ID: 1119988
Madzie super fotki :D aż miło popatrzeć , bardzo ładnie wyglądasz w ciąży z Michasiem ( moje ulubione imię męskie i nie dlatego tylko że mąż ma tak na imię :)) Wielkościowo brzuszki mamy bardzo podobnie i mi też idzie od góry. Śliczne zdjęcia, naprawdę :)
Paula, pewnie że trzeba pilnować, bo nigdy nie wiadomo czy na jakiegoś cwaniaka się znowu nie trafi, jak zobaczy starszą osobę.
Dziś mam zamiar coś córci kupić z pajacyków, mam na ryneczku super sklepik polskich rzeczy bawełnianych dla niemowląt i stosunkowo cenowo znośnie. A póki co na rozm 56 mam jednego pajacyka, więc z 4szt chcę dokupić.
10 czerwca 2014 14:50 | ID: 1120014
fajne zdjęcia :-)
u nas też upał..zaliczyliśmy już z Antkiem plac zabaw kolo 10tej ale jakoś marudny był ..teraz się kąpie na balkonie a ja odpoczywam :-)
przestawiliśmy wczoraj w pokoju dzieciaczków no i mam już przygotowane na przyjście Frania :-)))) bo i nawet dokupiłam brakujące ciuszki i apteczne sprawy :-) jeszcze tylko pampersy, butelka i smoczki do butelki:-)
10 czerwca 2014 15:16 | ID: 1120018
ja mam już pampersy, chusteczki i smoczek, chciałabym skoczyć do biedronki bo ostatnio widziałam kremy z nivei w promocji . Do butelki to się zastanawiam, mam dużo butelek po Mikołaju firmy avent które u niego się sprawdziły i tak nie wiem czy tylko jedną butelkę dokupić i tamte porządnie wyparzyć i dokupić nowe smoczki... sama nie wiem, problem w tym że Mikołaj jeszcze z nich korzysta i nie wiem jak się zachowa jak maleństwo będzie piło z jego butelek
10 czerwca 2014 18:39 | ID: 1120094
10 czerwca 2014 19:46 | ID: 1120095
Paulinka, moje gratulacje! :*
11 czerwca 2014 07:59 | ID: 1120176
Paula, super!! bardzo się cieszę , że uparciuszek się obrócił :D Kochane dziecko, mama spokojniejsza będzie.
Michaśka, fajnie że jesteś już gotowa na przyjście Frania :) Ja wczoraj dokupiłam troszkę ciuszków ( taki dzień miałam). Pampersy tez mam ale póki co 2 paczki, chusteczki też. Słyszałam właśnie że smoczki i butelki Avent są dobre, ale to kupię w lipcu. Chcę być w połowie lipca gotowa :) ale jak wyjdzie zobaczymy.
Dziewczyny jak samopoczucie w upały? ja puchnę niestety okropnie, aż mnie stopy pieką...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.