Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
9 stycznia 2015 15:58 | ID: 1177935
Byłam u koleżanki z parteru oddać jej "prezent" - siłowałyśmy się bo ona oddawała go mi a ja jej... Wypiłam kawusię, zjadłam smaczne czekoladowe cukiereczki, porozmawiałyśmy sobie i miło spędziłam chyba ze 2 godzinki u niej...
Miło było słyszeć, że zareagowałam na ten szum wody i "uratowałam" ich od potopu, jak to ona stwierdziła...
taką sąsiadkę jak Pani mogłabym mieć:)
Musimy wykraść Grazynkę chyba :D
Kochane jesteście - ja bardzo przywiązuję się do ludzi i otoczenia, w którym mieszkam...
ojj.. czyli nie możemy Cie wykraść :(
He he he... próbujcie...
Też chcę kawałek...
9 stycznia 2015 16:03 | ID: 1177938
cześc nie nie jestem ale planuję w najbliższej przyszłości wiec byłam zrobić badania:)
czesc:) znó dziś urwałąm sie z pracy, chciałąm oddac krew ale znów nie mogłam. bo w autobusie nie mogą hematorkryu zbadać:/ za to kupiłam prazenty dla rodziców i nie mogłam sie oprzeć w empiku ksiąkę i fiszki wziełam....
a teraz ruszam ogarnąc dom..a wieczór z książką spędze:)
9 stycznia 2015 16:04 | ID: 1177939
Witam.
Muszę się chyba meliski napic, właśnie odbyłam strasznie niezręczną rozmowę z Teściową... Ja tam do niej nic nie mam ale Mąż się z Ojcem nie odzywają już ponad rok i Mama też się na dokładkę obraziła, że w Święta do nich nie przyszliśmy... Ja już dziś nie wytrzymałam tego niezręcznego milczenia i zadzwoniłam... Jutro mam tam wpaść z Szymusiem. Mąż jest uparty jak osioł i nie chce się z Ojcem przeprosić... A ja nie znoszę takich sytuacji...
Aniu Ty nie powinnaś się denerwować! Poczekaj, moża sprawa sama się ułoży..
9 stycznia 2015 16:31 | ID: 1177960
Witam.
Muszę się chyba meliski napic, właśnie odbyłam strasznie niezręczną rozmowę z Teściową... Ja tam do niej nic nie mam ale Mąż się z Ojcem nie odzywają już ponad rok i Mama też się na dokładkę obraziła, że w Święta do nich nie przyszliśmy... Ja już dziś nie wytrzymałam tego niezręcznego milczenia i zadzwoniłam... Jutro mam tam wpaść z Szymusiem. Mąż jest uparty jak osioł i nie chce się z Ojcem przeprosić... A ja nie znoszę takich sytuacji...
Aniu Ty nie powinnaś się denerwować! Poczekaj, moża sprawa sama się ułoży..
Aneczko trzymam kciuki żeby wszystko sie ułóżło...bądzcue mądzrejsi i wyciągnij rękę do zgody
9 stycznia 2015 16:36 | ID: 1177962
Witam.
Muszę się chyba meliski napic, właśnie odbyłam strasznie niezręczną rozmowę z Teściową... Ja tam do niej nic nie mam ale Mąż się z Ojcem nie odzywają już ponad rok i Mama też się na dokładkę obraziła, że w Święta do nich nie przyszliśmy... Ja już dziś nie wytrzymałam tego niezręcznego milczenia i zadzwoniłam... Jutro mam tam wpaść z Szymusiem. Mąż jest uparty jak osioł i nie chce się z Ojcem przeprosić... A ja nie znoszę takich sytuacji...
Aniu Ty nie powinnaś się denerwować! Poczekaj, moża sprawa sama się ułoży..
Aneczko trzymam kciuki żeby wszystko sie ułóżło...bądzcue mądzrejsi i wyciągnij rękę do zgody
Cokolwiek się stało mąż powinien pogodzić się z najblższymi Po co utrudniać sobie zycie Ty jesteś między młotem a kowadłem Syn dorasta i kiedyś tatusia zapyta o dziadka dlaczego tak a nie inaczej Swoją drogą święta to był dobry moment do zgody Życzę ci aby mąż dorósł bo zachowuje się jak małe dziecko
9 stycznia 2015 16:44 | ID: 1177965
Musimy wykraść Grazynkę chyba :D
Kochane jesteście - ja bardzo przywiązuję się do ludzi i otoczenia, w którym mieszkam...
ojj.. czyli nie możemy Cie wykraść :(
He he he... próbujcie...
Też chcę kawałek...
A co mężowi zostanie...
9 stycznia 2015 17:23 | ID: 1177984
My przed wczoraj mielismy pozytywny dzień - zrobiliśmy pierwszy krok, żeby sie wkońcu wyprowadzić od moimch rodziców i pójść na swoje Miejmy nadzieję, że z kolejnymi pójdzię nam równie dobrze
A dzisiaj z Maćka w końcu zeszły plamki spowodowaane rumieniem zakaźnym wię tez pozytywnie
9 stycznia 2015 17:25 | ID: 1177986
Obiadek zjedzony, teraz mężuś kawkę będzie robił :)
9 stycznia 2015 17:32 | ID: 1177993
O matko,u nas tak wieje że nie dość że obraz się zacina w tv to jeszcze prąd co chwilkę gaśnie.
9 stycznia 2015 17:34 | ID: 1177994
My przed wczoraj mielismy pozytywny dzień - zrobiliśmy pierwszy krok, żeby sie wkońcu wyprowadzić od moimch rodziców i pójść na swoje Miejmy nadzieję, że z kolejnymi pójdzię nam równie dobrze
A dzisiaj z Maćka w końcu zeszły plamki spowodowaane rumieniem zakaźnym wię tez pozytywnie
No to gratulacje :D Wszystko się układa :D
9 stycznia 2015 17:37 | ID: 1177998
O matko,u nas tak wieje że nie dość że obraz się zacina w tv to jeszcze prąd co chwilkę gaśnie.
u nas wyjątkowo prąd dość długo jest. Ciekawa jestem kiedy zaś nie będzie. Ale świeczki mamy przygotowane.
9 stycznia 2015 17:37 | ID: 1177999
My przed wczoraj mielismy pozytywny dzień - zrobiliśmy pierwszy krok, żeby sie wkońcu wyprowadzić od moimch rodziców i pójść na swoje Miejmy nadzieję, że z kolejnymi pójdzię nam równie dobrze
A dzisiaj z Maćka w końcu zeszły plamki spowodowaane rumieniem zakaźnym wię tez pozytywnie
No to gratulacje :D Wszystko się układa :D
No nareście zaraz tak jakos lżej na sercu :)
Obiadek zjedzony, teraz mężuś kawkę będzie robił :)
Jak masz dobrze mój dopiero jutro wróci :(
9 stycznia 2015 17:38 | ID: 1178001
Bidulka.. no to masz wypij z nami :D
9 stycznia 2015 17:41 | ID: 1178005
Bidulka.. no to masz wypij z nami :D
OOoo... Dziekuję Zrobiłaś mi apetyt idę do kuchni :D
9 stycznia 2015 17:41 | ID: 1178006
O matko,u nas tak wieje że nie dość że obraz się zacina w tv to jeszcze prąd co chwilkę gaśnie.
u nas wyjątkowo prąd dość długo jest. Ciekawa jestem kiedy zaś nie będzie. Ale świeczki mamy przygotowane.
Ja też mam świeczki przygotowane :)
Cała ulica jest już bez światła.
9 stycznia 2015 17:42 | ID: 1178007
Jestem i ja. Byłam u rodziców. Chłopcy zażyczyli sobie na kolację warzywa na patelnię z makaronem, także działam troszkę w kuchni:)
Wiatrzysko u nas niemiłosierne...
9 stycznia 2015 17:43 | ID: 1178008
Obiadek zjedzony, teraz mężuś kawkę będzie robił :)
I u nas już zjedzony, z kawki poobiedniej zrezygnowałam bo już dwie zaliczyłam...
9 stycznia 2015 17:44 | ID: 1178009
Ja właśnie weszłam do kuchni i jak zobaczłam ile ciasta naleśnikowego zostało po obiedzie postanowiłam zrobic krokiety :D Oczywiście przy kawce
9 stycznia 2015 17:48 | ID: 1178012
O matko,u nas tak wieje że nie dość że obraz się zacina w tv to jeszcze prąd co chwilkę gaśnie.
u nas wyjątkowo prąd dość długo jest. Ciekawa jestem kiedy zaś nie będzie. Ale świeczki mamy przygotowane.
Ja też mam świeczki przygotowane :)
Cała ulica jest już bez światła.
I ja mam świeczki ''w pogotowiu''....
9 stycznia 2015 17:49 | ID: 1178014
Ja właśnie weszłam do kuchni i jak zobaczłam ile ciasta naleśnikowego zostało po obiedzie postanowiłam zrobic krokiety :D Oczywiście przy kawce
Ja mam krokiety zamrozone jeszcze ze świąt....Tyle narobiłam, a mało co zjedli...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.