Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
12 stycznia 2015 09:58 | ID: 1178916
Witajcie, Młoda odmeldowana ze szkoły , idzie tylko na jedna lekcje bo ma ważna prezentacje. Mnie dwa paluchy bolą , wpuszczając kota wieczorem do domu wlozylam rękę miedzy drzwi i wiatr mi je zatrzasnal na palcach :/. Maz dziś na wyjeździe a mi jeszcze spacer został z maltusiem :)
Oj współczuję.. Musiło boleć!
A bolało, bolało aż krew z jednego palca sie polała . Mam nadzieje, ze paznokcie mi nie poschodza ;)
12 stycznia 2015 10:32 | ID: 1178929
Witam i ja. Mam dziś dzień ''kiełbasiany'', czyli robimy kiełbaskę;)
12 stycznia 2015 10:34 | ID: 1178930
Witam.
Ja dziś znów latam od rana. Byłam na badaniu krwi i zahaczyłam o Szymuśkowe przedszkole. Zgłosiłam Szymuśka nieobecnośc i pogadałam chwilkę z jego panią. Mały coraz bardziej kaszle, bez gorączki, bez kataru... Nie dam rady iść z nim do lekarza bo jego pani doktor dziś popołodniu jest a ja na 15 do swojej pani doktor jadę.
12 stycznia 2015 10:39 | ID: 1178935
Witam.
Ja dziś znów latam od rana. Byłam na badaniu krwi i zahaczyłam o Szymuśkowe przedszkole. Zgłosiłam Szymuśka nieobecnośc i pogadałam chwilkę z jego panią. Mały coraz bardziej kaszle, bez gorączki, bez kataru... Nie dam rady iść z nim do lekarza bo jego pani doktor dziś popołodniu jest a ja na 15 do swojej pani doktor jadę.
Może sama podaj Mu jakis syrop, na przykład deksa pico, czy jak to się pisze...
12 stycznia 2015 10:53 | ID: 1178943
Witam.
Ja dziś znów latam od rana. Byłam na badaniu krwi i zahaczyłam o Szymuśkowe przedszkole. Zgłosiłam Szymuśka nieobecnośc i pogadałam chwilkę z jego panią. Mały coraz bardziej kaszle, bez gorączki, bez kataru... Nie dam rady iść z nim do lekarza bo jego pani doktor dziś popołodniu jest a ja na 15 do swojej pani doktor jadę.
Może sama podaj Mu jakis syrop, na przykład deksa pico, czy jak to się pisze...
Tak tak leczę go póki co tym co mam. Dałam mu herbapect junior i syrop z pędów sosny domowej roboty. Oprócz tego klatkę piersiową mu VapoRubem smaruję.
12 stycznia 2015 10:58 | ID: 1178945
Witam.
Ja dziś znów latam od rana. Byłam na badaniu krwi i zahaczyłam o Szymuśkowe przedszkole. Zgłosiłam Szymuśka nieobecnośc i pogadałam chwilkę z jego panią. Mały coraz bardziej kaszle, bez gorączki, bez kataru... Nie dam rady iść z nim do lekarza bo jego pani doktor dziś popołodniu jest a ja na 15 do swojej pani doktor jadę.
Może sama podaj Mu jakis syrop, na przykład deksa pico, czy jak to się pisze...
Tak tak leczę go póki co tym co mam. Dałam mu herbapect junior i syrop z pędów sosny domowej roboty. Oprócz tego klatkę piersiową mu VapoRubem smaruję.
Oby pomogło!!! Trzymam mciuki!!!
12 stycznia 2015 11:23 | ID: 1178948
Zmykam brać się do roboty...
12 stycznia 2015 12:03 | ID: 1178953
Znowu jakieś pajączki na choince mi się pojawiły Dość tego, rozbieramy ją!
12 stycznia 2015 12:07 | ID: 1178956
Znowu jakieś pajączki na choince mi się pojawiły Dość tego, rozbieramy ją!
My swoją rozebraliśmy w sobote. jakoś po 6 stycznia choinka mnie już nie cieszy, a właściwie to zaczyna mnie denerwować. Aniu, sypała Ci się ta jodła? Bo ja nie musiałam pod nasza ani razu zamiatać - tak pięknie stała. Wycierałam tylko podłogę.
Aniu piszesz, że Szymon ma kaszel? Bez kataru? Hania też od wczoraj kaszle, takim mokrym kaszlem, zero kataru, zero goraczki, gardło czyste. Myślałam, że to znów przez zęby, a może to znów jakis wirus? Teściowa ją osłuchała i jest ok, charczy jej jakby na krtani.
12 stycznia 2015 12:45 | ID: 1178968
Znowu jakieś pajączki na choince mi się pojawiły Dość tego, rozbieramy ją!
My swoją rozebraliśmy w sobote. jakoś po 6 stycznia choinka mnie już nie cieszy, a właściwie to zaczyna mnie denerwować. Aniu, sypała Ci się ta jodła? Bo ja nie musiałam pod nasza ani razu zamiatać - tak pięknie stała. Wycierałam tylko podłogę.
Aniu piszesz, że Szymon ma kaszel? Bez kataru? Hania też od wczoraj kaszle, takim mokrym kaszlem, zero kataru, zero goraczki, gardło czyste. Myślałam, że to znów przez zęby, a może to znów jakis wirus? Teściowa ją osłuchała i jest ok, charczy jej jakby na krtani.
Jodła nam się wcale nie sypała, chociaż gorąco mamy w domu. Do końca była bardzo ładna i gdyby nie te pająki, to byśmy ją do czwartku do kolędy przetrzymali.
Szymon też właśnie kaszel ma mokry i taki brzydki zero gorączki zero kataru. Jutro pójdę z nim do pani doktor, zobaczymy co powie,
12 stycznia 2015 12:52 | ID: 1178973
Znowu jakieś pajączki na choince mi się pojawiły Dość tego, rozbieramy ją!
My swoją rozebraliśmy w sobote. jakoś po 6 stycznia choinka mnie już nie cieszy, a właściwie to zaczyna mnie denerwować. Aniu, sypała Ci się ta jodła? Bo ja nie musiałam pod nasza ani razu zamiatać - tak pięknie stała. Wycierałam tylko podłogę.
Aniu piszesz, że Szymon ma kaszel? Bez kataru? Hania też od wczoraj kaszle, takim mokrym kaszlem, zero kataru, zero goraczki, gardło czyste. Myślałam, że to znów przez zęby, a może to znów jakis wirus? Teściowa ją osłuchała i jest ok, charczy jej jakby na krtani.
Jodła nam się wcale nie sypała, chociaż gorąco mamy w domu. Do końca była bardzo ładna i gdyby nie te pająki, to byśmy ją do czwartku do kolędy przetrzymali.
Szymon też właśnie kaszel ma mokry i taki brzydki zero gorączki zero kataru. Jutro pójdę z nim do pani doktor, zobaczymy co powie,
Aniu zrób mu syrop. 2 łyżki miodu, sok z cytryny i 4-5 ząbków czosnku i mu podawaj 3 razy dziennie. Napewno pomoże
12 stycznia 2015 12:54 | ID: 1178974
Znowu jakieś pajączki na choince mi się pojawiły Dość tego, rozbieramy ją!
My swoją rozebraliśmy w sobote. jakoś po 6 stycznia choinka mnie już nie cieszy, a właściwie to zaczyna mnie denerwować. Aniu, sypała Ci się ta jodła? Bo ja nie musiałam pod nasza ani razu zamiatać - tak pięknie stała. Wycierałam tylko podłogę.
Aniu piszesz, że Szymon ma kaszel? Bez kataru? Hania też od wczoraj kaszle, takim mokrym kaszlem, zero kataru, zero goraczki, gardło czyste. Myślałam, że to znów przez zęby, a może to znów jakis wirus? Teściowa ją osłuchała i jest ok, charczy jej jakby na krtani.
Jodła nam się wcale nie sypała, chociaż gorąco mamy w domu. Do końca była bardzo ładna i gdyby nie te pająki, to byśmy ją do czwartku do kolędy przetrzymali.
Szymon też właśnie kaszel ma mokry i taki brzydki zero gorączki zero kataru. Jutro pójdę z nim do pani doktor, zobaczymy co powie,
Aniu zrób mu syrop. 2 łyżki miodu, sok z cytryny i 4-5 ząbków czosnku i mu podawaj 3 razy dziennie. Napewno pomoże
Spróbuję z tym syropkiem, dzięki za przepis
12 stycznia 2015 13:00 | ID: 1178975
Znowu jakieś pajączki na choince mi się pojawiły Dość tego, rozbieramy ją!
My swoją rozebraliśmy w sobote. jakoś po 6 stycznia choinka mnie już nie cieszy, a właściwie to zaczyna mnie denerwować. Aniu, sypała Ci się ta jodła? Bo ja nie musiałam pod nasza ani razu zamiatać - tak pięknie stała. Wycierałam tylko podłogę.
Aniu piszesz, że Szymon ma kaszel? Bez kataru? Hania też od wczoraj kaszle, takim mokrym kaszlem, zero kataru, zero goraczki, gardło czyste. Myślałam, że to znów przez zęby, a może to znów jakis wirus? Teściowa ją osłuchała i jest ok, charczy jej jakby na krtani.
Jodła nam się wcale nie sypała, chociaż gorąco mamy w domu. Do końca była bardzo ładna i gdyby nie te pająki, to byśmy ją do czwartku do kolędy przetrzymali.
Szymon też właśnie kaszel ma mokry i taki brzydki zero gorączki zero kataru. Jutro pójdę z nim do pani doktor, zobaczymy co powie,
Aniu zrób mu syrop. 2 łyżki miodu, sok z cytryny i 4-5 ząbków czosnku i mu podawaj 3 razy dziennie. Napewno pomoże
Spróbuję z tym syropkiem, dzięki za przepis
śmierdzi i smaczny to on nie jest, ale podaj Szymuśkowi i odrazu daj wodę do popicia
12 stycznia 2015 13:46 | ID: 1178986
Ja dziś jestem dumna jak paw. Mateusz miał wykład na naszym UTW nt. "Genetyka- co to jest i co niej wiemy". Nie spodziewałam się, że ma taką wiedzę i zobaczyłam go "jako" naukowca. Nadaje się do tego. Tak zainteresował zebranych, że pytań i dyskusji nie było końca. Inni najczęściej czytają z ekranu co przygotowali (albo student na zajęciach opracował) a mało od siebie, A syn wszystko mówił "z głowy" (prawie godzinę) rzucając na ekran tylko ilustracje.
12 stycznia 2015 13:50 | ID: 1178993
Stuknęłam palcem u nogi o krzesło jak nakładałam kapcie i teraz trochę mi spuchł, pobolewa i granatowy się zrobił...
12 stycznia 2015 13:51 | ID: 1178995
Stuknęłam palcem u nogi o krzesło jak nakładałam kapcie i teraz trochę mi spuchli, pobolewa i granatowy się zrobił...
ojj, na pewno boli. Wspołczuję:(
12 stycznia 2015 13:53 | ID: 1178998
Ja dziś jestem dumna jak paw. Mateusz miał wykład na naszym UTW nt. "Genetyka- co to jest i co niej wiemy". Nie spodziewałam się, że ma taką wiedzę i zobaczyłam go "jako" naukowca. Nadaje się do tego. Tak zainteresował zebranych, że pytań i dyskusji nie było końca. Inni najczęściej czytają z ekranu co przygotowali (albo student na zajęciach opracował) a mało od siebie, A syn wszystko mówił "z głowy" (prawie godzinę) rzucając na ekran tylko ilustracje.
GRATULUJĘ i to się chwali... masz z czego być dumna!!!
Mojego syna czeka promocyjna "gadka" na Politechnice W-skiej odnośnie ich firmy i zapotrzebowań na pracowników z dziedziny informatyki... ale to chyba dopiero będzie w marcu czy w kwietniu...
12 stycznia 2015 13:54 | ID: 1179001
Witam i ja. Mam dziś dzień ''kiełbasiany'', czyli robimy kiełbaskę;)
U nas naszej kiełbaski jeszcze mamy a i kolega mężusia w nowym roku nam podrzucił...
12 stycznia 2015 13:56 | ID: 1179004
Witam.
Ja dziś znów latam od rana. Byłam na badaniu krwi i zahaczyłam o Szymuśkowe przedszkole. Zgłosiłam Szymuśka nieobecnośc i pogadałam chwilkę z jego panią. Mały coraz bardziej kaszle, bez gorączki, bez kataru... Nie dam rady iść z nim do lekarza bo jego pani doktor dziś popołodniu jest a ja na 15 do swojej pani doktor jadę.
WITAJ ANIU !!! Zdróweczka dla Szymusia...
U nas dzisiaj Ziemek po chorobie miał pójść do przedszkola, jutro zadzwonię i dopytam co i jak...
12 stycznia 2015 13:57 | ID: 1179005
Znowu jakieś pajączki na choince mi się pojawiły Dość tego, rozbieramy ją!
Ja potrzymam do piątku bo kolędę mamy i chyba w sobotę już rozbiorę...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.