mam problem i proszę o pomoc

Bardzo długo czekasz na decyzję,coś nie jest tak,ja dostałm w ciągu dwóch tygodni kalendarzowych

też myślę że to za długo czekam,ale nie mam odwagi dzwonić bo jak nici z mojego odwołania?

PO zlozeniu odwolania powinnas dostac powiadomienie ze pismo zostalo przeslane .bo nie bardzo pamietam gdzie sie odwolalas Na odpowiedz maja miesiac

odwołanie pisalam do wojewodzkiego zespołu do orzekania o niepełnosprawniści za pośrednictwem powiatowego zespołu ale juz i miesiąc minął

Powiatowy zespol powinien cie powiadomic ze pismo zostalo przeslane do wojew. taka jest procedura Mam nadzieje ze masz ksero tego odwolania ? Jezeli ci nie przysla w najblizszych dniach musisz monitowac Moze licza ze nie masz kopii i sprawa przedawniona

zadzwoń. Bo tak to będziesz o tym myśleć i się denerwować.

Baetka jak tam u Ciebie sprawa? dzwoniłaś?

nie dzwoniłam bo brak mi odwagi,z powiatu dostałam zawiadomienie że odsyłają do woj.ale nie wiem czy wysłali myślę że nie zginęły moje papiery.

Jezeli ci przyslali powiadomienie to nie zgina Mozesz zadzwonic i zapytac sie sekretarki kiedy planowane jest posiedzenie Nie boj sie A moze byc tak ze dostaniesz wezwanie na komisje do innego miasta ja bylam 4 razy W sumie to jest takie umeczenie czlowieka bo dobrze wiedza ze sie nalezy Pisz jakby co Przechodzilam przez to caly rok to cos podpowiem ...i nie boj sie

Beatko,a dlaczego boisz się zadzwonić?Przez telefon nikt ci po głowie nie da.W poniedziałek dzwoń!Po co masz się tak denerwować.

Czyli mają dużo spraw zapewne, stąd opóxnienia.

Warto zadzwonić i przypomnieć o swojej sprawie.

Betka nie czekaj tylko dzwoń nie zadręczaj sie . jak kiedys zadzwoniłam to posiedzenie dawno było a decyzja lezała nie wysłana. Wydaje mi sie ze na odwołanie jest max. 30 dni  a u ciebie dawno minęło.

A powiedz jak z tą kolonospią kapusłową?

no i d... dzwoniłam do orzeczników powiedzieli że mam czekać a może to potrwać i 3 m-c

jestem załamana.........

Ale Hubi pise, że na odpowiedź mają miesiąc....

My dostaliśmy w ciągu 2 tygodni.Z tego co wiem mają na to 30 dni Jutro jeszcze dokładnie sie upewnie co do tej sprawy.

Ktos z kim rozmawialas to chyba mial goraczke ....jak przepisy to dla wszystkich rowno!!!! ......zezlilam sie bardzo ...mysle ze beda cie chcieli wyslac na komisje do innego miasta ja byla w szczecinie , gdansku, i slupsku .ale kazda decyzja to czekanie miesiac nie wiecej ....Teraz to nie wiem co ci doradzic

Proponuję iść do prawnika.

Często przy Caritasie pracują tacy darmowi. I poradzić się w tej kwestii.

Ewentualnie jeszcze napisać do naszej forumowej prawniczki.

Czy oni wyjasnili, DLACZEGO masz czekać?

To mi troche jest podejrzane ...ja bym to gdzies ruszyla ...ja wiem ze sie boisz ale to ty masz racje Najlepiej napisac ponaglenie ...ze to dziecko czeka na pomoc a nie kura w kurniku ....zwierzeta sie lepiej traktuje ...a moze poprostu pojechac tam

Też wydaje mi sie, ze jest 30 dni na rozpatrzenie takiego wniosku. Niedawno żona szwagra załatwiała podobną sprawę i otrzymała odpowiedź po niecałych 2 tygodniach.

kochana baszko masz w zupełności rację dzisiaj w naszym kraju lepiej sie dba o zwierzęta (choć nie twierdze że nie potrzeba o nie dbac ,sama mam kilka kotów i psów i nigdy bym ich nie skrzywdziła) niż o nasze potrzebujące dzieciaki

dostałam dzisiaj wezwanie na komisje

no a wczoraj mowili co innego

czyżby mój tel. zadziałał?????