Hity i kity w wyprawce
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Co jest/było Waszym hitem lub kitem? Może nasze uwagi przydadzą się przyszłym rodzicom.
Moje kity: kaftaniki - zdecydowanie body lepsze
wkładka do wanienki dla noworodka
sudocrem - koszmarna jak dla mnie konsystencja
Moje hity: leżaczek
przewijak
karuzelka nad łóżeczko
podgrzewacz do butelek
- Zarejestrowany: 08.02.2011, 18:52
- Posty: 683
Hity:
- Sudocrem - jak tylko jest odparzenie to na drugi dzień go nie ma
- Bephanten - świetny na suche zginacze, łokietki
- Krem oilatum soft - na ciemieniuchę - nic lepszego nie ma, oliwka się nie umywa
- leżaczek i mata edukacyjne - młody może na nich godzinami przebywać, a an macie czasem śpi jak ja w kuchni gotuję, a chcę mieć go na oku (i uchu)
- Frida do noska
- Pampersy oryginalne seria premium
- Rampersy wszelkiej maści
- krem na obolałe brodawki Floslek
- kocyki polarowe
- herbatka koperkowa
- karuzela nad łóżeczkiem - Młody się godzinami potrafi cieszyć pajacykami, które się kręcą nad nim
- Ubranka rozpinane z przodu aż po stopki
Kity:
- Huggies - i pieluchy i chusteczki
- Octinosept - straszne g..o pępek się babra i babra i babra i końca nie widać
- Termometr bezdotykowy inny niż Baby-Ono (miałam 3 sprawdził się ten ostatni)
- Kaftaniki i półspiochy - koszmarrr
- Wszystko co zakładane przez głowę (chociaż niektóre bodziaki są extra)
- niewiązane czapeczki
- Płyny do kąpieli inne niż Oilatum lub soft, zwykle myję malucha samą wodą
Hity:
sudocrem
pieluszki pampers new baby i pampers premium
wkładka z gąbki do wanienki
body kopertkowe
krem na brodawki Maltan
nożyczki do obcinania paznokietków z zaokrąglonymi końcami
oliwka bedtime oil z Johnson Baby
płyn do kąpieli Nivea Baby
żel do mycia ciała i włosów Nivea Baby
półśpiochy (rewelacyjne jak dla nas uzupełnienie bodziaków)
karuzelka nad łóżeczko z muzyką klasyczną i kręcącymi się pluszakami
chusteczki nawilżone DADA
Kity:
kaftaniki
body wkładane przez głowę (bałam się, że zrobię krzywde maluchowi przy ich zakładaniu - zdecydowanie lepsze kopertowe)
łapki niedrapki
cążki do obcinania paznokietków (mozna łatwo zrobić krzywdę maluchowi - nożyczki lepsze jak dla nas)
czapeczki kąpielowe wiązane
Oilatum Soft (Szymkowi strasznie wysuszał skórę)
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
I co Mamuśki, jakie są Wasze hity i kity wyprawkowe?
Ja do hitów mogę dodać przewijak - super sprawa!
Miękki kocyk i pieluchy flanelowe - niezastąpione!
Nasz hit to pieluchy z Tesco (takie zielone) - identyczne jak pampersy choć troszkę bardziej trwałe. A cena dużo niższa. I chusteczki nawilżane również są świetne. Do hitów mogę dodać też wanienkę profilowaną z "foczką" (taką, która jest już przystosowana do położenia dziecka i nie ma konieczności dokupowania faczki osobno). Była rewelacyjna, a z naszej korzysta już trzeci maluch i kazdy ją sobie chwali.
Polecam też pajacyki oraz płyn do mycia z Johnsona (taki żółty, przezroczysty). Z kremów to zwyczajna ziajka.
Kity to bezprzecznie cążki do paznokci, "łapki" i śpiochy (dla Młodego były niewymiarowe, a dla mnie niewygodne). I wózek wielofunkcyjny - ze spacerówki praktycznie w ogóle nie korzystaliśmy bo była za toporna i mnie się zdążyła znudzić jak ją miałam w domu przez pół roku :)))
Ostatnio w jakimś sklepie internetowym natknęłam się na analizator płaczu dziecka (????). W zależności od tego jak dziecko płacze zapala się odpowiednia lampka ("jestem zdenerwowany", "Jestem śpiący", itp.)
Jak myślicie, to może być kit czy hit?
Ostatnio w jakimś sklepie internetowym natknęłam się na analizator płaczu dziecka (????). W zależności od tego jak dziecko płacze zapala się odpowiednia lampka ("jestem zdenerwowany", "Jestem śpiący", itp.)
Jak myślicie, to może być kit czy hit?
Jak dla mnie to kit. Bo bez tego matka jest w stanie określić dlaczego dziecko płacze i je uspokoić.
Mój kito to również elektroniczna niania :)
Dla mnie również jest to kit. Firmy nie wiedzą już chyba w jaki sposób wyciągnąć kasę od matek.
Ostatnio w jakimś sklepie internetowym natknęłam się na analizator płaczu dziecka (????). W zależności od tego jak dziecko płacze zapala się odpowiednia lampka ("jestem zdenerwowany", "Jestem śpiący", itp.)
Jak myślicie, to może być kit czy hit?
To tak jakby uznać że wszystkie dzieci są identyczne...dla mnie kit
Nasz hit to pieluchy z Tesco (takie zielone) - identyczne jak pampersy choć troszkę bardziej trwałe. A cena dużo niższa. I chusteczki nawilżane również są świetne. Do hitów mogę dodać też wanienkę profilowaną z "foczką" (taką, która jest już przystosowana do położenia dziecka i nie ma konieczności dokupowania faczki osobno). Była rewelacyjna, a z naszej korzysta już trzeci maluch i kazdy ją sobie chwali.
Polecam też pajacyki oraz płyn do mycia z Johnsona (taki żółty, przezroczysty). Z kremów to zwyczajna ziajka.
Kity to bezprzecznie cążki do paznokci, "łapki" i śpiochy (dla Młodego były niewymiarowe, a dla mnie niewygodne). I wózek wielofunkcyjny - ze spacerówki praktycznie w ogóle nie korzystaliśmy bo była za toporna i mnie się zdążyła znudzić jak ją miałam w domu przez pół roku :)))
Łapki to faktycznie porażka...na rękach dziecka są kilka sekund i maluch je ściąga;)
Ściąga albo wymemła i są mokre. A jak są mokre to trzeba je zdjąć :) Lepiej dwa razy w tygodniu przycinać paznokcie. U nas Młody nigdy się nie podrapał.
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Ściąga albo wymemła i są mokre. A jak są mokre to trzeba je zdjąć :) Lepiej dwa razy w tygodniu przycinać paznokcie. U nas Młody nigdy się nie podrapał.
Łapki miałam tylko dla Wojtka, a używaliśmy tylko w szpitalu, w domu nie założyłam ani razu
Kity to bezprzecznie cążki do paznokci, "łapki" i śpiochy (dla Młodego były niewymiarowe, a dla mnie niewygodne). I wózek wielofunkcyjny - ze spacerówki praktycznie w ogóle nie korzystaliśmy bo była za toporna i mnie się zdążyła znudzić jak ją miałam w domu przez pół roku :)))
U nas tak samo Kasiu! I tak kupiliśmy inną spacerówkę, bo tamta z wózka 2 w 1 był ciężka i wielka.
Hity? niezmiennie Sudocrem, pampersy z Biedronki Da Da i chusteczki też (z Tesco polecam te z zamknięciem! Fajne rozwiązanie!), przewijak, żeby plecy tak nie doskwierały przy przewijaniu, krzesełko do akrmienia dla starszego dziecka.
Kity? O wózku już wspomniałam. Koszulki wiązane z tyłu - koszmar! Śpiworek - Julka czuła się w nim jak w pułapce.
U nas akurat śpiworki (takie do spania) się sprawdziły. Przewijak to rzeczywiście fantastyczne rozwiązanie. I spodnie zapinane na napy w kroku. I karuzelki nad łóżeczkiem - choć zanim się wybierze dobrą to wartu popuszczać mechanizm w sklepie i posłuchać jak gra. Bo taki zacinający się szybko się psuje, a tego się na gwarancji nie wymieni. Polecam też Lako do pępka.
U nas akurat śpiworki (takie do spania) się sprawdziły. Przewijak to rzeczywiście fantastyczne rozwiązanie. I spodnie zapinane na napy w kroku. I karuzelki nad łóżeczkiem - choć zanim się wybierze dobrą to wartu popuszczać mechanizm w sklepie i posłuchać jak gra. Bo taki zacinający się szybko się psuje, a tego się na gwarancji nie wymieni. Polecam też Lako do pępka.
U nas karuzelka się nie sprawdziła, bo Julka tak ją kopała nóżkami, że po 3 m-cach pękł pałąk... Trzeba szukać mocniejszej:)
A co to jest LAKO? Wiesz, że teraz z pępkiem nic się nie robi? Tylko myje mydłem i wietrzy. A kiedy coś zacznie się dziać psika się Octeniseptem.
Wiesz, że teraz z pępkiem nic się nie robi? Tylko myje mydłem i wietrzy. A kiedy coś zacznie się dziać psika się Octeniseptem.
Też się z tym spotkałam. Nawet w książkach informacyjnych produkowanych dla "Szpitali przyjaznych dziecku" nie polecają stosowania spirytusu czy fioletu. Natomiast polożne dalej "leją" spirytus do pępków. Przynajmniej u mnie w mieście Nie wiem, czy to dobrze, czy nie.
LAKO to takie jakby gaziki nasączone.
Położna mojej siostry kazała jej wyrzucić te gaziki jako nie przydatne . Jest zwolenniczką "żywego" spirytu
.
Siostra oddała je mnie, żebym odkażała zdarte kolana mojego syna w lato. Ja uważam, że są super, ale nie stosowałam ich do pępka.
Moje hity wyprawkowe:-
- rożek
- na pewno przewijak
- bujaczek Fisher Price
- Sudocrem i Linomag (chociaż Linomag na odparzenia zdecydowanie lepszy)
- Pieluszki Bella Happy i Bambino,
- pieluchy terowe- z 10 szt lub więcej, później do bioderkowania
- husteczki nawilżane z "Aro"- tanie i bardzo dobre:)
- bodziaki i półśpiochy
- nosidełko samochodowe
- butelki i smoczki "Tomme Tippe"
- wkładki laktacyjne (nie pamiętam firmy), ale lepiej nie oszczędzać, bo niekiedy w tańszych aż wata wychodzi.
- wanienka dla dziecka
- grzebyk do włosków
- zwykła Oliwka Bambino do natłuszczania skóry dziecka (zwłaszcza latem u noworodka- masa odparzeń :( )
- mleko Nan i Bebiko- na w razie co.
- termometr elektroniczny Baby Ono- po dziś dzień sprawdzony na całej rodzinie
- kubeczki Baby Ono do mrożenia pokarmu
Moje kity:
- elektroniczna niania (mieliśny, bo wygraliśmy)- dla całkowicie zdrowego dziecka jest zbędna, a rodzic stresuje się, czeka tylko na bezdech i jej piszczenie
- buty dla niemowlaka- całkowicie niepotrzebne!!
- szczotka do włosków- moja urodziła się z bujną czuprynką i szczotka nie dała rady
- pilniczek i cążki w komplecie z nożyczkami do paznokci- pilniczek całkowicie zbędny
- wózek 2 w 1- jako spacerówka okazał się strasznie ciężki i mało zwrotny- lepiej kupić raz gondolę, po 4-5 m-cach spacerówkę
- pieluszki Dada- po 1,5 roku uczuliły dziecko ( są różne inne pieluszki w tej samej cenie albo i niższej (patrz wyżej)
- śpiworek dla dziecka- całkowicie nieprzydatny
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Postudiowałam wątek i chyba nie wiem co bym wybrała, hity jednych mam są kitami innych i odwrotnie.
Tak jak powtarzamy sobie tutaj każde dziecko jest inne , tak i każda z nas lubi inne "gadżety" ułatwiające życie i ma inne upodobania :)