Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
26 stycznia 2015 16:27 | ID: 1183452
Tak to bywa ALINKO... ja nic sobie nie kupiłam tylko Oliwci sukieneczkę na bal karnawałowy w H&M, Ziemusiowi samochodzik i motorek...
26 stycznia 2015 16:29 | ID: 1183453
Mąż właśnie pojechał po Oliwką - ma zajęcia od godz.15 do 16:30...
26 stycznia 2015 16:52 | ID: 1183464
Ogłaszam wszem i wobec, że już jestem w swoim domku..
Pobyt u córki przebiegł w miłej rodzinnej atmosferze chociaż nie zabrakło nam i chwili "grozy", gdy Tymcio upadł ze chodów i nabił sobie taaakieego guza, że nigdy w życiu takiego nie widziałam... Syn z synową jeździli z nim do szpitala by go obejrzeli bo baliśmy czy nic mu się nie stało...
Rodzinnie pozwiedzaliśmy olsztyńską starówkę i byliśmy we trzy "baby" - ja, córka i synowa w Galerii Warmińskiej...
Dzisiaj przyjechaliśmy z Oliwkę i na godz.15 mąż zawiózł ją do Domu Kultury na zajęcia...
Fajnie, że wyjazd się udał:)
26 stycznia 2015 16:52 | ID: 1183465
Marchwianke sobie gotuję...
26 stycznia 2015 16:57 | ID: 1183469
Mąż właśnie pojechał po Oliwką - ma zajęcia od godz.15 do 16:30...
Dzisiaj na zajęciach zrobiła korale i bransoletkę - suuper jej to wyszło...
26 stycznia 2015 16:58 | ID: 1183470
Mąż właśnie pojechał po Oliwką - ma zajęcia od godz.15 do 16:30...
Dzisiaj na zajęciach zrobiła korale i bransoletkę - suuper jej to wyszło...
No i ekstra:) Nauka poprzez zabawę:)
26 stycznia 2015 17:37 | ID: 1183489
czesc! szczesliwe wróciliśy do Olsztyna! wracalismy z przygoami peWIE 3,5 GODZ.
rozpakowałam sie i ja ruszam na angielski a Mała z męzem na tańce...
zajrzę wieczorem
buzaki
26 stycznia 2015 17:43 | ID: 1183492
czesc! szczesliwe wróciliśy do Olsztyna! wracalismy z przygoami peWIE 3,5 GODZ.
rozpakowałam sie i ja ruszam na angielski a Mała z męzem na tańce...
zajrzę wieczorem
buzaki
CZEŚĆ... a ja wróciłam z... Olsztyna... he he he...
26 stycznia 2015 18:05 | ID: 1183495
Mąż właśnie pojechał po Oliwką - ma zajęcia od godz.15 do 16:30...
Dzisiaj na zajęciach zrobiła korale i bransoletkę - suuper jej to wyszło...
No i ekstra:) Nauka poprzez zabawę:)
O tak... a ona takie zajęcia bardzo lubi...
26 stycznia 2015 18:24 | ID: 1183508
Marchwianke sobie gotuję...
Mówią, że diabeł z głodu muchy jadł...Mi ta marchwainka jednak nie podeszła...
26 stycznia 2015 18:59 | ID: 1183515
Zaklepałam sobie Teściową na jutro. Jadę na pogrzeb Męża kuzynki. Boże jak mi jej szkoda taka młoda i już Męża chowie. Dowiedziałam się więcej na temat tego wypadku. Ponoć coś na tokarce robił i mu rura jakaś wyskoczyła z tej tokarki i uderzyła go w głowę. Taka siła, że mu głowę na pół przecięło. Śmierć na miejscu, więc przynajmniej chłopak nie cierpiał.
26 stycznia 2015 19:40 | ID: 1183526
Zaklepałam sobie Teściową na jutro. Jadę na pogrzeb Męża kuzynki. Boże jak mi jej szkoda taka młoda i już Męża chowie. Dowiedziałam się więcej na temat tego wypadku. Ponoć coś na tokarce robił i mu rura jakaś wyskoczyła z tej tokarki i uderzyła go w głowę. Taka siła, że mu głowę na pół przecięło. Śmierć na miejscu, więc przynajmniej chłopak nie cierpiał.
Aniu, to bardzo przykre:( Współczuję Twojej kuzynce...
26 stycznia 2015 20:21 | ID: 1183534
Hihi, Szymuś się bawi w dom. Ciągle mnie na herbatkę zaprasza Pytam się jak się nazywa ta herbatka, bo taka pyszna - "Jelonka z miodkiem"
26 stycznia 2015 20:22 | ID: 1183535
Hihi, Szymuś się bawi w dom. Ciągle mnie na herbatkę zaprasza Pytam się jak się nazywa ta herbatka, bo taka pyszna - "Jelonka z miodkiem"
A jak się Szymuś czuje???
26 stycznia 2015 20:26 | ID: 1183536
Hihi, Szymuś się bawi w dom. Ciągle mnie na herbatkę zaprasza Pytam się jak się nazywa ta herbatka, bo taka pyszna - "Jelonka z miodkiem"
A jak się Szymuś czuje???
Humor mu dopisuje, aczkolwiek do uszu się zbliżyć nie da. Zakrapiać mam mu dikortinefem 4 x dziennie to wtedy płacz jest niesamowity i krzyk że go te krople bolą!
26 stycznia 2015 20:27 | ID: 1183537
Hihi, Szymuś się bawi w dom. Ciągle mnie na herbatkę zaprasza Pytam się jak się nazywa ta herbatka, bo taka pyszna - "Jelonka z miodkiem"
A jak się Szymuś czuje???
Humor mu dopisuje, aczkolwiek do uszu się zbliżyć nie da. Zakrapiać mam mu dikortinefem 4 x dziennie to wtedy płacz jest niesamowity i krzyk że go te krople bolą!
Zakraplanie nie jest miłe:( Nie ma się co dziwić.... Oby jak najszybciej Szymuś był zdrowy:)
26 stycznia 2015 20:41 | ID: 1183541
Witam i ja. Po spacerku jesteśmy, piękna pogoda . Moja mała dziś przespała całą noc, od 24 do 8 rano, byłam dzis w szoku, ale rano jak dossała się do piersi to nieszło jej odciągnąć. :-)
Teraz czekamy na kuzynkę męża ma wpaść na kawkę.
miło cie tu widziec
pozdrawiam
:-)
26 stycznia 2015 20:44 | ID: 1183542
Witam.
Nocka koszmarna i nieprzespana. Szymusiek jak zasnął o 17 tak spał prawie do 20 tej. A później do drugiej w nocy spać nie chciał. Gorączka go trawiła, na szczęście chętnie wypił syropek i spadła. Tyle, że nad ranem znów się pojawiła. Rano pojechaliśmy do pani doktor. Ma stan zapalny w obu uszkach :(
A jednak te uszka :-( Zdrówka dla Szymusia :-)
26 stycznia 2015 20:45 | ID: 1183543
Witajcie ...
Wzięłam samochód i zabrałam Hanię, do parku, na sanki. Cisza, spokój, pieknie. Tak się niefortunnie zdarzyło, że Hania dostała ode mnie śnieżka prosto w twarz jak wróciła do domu, to odrazu się dzadkowi poskarżyła - dziadziu dostałam śniegiem w pyska dziadek się pyta, od kogo - od mamusi. Mały konfindent nam rośnie
Pozdrawiam
Heheh mój Krystian też lubi poskarżyć trochę, obawiam się że ma to po mnie ( za dziecka mówiono do mnie prokurator :-D)
26 stycznia 2015 22:00 | ID: 1183555
Witam.
Nocka koszmarna i nieprzespana. Szymusiek jak zasnął o 17 tak spał prawie do 20 tej. A później do drugiej w nocy spać nie chciał. Gorączka go trawiła, na szczęście chętnie wypił syropek i spadła. Tyle, że nad ranem znów się pojawiła. Rano pojechaliśmy do pani doktor. Ma stan zapalny w obu uszkach :(
A jednak te uszka :-( Zdrówka dla Szymusia :-)
I ja życzę zdrówka dla SZYMUSIA...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.