Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
13 stycznia 2015 12:05 | ID: 1179369
Pogadałam sobie z Ziemusiem... ma gorączkę od wczorajszego wieczora i siedzi z mamą w domku... chciał do mnie zadzwonić i pogadać... Mały "gaduła"...
Dzisiaj miał iść do przedszkola a wczoraj dostał gorączki, która trzyma do dzisiaj... Synowa była u lekarza, jest wszystko okej tylko ta gorączka i dostała zwolnienie na 2 dni... Może to tylko tzw. "trzydniówka"...
On mówił do mnie, że jest zdrowy tylko Tycio chory... he he he... i poszedł na spacer z panią Marysią - to niania Tymcia...
13 stycznia 2015 12:07 | ID: 1179370
Wróciłam z poczty. Tam mieli ostatnie 4 kartki. Więc brakuje mi jedej dla dziadka. Yh... yhh...
13 stycznia 2015 12:09 | ID: 1179372
Ja chyba zmykam kuchnię ogarnąć, tylko nie wiem, czy wszystko całe będzie potem:)
13 stycznia 2015 12:12 | ID: 1179374
Witam i ja. Szymuś mi się na dobre rozchorował W nocy 40 stopni gorączki mieliśmy, a mały jak na złość syropków pić nie chciał. Najpierw wypił grzecznie Ibum i temp spadła ale po 3 h znów urosła :( A paramcetamolu wypił jedną miarkę 5ml i za diabła więcej nie chciał a zalecana jednorazowa dawka 12 ml... Coś tam pomogło ale niewiele, okłady mu robiłam, przed którymi też się buntował. Płakał, że boli go gardełko i brzuszek. Stawiałam na anginę. Rano pojechalismy do pani doktor. Gardełko czyste, pani doktor stwierdziła, że to wirus. A kaszel jak usłyszała to stwierdziła, że to od krtani. A co najlepsze ja już też kaszle i gardło mnie boli :(
13 stycznia 2015 12:14 | ID: 1179377
Witam i ja. Szymuś mi się na dobre rozchorował W nocy 40 stopni gorączki mieliśmy, a mały jak na złość syropków pić nie chciał. Najpierw wypił grzecznie Ibum i temp spadła ale po 3 h znów urosła :( A paramcetamolu wypił jedną miarkę 5ml i za diabła więcej nie chciał a zalecana jednorazowa dawka 12 ml... Coś tam pomogło ale niewiele, okłady mu robiłam, przed którymi też się buntował. Płakał, że boli go gardełko i brzuszek. Stawiałam na anginę. Rano pojechalismy do pani doktor. Gardełko czyste, pani doktor stwierdziła, że to wirus. A kaszel jak usłyszała to stwierdziła, że to od krtani. A co najlepsze ja już też kaszle i gardło mnie boli :(
Kurczę Aneczko. Życzę Wam zdrówka i wytrwałości!!!!! Widocznie Szymuś Ci wirusa sprzedał. Idź koniecznie do swojego lekarza, nie ma na co czekać, bo też Cię złapiwe gorączka. Tulam mocno!!!!
13 stycznia 2015 12:15 | ID: 1179378
Ja chyba zmykam kuchnię ogarnąć, tylko nie wiem, czy wszystko całe będzie potem:)
Ja wczoraj sprzątałam to szklany świecznik mi upadł na terakotę i nie pobił się bo męża kapcie zamortyzowały jego upadek...
13 stycznia 2015 12:16 | ID: 1179380
ANIU zdróweczka dla Ciebie i Szymonka...
13 stycznia 2015 12:18 | ID: 1179382
Ja chyba zmykam kuchnię ogarnąć, tylko nie wiem, czy wszystko całe będzie potem:)
Ja wczoraj sprzątałam to szklany świecznik mi upadł na tarakotę i nie pobił się bo męża kapcie zamortyzowały jego upadek...
Mi od rana coś dziś nie idzie robota.... Co za dzień...
13 stycznia 2015 12:20 | ID: 1179383
Witam i ja. Szymuś mi się na dobre rozchorował W nocy 40 stopni gorączki mieliśmy, a mały jak na złość syropków pić nie chciał. Najpierw wypił grzecznie Ibum i temp spadła ale po 3 h znów urosła :( A paramcetamolu wypił jedną miarkę 5ml i za diabła więcej nie chciał a zalecana jednorazowa dawka 12 ml... Coś tam pomogło ale niewiele, okłady mu robiłam, przed którymi też się buntował. Płakał, że boli go gardełko i brzuszek. Stawiałam na anginę. Rano pojechalismy do pani doktor. Gardełko czyste, pani doktor stwierdziła, że to wirus. A kaszel jak usłyszała to stwierdziła, że to od krtani. A co najlepsze ja już też kaszle i gardło mnie boli :(
Kurczę Aneczko. Życzę Wam zdrówka i wytrwałości!!!!! Widocznie Szymuś Ci wirusa sprzedał. Idź koniecznie do swojego lekarza, nie ma na co czekać, bo też Cię złapiwe gorączka. Tulam mocno!!!!
Szymuś się dzielnie trzymał bez gorączki a tu nagle bum i 40 stopni O 7 rano miał 39,8 dostał paracetamol, na szczęście już pełną dawkę wypił. I przed chwilą mu mierzę a tu już prawie 39 znowu. No i znów paracetamol dostał bo jakoś dłużej i lepiej działa niż ibuprofen.
A mnie też pani doktor Szymuśkowa przy okazji obejrzała i stwierdziła, że mam to samo co on. I mam pić syropki razem z nim.
Do tego zaleciła nebulizacje ale nie mamy nebulizatora. Sprawdzałam ceny i za lepszy trzeba koło 200 zł dać, na co nas w tym momencie nie bardzo stać :(
13 stycznia 2015 12:20 | ID: 1179384
13 stycznia 2015 12:22 | ID: 1179386
Witam i ja. Szymuś mi się na dobre rozchorował W nocy 40 stopni gorączki mieliśmy, a mały jak na złość syropków pić nie chciał. Najpierw wypił grzecznie Ibum i temp spadła ale po 3 h znów urosła :( A paramcetamolu wypił jedną miarkę 5ml i za diabła więcej nie chciał a zalecana jednorazowa dawka 12 ml... Coś tam pomogło ale niewiele, okłady mu robiłam, przed którymi też się buntował. Płakał, że boli go gardełko i brzuszek. Stawiałam na anginę. Rano pojechalismy do pani doktor. Gardełko czyste, pani doktor stwierdziła, że to wirus. A kaszel jak usłyszała to stwierdziła, że to od krtani. A co najlepsze ja już też kaszle i gardło mnie boli :(
U nas kaszel od wczoraj, bez kataru. Dziś doszedł katar. Temperatura normalna, apetyt jest. Hania dziś pozwoliła mi zajrzeć sobie do buzi. Trzy trójki już prawie wyszły, jedna juz stukała, dwie piatki wychodzą, górnych piatek nie widziałam. Biedne dziecko, wszystkie zęby na raz idą. Ja poczekam do jutra, jeśli nie bedzie temperatury, a kaszel się nie powiekszy to narazie odpuszczę lakarza. Póki co podaję Ibum, smaruję piersi aromaktivem i daję sok z cytryny, miodu, czosnku (z przepisu Maniusi).
Dzwoniłam do mamy, jeszcze w piątek chwaliła mnie, ze temperatura w domu normalna, że nie przegrzewam dziecka, dziś jak usłyszała, że Hania chora, to stwierdziła, że ją za cienko ubieram ... zagotowałam się ale się nie odezwałam.
13 stycznia 2015 12:22 | ID: 1179387
Witaj. U nas też noc ciężka :(
13 stycznia 2015 12:23 | ID: 1179388
Witam i ja. Szymuś mi się na dobre rozchorował W nocy 40 stopni gorączki mieliśmy, a mały jak na złość syropków pić nie chciał. Najpierw wypił grzecznie Ibum i temp spadła ale po 3 h znów urosła :( A paramcetamolu wypił jedną miarkę 5ml i za diabła więcej nie chciał a zalecana jednorazowa dawka 12 ml... Coś tam pomogło ale niewiele, okłady mu robiłam, przed którymi też się buntował. Płakał, że boli go gardełko i brzuszek. Stawiałam na anginę. Rano pojechalismy do pani doktor. Gardełko czyste, pani doktor stwierdziła, że to wirus. A kaszel jak usłyszała to stwierdziła, że to od krtani. A co najlepsze ja już też kaszle i gardło mnie boli :(
Kurczę Aneczko. Życzę Wam zdrówka i wytrwałości!!!!! Widocznie Szymuś Ci wirusa sprzedał. Idź koniecznie do swojego lekarza, nie ma na co czekać, bo też Cię złapiwe gorączka. Tulam mocno!!!!
Szymuś się dzielnie trzymał bez gorączki a tu nagle bum i 40 stopni O 7 rano miał 39,8 dostał paracetamol, na szczęście już pełną dawkę wypił. I przed chwilą mu mierzę a tu już prawie 39 znowu. No i znów paracetamol dostał bo jakoś dłużej i lepiej działa niż ibuprofen.
A mnie też pani doktor Szymuśkowa przy okazji obejrzała i stwierdziła, że mam to samo co on. I mam pić syropki razem z nim.
Do tego zaleciła nebulizacje ale nie mamy nebulizatora. Sprawdzałam ceny i za lepszy trzeba koło 200 zł dać, na co nas w tym momencie nie bardzo stać :(
U nas Pani doktor kazała zamieniać syropy od gorączki, raz jeden, raz drugi... Najlepiej jednak działały czopki... Tylko czasem trudno je uzyć, gdy dziecko marudzi i chore...
A może ktoś mógłby pozyczyć Ci nebulizator???
13 stycznia 2015 12:25 | ID: 1179390
Ja chyba zmykam kuchnię ogarnąć, tylko nie wiem, czy wszystko całe będzie potem:)
Ja wczoraj sprzątałam to szklany świecznik mi upadł na tarakotę i nie pobił się bo męża kapcie zamortyzowały jego upadek...
Mi od rana coś dziś nie idzie robota.... Co za dzień...
Nooo - trzynasty... he he he
13 stycznia 2015 12:26 | ID: 1179391
WITAJ - już Ciebie szukałam....
13 stycznia 2015 12:26 | ID: 1179392
Ja chyba zmykam kuchnię ogarnąć, tylko nie wiem, czy wszystko całe będzie potem:)
Ja wczoraj sprzątałam to szklany świecznik mi upadł na tarakotę i nie pobił się bo męża kapcie zamortyzowały jego upadek...
Mi od rana coś dziś nie idzie robota.... Co za dzień...
Nooo - trzynasty... he he he
No i nie ma się co dziwić;)
13 stycznia 2015 12:27 | ID: 1179393
13 stycznia 2015 12:27 | ID: 1179394
No ja zmykam, naprawdę muszę sie skupić, żeby kuchni nie roznieść;)
13 stycznia 2015 12:29 | ID: 1179395
aniu, zdrówka Pogoda okropna i dlatego dzieci i nie tylko chorują Ja zrobiłam dobry uczynek i umyłam lodówkęaż mnie kości zabolały Odpocząć muszę na chwilkę
13 stycznia 2015 12:52 | ID: 1179407
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.