Książka pod choinkę – wybierz prezent dla dziecka! KONKURS - Forum

Dziś mija dokładnie 14 dni od kiedy zaadoptowaliśmy bezdomnego kota. Wabi się Puszek i na jego punkcie oszalały dzieciaki. Najpiekniejszą książką dla chłopaków byłby "Magiczny kotek"

Wybieramy Karty z szablonami. Zwierzęta.

Mój syn...wieczny odkrywca. Ciągle poznaje świat, a ja wraz z nim odkrywam wiele rzeczy na nowo. Ostatnio rozbawił mnie jedną rzeczą, uwierzcie, będziecie zaskoczeni, bo Jego wyobraźnia nie zna granic. 

Otóż... wyjęłam ze skrzynki listy a wraz z nimi ulotki. Jedna z nich przedstawiała zabawki, ulubione traktory Jasia. Mały uparł się, że chce je wyjąć z gazetki. Koniecznie musiał je trzymać w ręku. Ale nie chodziło mu o samą zabawkę, ale o ten właśnie obrazek zabawki. Musiałam je zatem powycinać,a Jaś urządził sobie z nimi zabawę. Nigdy bym nie pomyślała, że wycięte z gazety zabawki sprawią mu tyle radości. 

Dlatego karty z szablonami będą dla niego idealne, bo będzie mógł wyciągać sobie zwierzątka, bawić się nimi i dopasowywać.Myślę, że byłby szczęśliwy z takiego prezentu.

Moja córeczka na pewno ucieszyła by sie z książeczki "Magiczny kotek". Bardzo lubi zwierzęta,ale niestety nie możemy ich mieć bo mały braciszek ma od niedawna atopie. Chce jednak aby chociaż przez książki poznawała zwierzęta i je kochała. 

Nie chcę dla córki Emi pod choinkę! Bo znowu będzie przy Wigili wrzeszczała z radości, wstyd tylko przyniesie mi przy gościach. A potem to będzie już tylko gorzej... Lektur nie przeczyta. Z koleżankami już nie pogada bo będą ciągle grały w Emi. Nocami zaś oczy będzie psuła czytając n-ty raz tomy od początku. Następne części będzie chciała, będzie mnie zaciągała do księgarni przy każdych zakupach. A ja na waciki kasę potrzebuję...

Myślę, że moja córka z całą pewnością wybrałaby "Karty z szablonami. Zwierzęta"  i to nie dlatego, że uwielbia zwierzęta, ale dlatego, że jest zafascynowana tworzeniem "własnego świata", a słowo kolekcja należy do jej ulubionych. Ta książka sprawiłaby, że zarówno moje, jak i jej święta byłyby udane. Już widzę ten błysk w jej  oku i stół pełen zwierzątek, a każdo  z nich ma imię i swoją historię, której oczywiście na końcu muszę wysłuchać, ale zanim doszłoby do tego momentu, to miałabym kilka godzin na lekturę zaległych nowości książkowych, a ona nieziemski szpas z pracy z szablonami. Poza tym lubię te jej "przedstawienia", kiedy potrafi godzinami opowiadać o tym, co stworzyła, jak to robiła i jakie emocje jej towarzyszyły.

Ania pewnie cieszyłaby się z niej podwójnie, ponieważ ma małą kuzyneczkę, która jest na etapie poznawania wierzątek, więc bardzo lubi czuć się duża i ważna i wprowadzać małą Martynkę w świat jej już znany :).

"Karty z szablonami. Zwierzęta" byłyby prezentem dla Ani, z którego skorzystałoby więcej osób ( w tym ja :) !!! )

"Pamietnik czarnego noska" byłby idealny... bo tak jak ja, moja córeczka zapisuje pamiętnikowe białe kartki, które dziś są pełne wspomnień.

Niesamowicie byłoby je porównywać... z pieskiem, który "mamo, on ma też plamkę na nosie jak ja" ;-) 

(może nasza plamka atopowa wydałaby się bardziej przyjazna):)

ŚWIĄTECZNE UŚCISKI!

Jako mama 5 urwisów przedszkolaków jestem zdecydowanie za "Poszukiwaczami przygód" Moje dzieciątka mają 100 pomysłów na minutę, więc 101 byłby dla nich idealny. To urodzeni detektywi, poszukiwacze skarbów, policjanci i zgrana paczka do psikusów. Przygody z tej serii dadzą im do myślenia i pobudzą do większej kreatywności i na pewno jeszcze bardziej ich zadziwią:)

Mój synek niebawem skończy 5 lat. Odkąd skończył półtora roczku, co wieczór na dobranoc czytam mu bajki, albo opowieści. Uwielbia książki, a tych przeczytanych uzbierało się sporo, ale też przybywają nowe. Uważam, że książka to zawsze udany i trafiony prezent, dlatego też najlepszym prezentem na Boże Narodzenie będzie dla niego "Magiczny Piesek". Myślę, że dziecko razem z psiakiem przeżyje wiele fascynujących przygód, a opowieści do poduchy przyniosą mu kolorowe i fantastyczne sny. Idealna książka dla małego miłośnika książek i pasjonata ciekawych opowieści.

Moja Marysia Magicznego Pieska ma, Magicznego Kotka też, nawet Magicznego ma Kicusia. Kart edukacyjnych pod dostatkiem, a i kart z szablonami przeróżnymi od groma. W takim razie obie z córcią o zestaw Emi Poszukiwacze przygód – książka i gra – zagramy! A dla kogo? Jest pewna taka mała dziewczynka, która Emilka ma na imię. Cicha, skromna, choć bardzo świata ciekawa. Książki czytać kocha, a w planszówki grać uwielbia. Nowe przygody, zagadki i trudne łamigłówki to jej ulubione są zajęcia. Skarbów poszukiwać, nowych przyjaciół poznawać, w podchody się bawić, ciekawe tajemnice odkrywać. Myślę, że Emi i Emilka mogłyby się nawzajem wiele od siebie nauczyć. Niech się, więc dziewczyny zmierzą, a wspólne przygody je do siebie na pewno zbliżą. Taką przyjaciółkę mieć to przecież prawdziwy skarb! Kto wie, może kiedyś i Marysia do Superdziewczyn dołączy. A gry planszowe mają tę przewagę nad komputerowymi, że w pojedynkę grać nie można. Towarzysza, więc nam trzeba, bo do tanga trzeba dwojga:) Gry planszowe w naszej rodzinie kochamy i zawsze w nie chętnie gramy. Wtem od progu zawsze słyszę ciociu, ciociu zagrasz z nami?

Zestaw Emi Poszukiwacze przygód – książka i gra-poszukiwaniem magii pisany!

Abc Karty Malucha 

Wszystko co dotyczy zwierzaków kochamy :) Nauka poprzez zabawę to idealne rozwiązanie :) Sama uczyłam się angielskiego z fiszek i wydaje mi się, że takie "fiszki" ze zwierzakami będą bardzo przydatne!

Dla mojej Darii ale też dla Natalii (pomimo, że jest starsza, to uważam, ze i tak skorzysta z tej książki i to nie raz) wybieram "Karty z szablonami. Zwierzęta."

Dlaczego? Powiem Wam to od A do Z. Wybieram tę książkę, gdyż jest

A - atrakcyjna dla maluchów i przedszkolaków

B - barwna

C - ciekawa

D - dzieciodporna na zniszczenia

E - efektowna

F - fajna

G - gustownie wydana

H - harmonijna

I - i spójna

J - jedyna w swoim rodzaju

K - kształtuje koordynację oko - ręka

L - lubiana przez dzieci i dorosłych

Ł - ładna

M - można się nią bawić na wiele sposobów

N - niebanalna

O - o zwierzętach! High 5!

P - polskiego wydawcy

R - radosna

S - są w niej sztywne karty (bardzo na plus!)

T - trenuje rączkę, głowę i wymowę

U - uczy nazw zwierząt i ich wyglądu

W - wielofunkcyjna (książka, puzzle, szablony)

Z - zaskakująca!

Właśnie dla tych wszystkich powodów chciałabym tę książkę!

My jesiennej handdrze drzwi nie otworzymy,
lecz wspaniały klimat w salonie stworzymy.
Magicznego pieska z całą przyjemnością do nas zaprosimy.
Ciepłe oświetlenie lamp, świec blask o owocowych wniach...
i zapomnieć można o tych krótszych, słotnych dniach.
Kiedy zimno, plucha i szaruga wszędzie,
w ciepłych kapciach kocu, kakao i tych wspaniałych opowieći z pewnością lepiej nam będzie.
Byłby to wspaniały prezent dla naszego Jaśka,
by poczytać mu o przygodach Magicznego pieska.
Stworzyć odrobinę magii w tym wspaniałym przedświątecznym czasie...
Kiedy deszcz, śniegu brak Magiczny piesek do naszego domku dużo ciepła wniesie.

Czyż nie jest uroczy:)

Jeśli miałabym wybrać jedną książeczkę byłaby to ta pt "Karty z szablonami. Zwierzęta". W domu mam dwóch zuchów, a ta książeczka mogłaby posłużyć im do wspólnej zabawy. 4-letni Maksio lubi tłumaczyć siostrzyczce różne sprawy, pokazuje zabawki, uspokaja,, a na zwierzątkach zna się bardzo dobrze, bo odwiedził już niejeden sklep zoologiczny i zoo:) Na razie pokazuje Helence czarno - białe książeczki ze zwierzątkami dla najmłodszych, a ona śledzi je z zainteresowaniem.  Na pewno .z chęcią wprowadziłby młodszą siostrę razem z rodzicami w świat zwierząt i kolorów sam utrwalając swoją wiedzę. A po zimie,kiedy więcej czasu przypadało na zabawę  w domu, karty też nie zaznałyby odpoczynku. Zabralibyśmy je na wycieczkę do zoo i pobawili w odnajdywanie bohaterów książeczki:)

Już widzę, jak synek podskakuje, tuli książeczkę, próbuje zaprzyjaźnić się... z misiem.

Tym misiem z okładki "Pamiętnika Czarnego Noska".

Misie to dziś numer jeden. Na piżamce. Na sweterku. Na naczyniach do jedzenia. I na kanapie, w ilości już mocno hurtowej.

Jak zachęcić dziecko, by czytało z przyjemnością?

Szukając książek, które trafią w jego zainteresowania. A że jesteśmy misiowo nastawieni, tak więc książek z misiami szukamy.

Jest już Paddington. Jest "Elmer i zaginiony miś". Są "Różnimisie". Bobo. I Puchatek.

A od rana do nocy nucimy "Jadą, jadą misie..."

Tak, ta książka dopełniłaby misiowej kolekcji. A ja miałabym chwilę dla siebie...

bo przecież synek pochłonięty byłby nowym przyjacielem :D

Już widzę, jak synek podskakuje, tuli książeczkę, próbuje zaprzyjaźnić się... z misiem.

Tym misiem z okładki "Pamiętnika Czarnego Noska".

Misie to dziś numer jeden. Na piżamce. Na sweterku. Na naczyniach do jedzenia. I na kanapie, w ilości już mocno hurtowej.

Jak zachęcić dziecko, by czytało z przyjemnością?

Szukając książek, które trafią w jego zainteresowania. A że jesteśmy misiowo nastawieni, tak więc książek z misiami szukamy.

Jest już Paddington. Jest "Elmer i zaginiony miś". Są "Różnimisie". Bobo. I Puchatek.

A od rana do nocy nucimy "Jadą, jadą misie..."

Tak, ta książka dopełniłaby misiowej kolekcji. A ja miałabym chwilę dla siebie...

bo przecież synek pochłonięty byłby nowym przyjacielem :D

Dla mojego maleństwa najfajniejszym prezentem byłaby pozycja

Mój maluszek to miłośnik zwierząt. Gdy mu się pokazuje pieska lub kotka to szuka ich wzrokiem i jak zlokalizuje to wtedy się śmieje. Umie już robić jak niedźwiedź "raaaaa". Wiem, że dzieci zazwyczaj zaczynają od pieskowego "hau" lub kotkowego "miau", mojemu synkowi najbardziej spodobało się jak mamusia naśladuje niedźwiedzia. W tych szablonach fajne jest też to, że ćwiczą dopasowywanie elementów, są to takie kreatywne książeczki. Idealne dla mojego bardzo ciekawego świata miłośnika zwierząt.

Pod choinką najchętniej znaleźlibyśmy Pana Soczewkę w Puszczy. Jana Brzechwę uwielbiamy i całą rodziną go czytamy. Byłby to więc prezent idealny. Brzechwa bawi i uczy, wciąga po same uszy! Pana Soczewkę już poznaliśmy i bardzo go polubiliśmy. Na samym księżycu razem z nim byliśmy. Teraz chętnie w puszczę się zapuścimy. Z Panem Soczewką nowych przygód doświadczymy. Kolorowe ilustracje też oglądać bardzo lubimy. Lecz my nie tylko oglądamy – my je dokładnie analizujemy i o nich sobie opowiadamy. Dlatego też, drogi Święty Mikołaju o Pana Soczewkę bardzo Cię prosimy. Niech nam święta umila, dobry humor gwarantuje, a długie zimowe wieczory niech w przygody obfitują.