Zapraszam wszystkie przyszłe mamusie z terminem na czerwiec i lipiec 2014r. Dopisujcie się. Razem będzie nam łatwiej przetrwać najbliższe miesiące oczekiwania
10 marca 2014 08:22 | ID: 1091020
No ciekawe dziewczyny czy coś w tym tygodniu siędowiemy o płciach :) Ja tez idę w tym tygodniu.
Niewiem do końca jak to jest z wyglądem kobiety w ciązy a płeć jaką nosi pod serduszkiem ,ale coś w tym jest bo na ogół trafiałam. Myślę że jakieś inaczej hormony szaleją. Chociaż po sobie to już sama niewiem.
Zauważyłam że w okolicach co powinnam mieć miesiączkę , to mam gorszą cerę i nerwuskiem jestem. W sob bez powodu większego się popłakałam.....
10 marca 2014 08:24 | ID: 1091022
Ja myślałam że mam bulgotki, że to moj maluszek ale coś cisza od trzech dni. Czekam dalej :)
10 marca 2014 09:41 | ID: 1091038
10 marca 2014 12:27 | ID: 1091135
Ja myślałam że mam bulgotki, że to moj maluszek ale coś cisza od trzech dni. Czekam dalej :)
moja Igunia na początku też dawała o sobie znać raz na kilka dni, co mnie martwiło, ale teraz to codziennie kopie , najczęsciej w nocy i kopie mnie bardzo nisko, zaraz przy lini majtek, mąż ostatnio czekał aż mała się rozkręci i jak już zaczęła szaleć szczęśliwy przyłożył ręke do brzucha i..... cisza :)
Paula to będziemy czekać na wiesci z wizyty czy wszystko jest ok :)
10 marca 2014 12:39 | ID: 1091138
A ja USG mam w czwartek. Przy okazji zrobię sobie też test obiążenia glukozą. A wizyta u lekarza we wtorek za tydzień juz z wynikami.
10 marca 2014 13:32 | ID: 1091145
no ten tydzień w naszym wąteczku obfity w wizyty u ginekologów
dzisiaj przyjechał do mnie przedstawiciel firmy w którym zamawialiśmy pustaki, bardzo mnie zdenerwował, bo jak dla mnie chciał nas oszukać, musiałam ostro powiedzieć co myśle, bo szlak mnie trafiał!!! W ramach przeprosin dostałam wino, bo jak powiedział, nie będzie igrał z kobietą w ciąży bo myszy nie chce mieć w domu
wiem, wiem zabobony, ale tym głupim tekstem udało mu się rozluźnić atmosferę, a i tak wyszłam na swoje.
10 marca 2014 13:52 | ID: 1091153
10 marca 2014 13:56 | ID: 1091157
10 marca 2014 14:07 | ID: 1091172
też mam wizytę 1 kwietnia i mam nadzieje że w ten dzień mój lekarz nie będzie robił sobie żartów :)
postanowiliśmy z mężem nie czekać na cud, miesiśmy trochę oszczędności kupiliśmy pustaki, mąż sam będzie dom stawiał, to trochę mu zejdzie, i też dużo zaoszczędzimy, mama z ojczymem postanowili że kupią nam dachówkę!!! szaleni ludzie!!! a jak już mąż dostanie nową umowę to będziemy się starać o kredyt żeby móc w tym roku dach założyć, bo na strop i drewno oszczędności już nie mamy. Coś do przodu może to się ruszy...
10 marca 2014 14:10 | ID: 1091176
10 marca 2014 14:14 | ID: 1091183
nie dziękuje by nie zapeszać :) daleka droga do mieszkania na swoim, ale cieszę się że już coś idzie w tym kierunku, dobrze że mój mąż dużo umie zrobić sam i przede wszystkim chce robić!
10 marca 2014 14:18 | ID: 1091189
10 marca 2014 14:25 | ID: 1091197
już bym chciała, no ale w tym wypadku muszę cierpliwie czekać :)
10 marca 2014 14:27 | ID: 1091198
10 marca 2014 14:30 | ID: 1091201
:)
10 marca 2014 14:30 | ID: 1091202
10 marca 2014 20:35 | ID: 1091304
witajcie!
ja też mam wizytę w czwartek i mam nadzieję, że okaże się kto mieszka mi pod serduchem ;-) a i chyba na usg 3d się umówię bo tu gdzie chodzę to takie stare jest a tamto to o 100 razy lepsze i pewniejsze ;-)
ja też ruchy czuję nisko narazie potem jak maleństwo będzie większe pewnie się przeniesie ;-)
ogólnie czuję się ok ale ostatnio mam duszności jakieś..jak jestem na spacerze z Antosiem to pod gorkę musi zejść z rowerka bo nie daję rady normalnie..szok!
11 marca 2014 08:11 | ID: 1091377
też mam wizytę 1 kwietnia i mam nadzieje że w ten dzień mój lekarz nie będzie robił sobie żartów :)
postanowiliśmy z mężem nie czekać na cud, miesiśmy trochę oszczędności kupiliśmy pustaki, mąż sam będzie dom stawiał, to trochę mu zejdzie, i też dużo zaoszczędzimy, mama z ojczymem postanowili że kupią nam dachówkę!!! szaleni ludzie!!! a jak już mąż dostanie nową umowę to będziemy się starać o kredyt żeby móc w tym roku dach założyć, bo na strop i drewno oszczędności już nie mamy. Coś do przodu może to się ruszy...
Ila, bardzo się cieszę że postanowliście ruszyć temat domku. Super!
11 marca 2014 08:15 | ID: 1091386
Ila, jak jeszcze Twoj mąż będzie robił sam, to w ogóle rewelacja. Koszty duzo mniejsze, robocizna to tyle kosztuje że głowa mała, wiem coś o tym bo miałam remont w zeszłym roku i włos się jeżył na głowie.
11 marca 2014 08:16 | ID: 1091388
no ten tydzień w naszym wąteczku obfity w wizyty u ginekologów
dzisiaj przyjechał do mnie przedstawiciel firmy w którym zamawialiśmy pustaki, bardzo mnie zdenerwował, bo jak dla mnie chciał nas oszukać, musiałam ostro powiedzieć co myśle, bo szlak mnie trafiał!!! W ramach przeprosin dostałam wino, bo jak powiedział, nie będzie igrał z kobietą w ciąży bo myszy nie chce mieć w domu
wiem, wiem zabobony, ale tym głupim tekstem udało mu się rozluźnić atmosferę, a i tak wyszłam na swoje.
Coś w tym zabobonie jest, bo wiele osób się teo obawia, ja już ze dwa razy słyszłam to.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.