Konkurs: Multikino - Rozmawiamy o filmach

''Nie kłam kochanie ''- to film z gatunku chwytających za serce komedii romantycznych.

Bohaterowie tej miłosnej historii to dwoje młodych ludzi, którzy zbliżają się do siebie w dość nietypowych okolicznościach. Dużym atutem filmu jest świetna obsada, na czele z Piotrem Adamczykiem i śliczną Martą Żmudą - Trzebiatowską. Ona - Ania jest wrażliwa, krucha i delikatna, pragnie mieć u swego boku mężczyznę, który ją pokocha prawdziwą miłością, na dobre i na złe. Dziewczyna tęskni za normalnym życiem i rodziną. Nie ma nikogo, wychowywała się w domu dziecka. Mieszka w wynajętym lokum z Magdą, przyjaciółką z sierocińca, która jest równie samotna i spragniona miłości, jak ona. Ania studiuje zaocznie architekturę krajobrazu, zarabia na życie jako pracownica firmy zajmującej się pielęgnacją roślin. Opiekuje się tarasowymi ogrodami w jednym z warszawskich apartamentowców, gdzie mieszka on. Ania skrycie podkochuje sie w Marcinie, zdając sobie jednocześnie sprawę, że niewłaściwie lokuje swoje uczucia.

 On - Marcin wybranek jej serca należy do zupełnie innego świata, który dla skromnej i ubogiej dziewczyny nigdy nie będzie osiągalny.Ma dobrze płatną posadę w banku, co pozwala mu opływać w luksusy. Przystojnego i uroczego kawalera otaczają piękne kobiety, od których  nie stroni,  Notoryczny uwodziciel i łgarz nawet się nie spodziewa, że wkrótce będzie brnął w kolejne kłamstwo i w dodatku zostanie zmuszony przyrzec komuś małżeństwo. A wszystko stanie się nagle i niespodziewanie. Do Polski przyjeżdża z Anglii majętna ciotka Marcina- Nela, która chce mu zapisać cały majątek, wszakże pod jednym warunkiem. Podpisze stosowne papiery dopiero w dniu jego ślubu. Marcin potrzebuje tych pieniędzy bardziej niż kiedykolwiek, bo właśnie traci intratną posadę i popada w poważne tarapaty finansowe. Jak na złość wszystkie jego dawne ukochane teraz nie mają dla niego czasu, a on musi mieć "narzeczoną", z którą pojedzie do rodzinnego domu w Krakowie, na spotkanie z ciotką Nelą. Zupełnie przypadkowo wybór pada na Anię, która zgadza się na taki układ. Jak potoczą się losy bohaterów?  Czy ciotka - Nela przepisze majątek?   I – kto kogo „przechytrzy '' tego się dowiecie po obejrzeniu filmu...do którego bardzo zachęcam bo...

Oprócz świetnej obsady i ciekawej akcji, możemy podziwiać piękno Polski,  między innymi Zamek   w Pieskowej Skale czy majestatyczny Kraków.

To nie są zapewne filmy znane pewnie szerszej publiczności. Zaprezentowane na 11. PLANETE+ DOC FILM FESTIVAL, choć skierowane dla tych trochę młodszych (7-10 lat) poruszały wszystkich siedzących na widowni. Mnie też.  Swoją trafnością, mówieniem o tym, o czym na co dzień raczej się milczy. "Cicha" i "Trzy siostry" nakręcone, jak przystało na filmy dokumentalne, z udziałem "zwykłych ludzi" - prawdziwych, nie udających, przezywających różne stany... Choć główną  bohaterką pierwszego obrazu jest mała dziewczynka a drugiego dorosła kobieta, choć róznią się na pierwszy rzut oka - chodzi tu o to samo: zrozumienie, tolerancję, pokazanie cierpienia, samotnosci i odnalezienia się wśród ludzi. Mała dziewczynka miała trudności z porozumieniem sie z rówieśnikami, bo przybyła do obcego kraju i jako emograntka musiała szukać swojego miejsca. Kobieta niby była u siebie, ale ... nie była sobą. I na tym obrazie skupie sie przez chwilę, dlatego, że rzadko, a może wcale nie mówi się o zaburzeniach psychicznych tak wprost. Tym bardziej do młodego odbiorcy. Lepiej milczeć, nie wywoływać wilka z lasu. Choć wydaje się, że się to trochę zmienia to wciąż temat zaburzeń psychicznych raczej kojarzy się ze wstydem, zażenowaniem, niezręcznością. Córki chorej kobiety milczeć nie chcą, jedna nawet wygłasza referat na ów osobisty temat, przed calą klasą... Odważnie, prawda? Nie chcą milczeć, choć przecież trudno im żyć ze zmiennością mamy, z jej nieodgadnionym nastrojem, zachowaniami, których inne mamy pewnie nie mają. Wiedzą, że mama je kocha. Mama też wie, że córki to wiedzą. To podtrzymuje ją na duchu. Również mąż rozumie. Może nie zawsze jest tak dobrze w rodzinach, w których ktoś zachorował. Niech jednak to przesłanie "idzie w świat". Niech trafia do dorosłych i dzieci (dla nich film ma "wstawki" bajkowe, by był bardziej przyswajalny). Organizatorzy festiwalu przekonywali, że filmy dokumentalne dla dzieci to dopiero początek, że docierać będą wciąz nowe, czekam z niecierpliwością. Bo opowiedzieć o tym co prawdziwe w prawdziwy, bez owijania w przysłowiową bawełnę sposób - to i sztuka, i społeczne przesłanie. Zajrzeć w głąb ludzkiej duszy i poruszyć dusze innych - to nie lada wyzwanie. Twórcom się to zdecydowanie udało. 

A kiedy mozna spodziewac sie wynikow? W razie wygranej musialabym zalatwic opieke do dzieci;D

Gratulujemy wygranej i zapraszamy do kina! :)

Super! Bardzo się cieszę i dziekuję:) Tym bardziej się cieszę, bo moja siostra broni jutro prace magisterską i wyjście do kina będzie dla niej świetnym sposobem na odstresowanie się ;) Wystarczy, że w kasie kina powiem jutro, że wygrałam bilety na Familie.pl?

My kobiety tak mamy, że lubimy sobie popłakać na filmie. Dlatego wieczorem nie szukałam okazji, aby obejrzeć cos nowego tylko postanowiłam obejrzeć film "Narodziny gwiazdy". Nie polecam tego robić zbyt często bo to naprawdę dołujący film, ale po obejrzeniu czegoś takiego każda najlepsza nawet komedia wydaje sie jak łyk słońca i dlatego z chęcią obejrzę komedię romantyczną nie dla nastolatek, ale o kobietach po przejściach dla takich jak my.

Ostatnio oglądałam film pt. "Niebo istnieje... naprawdę", który przedstawia prawdziwą historię  4 letniego chłopca, który umiera i spotyka Boga, a następnie opowiada swoim rodzicom zadziwiające przeżycia.
W filmie mamy do czynienia zarówno z wizją nieba, ale przede wszystkim z kwestią wiary. Przyglądamy się tutaj człowiekowi, ojcu chłopca, który wątpi, walczy ze sobą i próbuje wszystko zrozumieć. Szuka też w sobie odwagi, by nie tylko przed samym sobą, ale również przed wiernymi przyznać się do tego, że to, co usłyszał od swojego dziecka, jest prawdą i że wiara właśnie na tym polega – by uwierzyć w znaki, jakie są mu dawane. Dopiero wtedy przychodzi wewnętrzny spokój, natomiast głoszone przez niego słowa nabierają prawdziwego sensu i siły.
Film przedstawia sytuacje, kiedy fakty mówią same za siebie, a natura ludzka... no właśnie - na siłę broni się przed tym wszystkim. Moim zdaniem jest to piękny i przejmujący film, który pomaga w wyobrażeniach o niebie. Ponadto wzrusza, napawa optymizmem i daje do myślenia. Sprawia, że przyjemnie patrzy się na pozytywną historię rodziny,  która dzięki uczuciu, wzajemnemu wsparciu i spokojnym rozmowom jest w stanie przetrwać wszelkie próby i ciężkie chwile. 
Nie można żałować czasu ani pieniędzy na ten film. Polecam.

Tylko 1 osoba  wygrala?
i czemu w regulaminie jest ze  do 14.00  godziny a  wyniki byly juz o  11:59:17?


(1. Konkurs trwa do dnia 14.07.2014 r. do godz. 14:00. )

Do wygrania kolejne wejściówki na spektakl 22-go lipca

. CZekamy na Wasze kinowe recenzje!

Więc ja zacznę :)

Fajny film widziałam: "Dwoje do poprawki".  No i powiem, że momenty, owszem, były. I było to o tyle ciekawe, że aktorzy w wieku Maryl i Tommy Lee już na pozór nie nadają się do filmowych „momentów”. A jednak!!! :) Nadają się świetnie. Dawno nie widziałam tak koncertowo zagranych „momentów”, jak w tym filmie. Hi,hi.

„Dwoje do Poprawki” to film tak prosty, że chyba prościej się nie da. Bo dwoje aktorów w koncertowych kreacjach przez cały film nie schodzi z ekranu, a troje pozostałych aktorów pojawia się w niewielkich epizodach.

Najfajniejsze jest to, że wszystko jest kameralne, skromne i delikatne, a cały film opiera się na doskonałym tekście, genialnym, zjawiskowym aktorstwie filmowym i dyskretnej reżyserii. I tak sobie myślę, że  tyle wystarczy, żeby zrobić świetny film o małżeńskim problemie pary z długim stażem... i nie tylko o tym.

Polecam go bardzo.

Multikino Katowice.

 Na jaki spektakl te wejsciowki?

Chciałabym coś opowiedzieć o filmie „Rzeź” Polańskiego, bo myślę, że warto. I chciałabym miło wspomnieć, że fajnie się zwyczajnie uśmiać na komedii. Ja wyszłam z kina mega zadowolona i syta wrażeń. Fajnie tak odprężyć się po zabieganych dniach. Ale do rzeczy... :-)

Filmy Polańskiego lubię od zawsze..., i tu troszkę bałam się teatralności w tym filmie. Bo rzeczywiście teatru, słowa, dialogu, popisowego aktorstwa i statyczności jest tutaj sporo. Ale teatr w kinie nie musi być nudny. I ten film to udowadnia.

Tekst jest piękny, godny zapamiętania. A wirtuozeria czwórki aktorów nieprzeciętna.

I tak sobie myślę, że "Rzeź" to film bardzo “polański” z całą jego drobiazgowością i niezwykłością w patrzeniu na świat. Ci, co lubią delektować się smaczkami stylu Polańskiego będą usatysfakcjonowani. To wreszcie film dla dorosłych, dzieciom i młodzieży może się (być może) nie spodobać...

Polański dba o swojego widza i szanuje go. Czułam to wyraźnie przez cały seans. I dlatego polecam tę komedię, bo takie kino to już dzisiaj rzadkość.

I dlatego też z ogromną przyjemnością z kumpelką od wszytkiego do kina byśmy się wybrały. ;-)

Katowice Multikino.

Pare  dni temu bylam na filmie pt.,Rodzinne rewolucje ,,  film genialny,juz zwiastun mi sie spodobal hehehe ale nie sadzilam ze to bedzie az tak fajne....atmosfera ...smiech ...prawie placz...emocje prawie skrajne....... ...wszytsko mi sie podobalo Afryka ,muzyka ,aktorzy,scenariusz:p milosna historia ^^
Rodziny sklucone  i koncowka<333
Rzadko tak dobre filmy widze :))))
Nie  chce  duzo  zdradzac ,ale  goraco polecam tym  co jeszcze  go nie widzieli.




Multikino ul. Dobrego Pasterza 128, 31-416 Kraków

Gratulujemy wygranej! Zapraszamy do kina! :)

Gratki magdalenka515!!!!! :)

oooo  jak milo dziekuje:))))

Kolejne wejściówki do wygrania. Tym razem na cały ENEMEF 25-go lipca :)

Ostatnio oglądałem w Multikinie film pt: "Na skraju jutra" (wersja 3D). Skusiłem się na ten film właśnie ze względu na efekty 3D, które w ty filmie są niezłe i ma się czasem wrażenie, jakby sie było w centrum akcji. Film na początku wciągający, jednak po dłuższym czasie nudzi się - co chwilę motyw odradzania główbego bohatera (Tom Cruise) powoduje, że film z dobrym pomysłem popada w monotonię. Do tego beznadziejny koniec - według mnie to nie wiadomo jak film się skończył, chyba że reżyser zaplanował drugą część. Myślałem, że będzie ciekawiej a tu nuuuda ;-)

witam wszystkich wczoraj z mezem bylismy w kinie na premierze filmu step up 3d i wszystkim moge go polecic:)

pierwszy raz bylam na filmie 3 wymiarowym i wiecie co rewelacja efekty super raz nawet się zlękłam jak żucili czapką do przodu to miałam wrażenie że żucił nią we mnie:)  film od początku do końca mi się podobał horeografia i występy taneczne wspaniałe zachwycą każdego:)

multikino-Bydgoszcz

Kto jeszcze startuje na maraton fimowy?