mam problem i proszę o pomoc
- Zarejestrowany: 09.11.2010, 07:49
- Posty: 99
Hejka Kochani dostalam dzisiaj odpowiedź na odwolanie no i nici Piotr jest już zdrowy(wg.orzecznika),potrafi sie ubrać sam to jest oki
jestem wściekła,pewnie myślą że jeszcze trochę to i jelita mu odrosną nie mam już siły walczyć z tymi ludźmi dam sobie spokj moja nadzieja umarła, załamałam sie nie mogę zrozmieć tego systemu
to jest przykre!
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Hejka Kochani dostalam dzisiaj odpowiedź na odwolanie no i nici Piotr jest już zdrowy(wg.orzecznika),potrafi sie ubrać sam to jest oki
jestem wściekła,pewnie myślą że jeszcze trochę to i jelita mu odrosną nie mam już siły walczyć z tymi ludźmi dam sobie spokj moja nadzieja umarła, załamałam sie nie mogę zrozmieć tego systemu
Do sądu z tym.
Załamanie odłóż na potem.
- Zarejestrowany: 09.11.2010, 07:49
- Posty: 99
Wiecie kochani,caly czas myśle o odwołaniu i nie będę czekać miesiąc ,po niedzieli napiszę ale tak od serca,jak matka to co myślę o stanie mojego dziecka, co mnie niepokoi. Kiedyś jak byłam podobnie zdesperowana gdy nikt nie dawal szans że przeżyje ja właśnie tak pisałam prośbę o leczenie do Centrm Zdrowia Dziecka,wtedy pomoglo ,może i teraz posktkuje,nawet jeśli będzie tego odwołania dwie strony to niech poczytają,wydaje mi się że chyba nic nie stracę,a może zyskam i pomogę dziecku mając pieniądze na dalsze wyjazdy.Myślę że muszę im naświetlić co przeżywa Piotrś, żyjąc ze swoją chorobą i nie wiedząc co dalej Dziękuję że jesteście z nami,jakoś mi raźniej. pozrawiam rodzinkę familii.poradźcie co myślicie o moim pomyśle
Wiecie kochani,caly czas myśle o odwołaniu i nie będę czekać miesiąc ,po niedzieli napiszę ale tak od serca,jak matka to co myślę o stanie mojego dziecka, co mnie niepokoi. Kiedyś jak byłam podobnie zdesperowana gdy nikt nie dawal szans że przeżyje ja właśnie tak pisałam prośbę o leczenie do Centrm Zdrowia Dziecka,wtedy pomoglo ,może i teraz posktkuje,nawet jeśli będzie tego odwołania dwie strony to niech poczytają,wydaje mi się że chyba nic nie stracę,a może zyskam i pomogę dziecku mając pieniądze na dalsze wyjazdy.Myślę że muszę im naświetlić co przeżywa Piotrś, żyjąc ze swoją chorobą i nie wiedząc co dalej Dziękuję że jesteście z nami,jakoś mi raźniej. pozrawiam rodzinkę familii.poradźcie co myślicie o moim pomyśle
Beatko, warto łpać sie każdej deski ratunku! Skoro serce matki tak Ci podpowiada, idź za jego głosem!
Na pewno nie mozesz sie załamywać!
W koncu sa jeszcze wyższe instancje!
- Zarejestrowany: 20.07.2010, 07:11
- Posty: 2760
Wiecie kochani,caly czas myśle o odwołaniu i nie będę czekać miesiąc ,po niedzieli napiszę ale tak od serca,jak matka to co myślę o stanie mojego dziecka, co mnie niepokoi. Kiedyś jak byłam podobnie zdesperowana gdy nikt nie dawal szans że przeżyje ja właśnie tak pisałam prośbę o leczenie do Centrm Zdrowia Dziecka,wtedy pomoglo ,może i teraz posktkuje,nawet jeśli będzie tego odwołania dwie strony to niech poczytają,wydaje mi się że chyba nic nie stracę,a może zyskam i pomogę dziecku mając pieniądze na dalsze wyjazdy.Myślę że muszę im naświetlić co przeżywa Piotrś, żyjąc ze swoją chorobą i nie wiedząc co dalej Dziękuję że jesteście z nami,jakoś mi raźniej. pozrawiam rodzinkę familii.poradźcie co myślicie o moim pomyśle
Beatka pokonaliście wiele i pokonacie to tez. Warto podejsc tez do prawnika wtedy poda ci potrzebne paragrafy które warto wlączyc do pisma , opinia szpitala i twoja to powinno wam pomóc.
Wiele razy nas wspierałaś i my cie tez nie zostawimy:)))
Głowa do góry Kolezanko!!!
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Bardzo dobrze Beato:)
Hubi świetnie napisała, ze warto zapytać prawnika.
Warto szperać po necie w poszukiwaniu podobnej sprawy do Twojej i czytać, jak tam wyszło i dlaczego.
I oczywiście pisać.
Nic nie tracisz, a zyskac możesz:)
Pisać,pisać i jeszcze raz pisać.Prawnicy w MOPSIE darmowi,napisałabym też pismo do Rzecznika Praw Dziecka,a jak nasze państwo będzie nieczułe to do Sztrasburga.
- Zarejestrowany: 09.11.2010, 07:49
- Posty: 99
Dzisiaj najpierw wysłałam wniosek o legitymacje osoby niepełnosprawnej,żeby nie czekac kolejnych miesięcy ,bo ta legitymacja jest Piotrowi potrzebna teraz,nie pisałam wcześniej bo miałam nadzieje że zmienią zdanie,a jak przyjdzie ta leg.to pośle im odwołanie do sądu,tam pewnie znowu potrwa kolejny miesiąc.Dopóki Piotr nie ma 18 lat to muszę ja walczyć o jego prawa i jak mówiłam po kilku dnach wezmę się w garść,za duża przeszłam z moim dzieckiem aby odpuścić na pierwszej prostej,dopuki piszą że moge sie odwoływać to to zrobie i pewnie za jakiś czas dam znać. Buźole
Dzisiaj najpierw wysłałam wniosek o legitymacje osoby niepełnosprawnej,żeby nie czekac kolejnych miesięcy ,bo ta legitymacja jest Piotrowi potrzebna teraz,nie pisałam wcześniej bo miałam nadzieje że zmienią zdanie,a jak przyjdzie ta leg.to pośle im odwołanie do sądu,tam pewnie znowu potrwa kolejny miesiąc.Dopóki Piotr nie ma 18 lat to muszę ja walczyć o jego prawa i jak mówiłam po kilku dnach wezmę się w garść,za duża przeszłam z moim dzieckiem aby odpuścić na pierwszej prostej,dopuki piszą że moge sie odwoływać to to zrobie i pewnie za jakiś czas dam znać. Buźole
I to jest dobra postawa! Nie dajcie sie polskiej biurokracji i bezdusznym przepisom! Trzymam kciuki!
- Zarejestrowany: 09.11.2010, 07:49
- Posty: 99
nie mogę za czesto do kompa ale jak moge to chociaz sie nagadam,zawsze gdy siadam to wpadam na familke
nie mogę za czesto do kompa ale jak moge to chociaz sie nagadam,zawsze gdy siadam to wpadam na familke
Beatko tak trzymaj!
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Powodzenia, Beato!
KOCHANA !!! Nie bylo mnie trzy tygodnie ...poczyttalam i jestem z toba zrob wszystko ..porusz niebo i ziemie .. pisz gdzie sie da i odezwij sie czasem POZDRAWIAM!!!
- Zarejestrowany: 09.11.2010, 07:49
- Posty: 99
jak mogę na kompa to zawsze gdzieś coś drapnę na familce.Dobrze mi z wami kochane i na pewno dam znać co wskurałam z odwołaniem.
- Zarejestrowany: 09.11.2010, 07:49
- Posty: 99
Witajcie kochani dawno mnie nie było ale mam problemy z komputerem,udalo mi sie sklecić odwołanie i poszlo w ubiegłym tygodniu i choć czarno to widze to zaryzykowałam i wysłalam czekam co dalej mam nadzieje ze wkońcu kogoś ruszy
Oby ci sie udalo Zycze ci z calego serca W urzedach siedza bezduszne roboty !!!!!!!
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Witajcie kochani dawno mnie nie było ale mam problemy z komputerem,udalo mi sie sklecić odwołanie i poszlo w ubiegłym tygodniu i choć czarno to widze to zaryzykowałam i wysłalam czekam co dalej mam nadzieje ze wkońcu kogoś ruszy
Próbować trzeba.
- Zarejestrowany: 20.07.2010, 07:11
- Posty: 2760
Kochani co tam u Was? jak tam po wynikach mam nadzieje ze diagnoza dobra?
warto mam taki przypadek w rodzinie tylko ze z wada serca i przyznalina nowo znaczny...
- Zarejestrowany: 09.11.2010, 07:49
- Posty: 99
witajcie kochani dawno mnie nie było ale mam teraz bardzo pracowity okres i nie mam czasu na komputer
byłam w sadzie pracy w sprawie Piotrka mamy teraz czekac przebadanie i opinie biegłych ale ze zaczynaja sie wakacje to pewnie poczekamy, sedzina była bardzo miła i z góry mnie uprzedzila ze to potrwa ale cóż i tak czekam już od grudnia