Zapraszam przyszłe mamusie, których dzidzie urodzić się mają w styczniu/lutym 2013 do rozmów na tematy wszelkie:).
Ja sama tydzień temu się dowiedziałam, że ponownie zostanę mamą:)! I mój termin wypada na 17 lutego 2013.
29 listopada 2012 13:23 | ID: 870598
Ja mam usg 10 grudnia wiec popatrze sobie na mojego Gluteczka ślicznego,potem pewnie dostane skierowanie na krzywą i badanie moczu ale z wynikami pewnie bede leciała po świętach...
Dzisiaj od 5:00 rano umierałam znowu na ból żołądka... :( i tak męczyłam się gdzieś do 7:00, mój gin stwierdził że to prawdopodobnie ucisk...zawsze występuje w nocy lub nad ranem, mój mały musi mnie uciskać a ja sie zwijam z bólu dzisiaj to myślałam że wanne pogryze :( zawsze po takich akcjach jestem przygotowana na szpital,torba stoi spakowana i gdybym juz nie wytrzymywała to jade...ehh
Ostatnie dni sa okropne,nocki zarwane i odsypiam w dzień do 12:00,pogoda dobija a za 2 godz juz zaraz znowu robi sie ciemno,siedze sama bo wszyscy w pracy i mi siada :(
29 listopada 2012 13:41 | ID: 870620
Ja mam usg 10 grudnia wiec popatrze sobie na mojego Gluteczka ślicznego,potem pewnie dostane skierowanie na krzywą i badanie moczu ale z wynikami pewnie bede leciała po świętach...
Dzisiaj od 5:00 rano umierałam znowu na ból żołądka... :( i tak męczyłam się gdzieś do 7:00, mój gin stwierdził że to prawdopodobnie ucisk...zawsze występuje w nocy lub nad ranem, mój mały musi mnie uciskać a ja sie zwijam z bólu dzisiaj to myślałam że wanne pogryze :( zawsze po takich akcjach jestem przygotowana na szpital,torba stoi spakowana i gdybym juz nie wytrzymywała to jade...ehh
Ostatnie dni sa okropne,nocki zarwane i odsypiam w dzień do 12:00,pogoda dobija a za 2 godz juz zaraz znowu robi sie ciemno,siedze sama bo wszyscy w pracy i mi siada :(
Może mały po prawej stronie siedzi i akurat pcha się na żołądek?
Moja za to siedzi po lewej, tam ją bardziej czuję, ale zgagę i tak mam okropną...
29 listopada 2012 13:43 | ID: 870626
Ja się zmotywowałam, bo mały śpi i się za sprzątanie wzięłam, łazienki sprzątnięte, naczynia pomyte, kurze starte, zabawki ogarnięte, zaraz idę pranie zdjąć, a odkurzać na razie nie będę, bo nie chcę małego budzić, zresztą coś muszę dla męża zostawić:P. Ja zwykle odkurzam, a on myje podłogi, trzeba jakoś ogarnąć tę wielką chatę;).
29 listopada 2012 23:51 | ID: 870978
Ja mam od 2-3 dni problemy z oddychaniem.dzisiaj bylam u gina na kontroli pessara i usg i malutka uciska mi na przepone,stad te problemy. A poza tym ok,pessar ładnie siedzi, a Zosia waży już 1300 gram:)))
A i nie kazał mi drugi raz robić krzywej cukowej,co mnie cieszy. Hemoglobinę mam 11,4,biorę ferrum x2,ale na ciążę to ponoć nie jest zły wynik. Kolejna wizyta z kontrola pessara 13 grudnia.
30 listopada 2012 04:18 | ID: 870996
Ja mam od 2-3 dni problemy z oddychaniem.dzisiaj bylam u gina na kontroli pessara i usg i malutka uciska mi na przepone,stad te problemy. A poza tym ok,pessar ładnie siedzi, a Zosia waży już 1300 gram:)))
A i nie kazał mi drugi raz robić krzywej cukowej,co mnie cieszy. Hemoglobinę mam 11,4,biorę ferrum x2,ale na ciążę to ponoć nie jest zły wynik. Kolejna wizyta z kontrola pessara 13 grudnia.
Czyli mozesz odstawić dietę? A nadal leżysz placckiem czy mozesz wiecej sie ruszać? Jejciu jaka duża Zosia juz :) Ja mam zadyszkę jak muszę wejsc juz na I piętro,wczoraj byłam na basenie to też się umęczyłam nie przepłynęłam całej długosci,3 razy odpoczywalam heh...ale za to super sie czuje kręgosłup nie boli poza tym że jest 4:00 nad ranem a ja nie spie to ogolnie bosko.. ;)
30 listopada 2012 07:25 | ID: 871008
Ja też zadyszki dostaję, jak wchodzę po schodach albo jestem na spacerze z psem i muszę się pod gorkę wdrapać. Malutka rusza się dużo - na szczęście nie mam żadnych innych dolegliwości. Ciąże przechodzę super - oby później było równie dobrze. :)
Pozdrawiam
30 listopada 2012 15:38 | ID: 871264
Ja mam od 2-3 dni problemy z oddychaniem.dzisiaj bylam u gina na kontroli pessara i usg i malutka uciska mi na przepone,stad te problemy. A poza tym ok,pessar ładnie siedzi, a Zosia waży już 1300 gram:)))
A i nie kazał mi drugi raz robić krzywej cukowej,co mnie cieszy. Hemoglobinę mam 11,4,biorę ferrum x2,ale na ciążę to ponoć nie jest zły wynik. Kolejna wizyta z kontrola pessara 13 grudnia.
Czyli mozesz odstawić dietę? A nadal leżysz placckiem czy mozesz wiecej sie ruszać? Jejciu jaka duża Zosia juz :) Ja mam zadyszkę jak muszę wejsc juz na I piętro,wczoraj byłam na basenie to też się umęczyłam nie przepłynęłam całej długosci,3 razy odpoczywalam heh...ale za to super sie czuje kręgosłup nie boli poza tym że jest 4:00 nad ranem a ja nie spie to ogolnie bosko.. ;)
No tak, ja też mam zadyszkę, zwłaszcza jak muszę się do mojego dziekanatu na 2 piętro wdrapać. I dziś musiałam tam coś załatwiać i postanowiłam z nowej windy dla osób niepełnosprawnych skorzystać, wjeżdża tylko na 1 piętro, ale to zawsze już mniej schodów. Wjechałam na 1 piętro elegancko i co? i winda nie chciała się otworzyć. Już miałam czarne myśli, że się urwie, a ja tam zostanę i niezłego stracha, bo ta winda jest przeszklona (taka zewnętrzna), ale szedł jakiś student i poprosiłam by zawołał jakiegoś woźnego, no i mnie uwolnił, spojrzał uśmiechnął się i mówi, że winda jeszcze nieczynna (niedawno ją montowali), a ja mówię kartki nie było, drzwi otwarte...
No i już więcej na pewno z niej nie skorzystam :P. Będę się wdrapywać na raty;).
30 listopada 2012 19:11 | ID: 871319
No a ja dzisiaj też miałam przygodę ale nie z windą,chociaż korzystam z niej codziennie bo mieszkam na 10 piętrze... Nad ranem zasnełam i po godzinie obudził mnie silny ból żołądka,wziełam tabletki ale po godzinie było coraz gorzej tym razem nie wytrzymałam i pojechałam do Wojewódzkiego na IP,tam porobili mi badania,usg i ktg małego,mocz... wszystko pod kątem trzustki i wątroby..badania wyszły książkowe,mały waży 1800gram!! szyjka 35mm,wszystko ładnie pięknie a ja zwijałam się z bólu :( do tego kręcili sie studenci ale nie zgodzilam sie zeby byli na wszystkich badaniach... dostałam kroplówkę,zastrzyk no-spa,przyszedł chirurg i stwierdził że nic poważnego sie nie dzieje,puscili mnie do domu ale musze jutro sie zgłosic na kontrolne ktg,jak przez 4 dni nic sie nie zmieni a mam brac no spę i paracetamol jak bedzie bolało to wtedy beda mi płukac żołądek jakims płynem (chyba dobrze zrozumiałam),poza tym mam bakterie w moczu dostałam urosept i wit c,lekka dieta i czekać co dalej...
Jedyne co mnie zaskoczyło...położna,pielegniarka i chirurg bardzo mili,co chwile ktos do mnie przychodził,tłumaczył,nawet ze studentami się pośmiałam bo na usg wiedziałam wiecej od nich :P Mimo to boje sie tej nocki ze znowu nie wytrzymam jak mnie złapie,dzisiaj dosłownie mdlałam... i nadal nie wiadomo czy to ucisk czy cos innego..:/
30 listopada 2012 20:23 | ID: 871361
Ja mam od 2-3 dni problemy z oddychaniem.dzisiaj bylam u gina na kontroli pessara i usg i malutka uciska mi na przepone,stad te problemy. A poza tym ok,pessar ładnie siedzi, a Zosia waży już 1300 gram:)))
A i nie kazał mi drugi raz robić krzywej cukowej,co mnie cieszy. Hemoglobinę mam 11,4,biorę ferrum x2,ale na ciążę to ponoć nie jest zły wynik. Kolejna wizyta z kontrola pessara 13 grudnia.
Czyli mozesz odstawić dietę? A nadal leżysz placckiem czy mozesz wiecej sie ruszać? Jejciu jaka duża Zosia juz :) Ja mam zadyszkę jak muszę wejsc juz na I piętro,wczoraj byłam na basenie to też się umęczyłam nie przepłynęłam całej długosci,3 razy odpoczywalam heh...ale za to super sie czuje kręgosłup nie boli poza tym że jest 4:00 nad ranem a ja nie spie to ogolnie bosko.. ;)
Tak Kochana, mogę odstawić dietę,ale mimo wszystko gin kazał uważać na słodkie,coś tam mogę zjeść od czasu do czasu,ale nie przesadzać i pamiętac,że dużo cukru mają i owoce.
30 listopada 2012 20:24 | ID: 871363
Ja mam od 2-3 dni problemy z oddychaniem.dzisiaj bylam u gina na kontroli pessara i usg i malutka uciska mi na przepone,stad te problemy. A poza tym ok,pessar ładnie siedzi, a Zosia waży już 1300 gram:)))
A i nie kazał mi drugi raz robić krzywej cukowej,co mnie cieszy. Hemoglobinę mam 11,4,biorę ferrum x2,ale na ciążę to ponoć nie jest zły wynik. Kolejna wizyta z kontrola pessara 13 grudnia.
Czyli mozesz odstawić dietę? A nadal leżysz placckiem czy mozesz wiecej sie ruszać? Jejciu jaka duża Zosia juz :) Ja mam zadyszkę jak muszę wejsc juz na I piętro,wczoraj byłam na basenie to też się umęczyłam nie przepłynęłam całej długosci,3 razy odpoczywalam heh...ale za to super sie czuje kręgosłup nie boli poza tym że jest 4:00 nad ranem a ja nie spie to ogolnie bosko.. ;)
Tak Kochana, mogę odstawić dietę,ale mimo wszystko gin kazał uważać na słodkie,coś tam mogę zjeść od czasu do czasu,ale nie przesadzać i pamiętac,że dużo cukru mają i owoce.
A leżenie plackiem niestety nadal,ale to kiedyś minie...
30 listopada 2012 20:26 | ID: 871364
Ja mam od 2-3 dni problemy z oddychaniem.dzisiaj bylam u gina na kontroli pessara i usg i malutka uciska mi na przepone,stad te problemy. A poza tym ok,pessar ładnie siedzi, a Zosia waży już 1300 gram:)))
A i nie kazał mi drugi raz robić krzywej cukowej,co mnie cieszy. Hemoglobinę mam 11,4,biorę ferrum x2,ale na ciążę to ponoć nie jest zły wynik. Kolejna wizyta z kontrola pessara 13 grudnia.
Czyli mozesz odstawić dietę? A nadal leżysz placckiem czy mozesz wiecej sie ruszać? Jejciu jaka duża Zosia juz :) Ja mam zadyszkę jak muszę wejsc juz na I piętro,wczoraj byłam na basenie to też się umęczyłam nie przepłynęłam całej długosci,3 razy odpoczywalam heh...ale za to super sie czuje kręgosłup nie boli poza tym że jest 4:00 nad ranem a ja nie spie to ogolnie bosko.. ;)
No tak, ja też mam zadyszkę, zwłaszcza jak muszę się do mojego dziekanatu na 2 piętro wdrapać. I dziś musiałam tam coś załatwiać i postanowiłam z nowej windy dla osób niepełnosprawnych skorzystać, wjeżdża tylko na 1 piętro, ale to zawsze już mniej schodów. Wjechałam na 1 piętro elegancko i co? i winda nie chciała się otworzyć. Już miałam czarne myśli, że się urwie, a ja tam zostanę i niezłego stracha, bo ta winda jest przeszklona (taka zewnętrzna), ale szedł jakiś student i poprosiłam by zawołał jakiegoś woźnego, no i mnie uwolnił, spojrzał uśmiechnął się i mówi, że winda jeszcze nieczynna (niedawno ją montowali), a ja mówię kartki nie było, drzwi otwarte...
No i już więcej na pewno z niej nie skorzystam :P. Będę się wdrapywać na raty;).
Kochana,współczuję,ja to bym chyba umarła ze strachu w tej windzie!!!! Ale dobrze,że znalazł się wybawca:))), mnie teraz to chyba na windę nikt nie namówi,no może jak na porodówkę będę jechac:D
30 listopada 2012 20:31 | ID: 871369
No a ja dzisiaj też miałam przygodę ale nie z windą,chociaż korzystam z niej codziennie bo mieszkam na 10 piętrze... Nad ranem zasnełam i po godzinie obudził mnie silny ból żołądka,wziełam tabletki ale po godzinie było coraz gorzej tym razem nie wytrzymałam i pojechałam do Wojewódzkiego na IP,tam porobili mi badania,usg i ktg małego,mocz... wszystko pod kątem trzustki i wątroby..badania wyszły książkowe,mały waży 1800gram!! szyjka 35mm,wszystko ładnie pięknie a ja zwijałam się z bólu :( do tego kręcili sie studenci ale nie zgodzilam sie zeby byli na wszystkich badaniach... dostałam kroplówkę,zastrzyk no-spa,przyszedł chirurg i stwierdził że nic poważnego sie nie dzieje,puscili mnie do domu ale musze jutro sie zgłosic na kontrolne ktg,jak przez 4 dni nic sie nie zmieni a mam brac no spę i paracetamol jak bedzie bolało to wtedy beda mi płukac żołądek jakims płynem (chyba dobrze zrozumiałam),poza tym mam bakterie w moczu dostałam urosept i wit c,lekka dieta i czekać co dalej...
Jedyne co mnie zaskoczyło...położna,pielegniarka i chirurg bardzo mili,co chwile ktos do mnie przychodził,tłumaczył,nawet ze studentami się pośmiałam bo na usg wiedziałam wiecej od nich :P Mimo to boje sie tej nocki ze znowu nie wytrzymam jak mnie złapie,dzisiaj dosłownie mdlałam... i nadal nie wiadomo czy to ucisk czy cos innego..:/
Ale miałaś "przygodę", współczuję Kochana,ale grunt że się Tobą zajęli!!! Ja biore nospe ze scopolanem 3 razy dziennie,bo mocno mi się ostatnie 3 doby "stawiał" brzuszek.
A z Olusia to gigant,facet 2 m będzie miał:))), zastanawiam się tylko,czy nie jest za duży? Z jednej strony to może być taka uroda,że jest duży i tyle, a z drugiej,to wiem że dzieci ciężarnych cukrzycowych są większe,dlatego myślę,że trzymaj się Kochana tej diety.
Trzymam mocno kciuki za udaną,spokojną nockę. Paula musimy dac radę z tym wszystkim, w końcu to jeszcze kilka tygodni, weżmiemy Skarby w ręce i zapomnimy o ciążowych "cyrkach", a skupimy się na kupkach,laktacji itp:)
30 listopada 2012 20:33 | ID: 871370
Ja też zadyszki dostaję, jak wchodzę po schodach albo jestem na spacerze z psem i muszę się pod gorkę wdrapać. Malutka rusza się dużo - na szczęście nie mam żadnych innych dolegliwości. Ciąże przechodzę super - oby później było równie dobrze. :)
Pozdrawiam
No i super,tak dalej trzymaj, bo u mnie to ciągle coś,a mówią,że ciąża to nie choroba i się ma człowiek nie stresowac:D
30 listopada 2012 20:36 | ID: 871374
Robiłam dziś krzywą cukrową. Na czczo wynik: 72, a po glukozie (75g) po 2 h - wynik: 66. Oba wyniki poniżej normy, ale w poprzedniej ciąży też tak miałam... Zawsze to lepiej w tą stronę...
30 listopada 2012 20:38 | ID: 871376
Dziewczyny,tak mnie zafrapowała ta waga Olusia i Zosi, że wklejam to,co znalazłam, może się Wam przyda:)
WAGA A - Maluszek kruszynek
Średnia waga :
22 tc 560 g 23 tc 600 g 24 tc 660 g 25 tc 750 g 26 tc 870 g 27 tc 1020 g 28 tc 1200 g 29 tc 1370 g 30 tc 1570 g 31 tc 1775 g 32 tc 1990 g 33 tc 2210 g 34 tc 2430 g 35 tc 2640 g 36 tc 2845 g 37 tc 3040 g 38 tc 3220 g 39 tc 3380 g 40 tc 3510 g
UWAGA!
Dane podane powyżej są uśrednione.
30 listopada 2012 20:49 | ID: 871390
A ja dziś byłam ostatni dzień w pracy i może to dziwne ale nie cieszę się z tego powodu:((( Już bardzo bolały mnie plecy od siedzenia 8 godzin przy biurku ale teraz siedzenie w domu bedzie jeszcze gorsze! Smutno mi :(
30 listopada 2012 20:54 | ID: 871396
Położna mówiła że waga prawidłowa jak na 30 tc bo też sie od razu wystraszyłam! Ale wody mam 8cm,wszystko w normie,10 wrzesnia mam usg u mojego gin wiec jeszcze raz zrobi pomiary i sie uspokoję. Może po prostu kawał chłopa z niego bedzie,jego tatus też ważył koło 4kg,oby tylko był zdrowy :) Może teraz nie bedzie tak dużo przybierał w ostatnich tygodniach... Ale się dzisiaj na niego napatrzyłam ehh :)
30 listopada 2012 21:40 | ID: 871430
Usg trzeba +/- 500g traktować;). Mojej koleżance mówili, że wielkoluda urodzi, a tu chłopak 2900, mi mówili, że 3300 a Adaś 3750 się urodził. No cóż nie było lekko go rodzić;). Ale samo urodzenie tak nie bolało, najgorsze były skurcze...:/
30 listopada 2012 22:00 | ID: 871439
Usg trzeba +/- 500g traktować;). Mojej koleżance mówili, że wielkoluda urodzi, a tu chłopak 2900, mi mówili, że 3300 a Adaś 3750 się urodził. No cóż nie było lekko go rodzić;). Ale samo urodzenie tak nie bolało, najgorsze były skurcze...:/i
Aniu moze malusia bedzie mniejsza:)ja chłopaków miałam malutkich 2850 i 2840 a siostra jeszce mniejsze miała córcie 2600 i 50 cm wszystkie o czasie sie urodziły:)
30 listopada 2012 22:38 | ID: 871465
Zresztą Dziewczyny, nieważne czy 2800, czy 4000, wazne by były zdrowiutki, a najwyżej się podkarmi:). Ponoć waga urodzeniowa rodziców ma wpływ, ja się urodziłam 3100, mąż 3600, to wydaje mi się,tak aptrząc na te wszystkie tabelki,że Zosia będzie tak 3400. A Pauli Synuś może miec wagę po Tatusiu:))).
Wy się boicie Dziewczyny sn, a ja sie boję cesarki,bo też różnie bywa,no ale staram się jeszcze o tym nie myśleć.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.