Nasze ogródki, warzwniki...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja część warzyw mam już posianych i są już "na wierzchu"..... Jutro chyba wsieję ogórki...Albo jeszcze i nie...Sama nie wiem...
Macie swoje ogródki z warzywami? Jesli tak, to pochwalcie się, co macie za warzywa?
Ja będę dosiewać jeszcze buraczki. Wsadzę pory, selery i pomidorki koktajlowe:) Poza tym, wszystko już mam. A może dosieję jeszcze grządkę marchewki????
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Miło się czyta Wasze newsy z działek. Przypominają mi się lata gdy miałam swoją działeczkę , swoje warzywa, owoce i kwiaty.
Czasem mam odloty aby mieć działkę. Ale jak pomyśłę, ze to ja na niej będę zaginać, to od razu mi się odechciewa.
Ja tam lubię się zginać:)))) A jeszcze lepiej lubię imą wyciągać z piwnicy słoiki z zaprawami:))))
Dobra, dobra. Też tak miałam gdy byłam w Twoim wieku Sonieczko.
No ja nie wiem, co bedzie za te kilka lat, których mi brakuje do Twojego wieku...też może nie będę miała chęci na ogródek.
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
Ja mam niestety ogródek na parapecie. Puki co wyrasta zielona cebulka, 3 pojemniczki z rzeżuchą i czekam na pomidory.. niewiele tego ale swoje ;-)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja własnie podlałam warzywa, bo na deszcz znów nie ma co liczyć... Może jutro popada...
Ja mam niestety ogródek na parapecie. Puki co wyrasta zielona cebulka, 3 pojemniczki z rzeżuchą i czekam na pomidory.. niewiele tego ale swoje ;-)
Pewnie:)
A ja dzisiaj posiałam ogórki. Wysiałam dwa opakowania!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A ja dzisiaj posiałam ogórki. Wysiałam dwa opakowania!
Dopiero? Ja mam ogórasy na wierzchu...Troche się bałam, że mi przymarzną, ale nie było u nas prymrozków na "ogrodników':)))
A ja dzisiaj posiałam ogórki. Wysiałam dwa opakowania!
Dopiero? Ja mam ogórasy na wierzchu...Troche się bałam, że mi przymarzną, ale nie było u nas prymrozków na "ogrodników':)))
Moje ogórki też już na wierzchu,miałam wysiane też w doniczce kilka ogórków ,też już wysadziłam do ogrodu ,zobaczyć o ile wcześniej będą.
Posiałam kolejna partię rzodkiewki i sałaty ,dosiałam też buraczki bo słabo wzeszły.Poza tym wszystko ładnie powschodziło.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
U nas też już warzywka powschodziły i mąż pielił je raz z Oliwcią a drugi raz sam - dobrze, że go mam
Dla mnie taka pogoda to "zabójstwo" - ech
Powschodziły już ogóreczki a truskaweczki zawiązują owoce dla Oliweczki
Dla mnie też Oliwko:))) Niestety, muszę też popielić, ale w te słońce nie ryzykuję....
A ogórki tez już mam na wierzchu:)))) I całą resztę też:) fajnie, lubię pracę w ogrodzie:) Ale nie w taki upał....
Ja też - ale oczywiście nie w takim słońcu
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Mamy również dużą stratę na działce... nasza bardzo dobra i duża grusza nam marnieje w oczach. Trzeba będzie ją wyciąć, bo kora jej odpada z pnia i gałęzie prawie już gołe są a na wiosnę jeszcze tak dobrze wyglądała...
- Zarejestrowany: 18.04.2012, 15:23
- Posty: 3153
ja to już nie wiem co robic. ogórki powschodziły.. jeden ogórek na metr2. marchew jeszcze gorzej. pietruszki w ogóle nie widać. kopru będzie do posypania na jeden obiad. na truskawkach pięć kwiatów. będę miała dwa pory, z 25 posadzonych;/ nie wiem co się dzieje.
na trzydzieści żywotników zielone zostały trzy. jak nie mniej:/
pieli się i podlewa a tu lipa;/
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
ja to już nie wiem co robic. ogórki powschodziły.. jeden ogórek na metr2. marchew jeszcze gorzej. pietruszki w ogóle nie widać. kopru będzie do posypania na jeden obiad. na truskawkach pięć kwiatów. będę miała dwa pory, z 25 posadzonych;/ nie wiem co się dzieje.
na trzydzieści żywotników zielone zostały trzy. jak nie mniej:/
pieli się i podlewa a tu lipa;/
A może zaraza jakaś Wam weszła? U mnie koper, który wsiałam pierwszy "zwinął się" i powyrywałam same małe kikutki. Posiałam drugi raz i jest ok.
- Zarejestrowany: 18.04.2012, 15:23
- Posty: 3153
ja to już nie wiem co robic. ogórki powschodziły.. jeden ogórek na metr2. marchew jeszcze gorzej. pietruszki w ogóle nie widać. kopru będzie do posypania na jeden obiad. na truskawkach pięć kwiatów. będę miała dwa pory, z 25 posadzonych;/ nie wiem co się dzieje.
na trzydzieści żywotników zielone zostały trzy. jak nie mniej:/
pieli się i podlewa a tu lipa;/
A może zaraza jakaś Wam weszła? U mnie koper, który wsiałam pierwszy "zwinął się" i powyrywałam same małe kikutki. Posiałam drugi raz i jest ok.
zaraz obok jest pole kukurydzy, wiec zaraza powinna wziąć także i ją. a kukurydza ładna;)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
ja to już nie wiem co robic. ogórki powschodziły.. jeden ogórek na metr2. marchew jeszcze gorzej. pietruszki w ogóle nie widać. kopru będzie do posypania na jeden obiad. na truskawkach pięć kwiatów. będę miała dwa pory, z 25 posadzonych;/ nie wiem co się dzieje.
na trzydzieści żywotników zielone zostały trzy. jak nie mniej:/
pieli się i podlewa a tu lipa;/
A może zaraza jakaś Wam weszła? U mnie koper, który wsiałam pierwszy "zwinął się" i powyrywałam same małe kikutki. Posiałam drugi raz i jest ok.
zaraz obok jest pole kukurydzy, wiec zaraza powinna wziąć także i ją. a kukurydza ładna;)
Niekażda "zaraza" atakuje wszystko. Może to akurat coś, co niszczy warzywa? Może spróbujcie opryskać jakimś środkiem?
Szkoda, gdyny Wasza praca miała iśc na marne. U mnie widziałam mszyce, na kalinie.... Zrobiłam "napar" z liści mięty i opryskałam kalinę;) narazie mam spokój:)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Kochane my kopru nie siejemy a mamy go tyyyle, że nie idzie go wyplenić, co roku daje nam popalić...
Róże pnące nam też zmarniały i mąż dwie ściął do cna... Dobrze, że odnóżki rosną to przesadzimy je na właściwe miejsca.
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
Kochane my kopru nie siejemy a mamy go tyyyle, że nie idzie go wyplenić, co roku daje nam popalić...
Róże pnące nam też zmarniały i mąż dwie ściął do cna... Dobrze, że odnóżki rosną to przesadzimy je na właściwe miejsca.
Róze to i u mnie jakoś źle sie mają,też sciąć trzeba było.A warzywka rosna sobie jak trzeba:-)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Kochane my kopru nie siejemy a mamy go tyyyle, że nie idzie go wyplenić, co roku daje nam popalić...
Róże pnące nam też zmarniały i mąż dwie ściął do cna... Dobrze, że odnóżki rosną to przesadzimy je na właściwe miejsca.
Róze to i u mnie jakoś źle sie mają,też sciąć trzeba było.A warzywka rosna sobie jak trzeba:-)
I u mnie róże przymarniały:((((
Co do kopru, to też mamy "samosiejki" i tez ich nie wyrywam-niech sobie rosną;))))
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
No i musiałam podlać warzywka...deszczu nie widać:((
Moje pomidorki koktailowe kwitną:)))
A ja dzisiaj posiałam ogórki. Wysiałam dwa opakowania!
Dopiero? Ja mam ogórasy na wierzchu...Troche się bałam, że mi przymarzną, ale nie było u nas prymrozków na "ogrodników':)))
Moje ogórki też już na wierzchu,miałam wysiane też w doniczce kilka ogórków ,też już wysadziłam do ogrodu ,zobaczyć o ile wcześniej będą.
Posiałam kolejna partię rzodkiewki i sałaty ,dosiałam też buraczki bo słabo wzeszły.Poza tym wszystko ładnie powschodziło.
U nas tym co posiali wcześniej to liście pożółkły. Zresztą u nas są silne wiatry, a ogórki nie lubią zimna. Ja zawsze sadzę po 20 maja - gdy na Babiej Górze - widzianej z mojego okna (przy dobrej pogodzie) są już resztki śniegu.
Ale powschodziły mi już buraczki czerwone, marchew, koperek, rzodkiewka.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A ja dzisiaj posiałam ogórki. Wysiałam dwa opakowania!
Dopiero? Ja mam ogórasy na wierzchu...Troche się bałam, że mi przymarzną, ale nie było u nas prymrozków na "ogrodników':)))
Moje ogórki też już na wierzchu,miałam wysiane też w doniczce kilka ogórków ,też już wysadziłam do ogrodu ,zobaczyć o ile wcześniej będą.
Posiałam kolejna partię rzodkiewki i sałaty ,dosiałam też buraczki bo słabo wzeszły.Poza tym wszystko ładnie powschodziło.
U nas tym co posiali wcześniej to liście pożółkły. Zresztą u nas są silne wiatry, a ogórki nie lubią zimna. Ja zawsze sadzę po 20 maja - gdy na Babiej Górze - widzianej z mojego okna (przy dobrej pogodzie) są już resztki śniegu.
Ale powschodziły mi już buraczki czerwone, marchew, koperek, rzodkiewka.
U nas jest miejscowośc o podobnej nazwie:)
Sąsiad też zawsze ogórki sieje po 20-stym maja...I plon ma jak ta lala...
A ja dzisiaj posiałam ogórki. Wysiałam dwa opakowania!
Dopiero? Ja mam ogórasy na wierzchu...Troche się bałam, że mi przymarzną, ale nie było u nas prymrozków na "ogrodników':)))
Moje ogórki też już na wierzchu,miałam wysiane też w doniczce kilka ogórków ,też już wysadziłam do ogrodu ,zobaczyć o ile wcześniej będą.
Posiałam kolejna partię rzodkiewki i sałaty ,dosiałam też buraczki bo słabo wzeszły.Poza tym wszystko ładnie powschodziło.
U nas tym co posiali wcześniej to liście pożółkły. Zresztą u nas są silne wiatry, a ogórki nie lubią zimna. Ja zawsze sadzę po 20 maja - gdy na Babiej Górze - widzianej z mojego okna (przy dobrej pogodzie) są już resztki śniegu.
Ale powschodziły mi już buraczki czerwone, marchew, koperek, rzodkiewka.
U nas jest miejscowośc o podobnej nazwie:)
Sąsiad też zawsze ogórki sieje po 20-stym maja...I plon ma jak ta lala...
Ja plony też mam OK. Przynajmniej nie muszę kupować ogórków do zaprawy na zimę :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
No i musiałam podlać warzywka...deszczu nie widać:((
Moje pomidorki koktailowe kwitną:)))
I u nas też, inne również... Oliwcia nawet w niedzielę zauważyła i zapytała się, kiedy będą pomidorki...