Bez ślubu nie ma chrztu - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Bez ślubu nie ma chrztu

180odp.
Strona 3 z 9
Odsłon wątku: 42491
Avatar użytkownika ULA
ULAPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
  • Posty: 6183
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 sierpnia 2008, 06:26 | ID: 3893
Dzisiaj po raz kolejny czytam o przypadku, gdzie ksiądz odmawia dziecku chrztu, ponieważ jego rodzice nie wzięli kościelnego ślubu. Proboszcz upiera się i mówi: "Dziecko musi być wychowywane w spójnej rodzinie, gdzie Bóg ma swoje miejsce". Inny ksiądz mówi: "Należałoby wyjść naprzeciw tej rodzinie i ochrzcić dziecko. To zbliżyłoby ich do Kościoła". Kto według Was ma rację?
Użytkownik usunięty
    41
    • Zgłoś naruszenie zasad
    16 stycznia 2010, 21:13 | ID: 114103
    srutututu stringi z drutu. ot każdy ma swoje zdanie w temacie.
    Chwała temu co bez gniewu idzie...
    Avatar użytkownika ewik
    ewikPoziom:
    • Zarejestrowany: 09.01.2010, 10:31
    • Posty: 11
    42
    • Zgłoś naruszenie zasad
    16 stycznia 2010, 22:13 | ID: 114178
    Bartt, popieram cię w 100% też tak uważam. Moja znajoma, nie wierząca nie praktykująca poznała chłopaka. Wielka miłość, biała suknia i  ślub. Tak wypadało, wszyscy tak robią. No ale pojawił sie mały problem. Nie była u pierwszej komunii i bierzmowania. Pojechali do Olsztyna,zapłacili, załatwili  wszystko jak należy.Urodziła troje dzieci, chrzest , pierwsza komunia, bierzmowanie. Dla nich to okazja do biby, dużo gości prezenty, fotograf. Nie chodzą do kościoła, nie przystępuja do sakramentu pokuty. Jej syn przystapił kilka lat temu do pierwszej komunii. Nie znał nawet pacierza, nie mówiąc o innych podstawach. Sąsiadka jest katechetką, w tydzień załatwiła albę i wpis na listę dzieci. Zapytałam ją  po co to robi, odpowiedziała na wszelki wypadek. Może kiedyś zechce brać ślub w kościele. W ubiegłym roku zmarł jej teść. Ceremonia odbywała się w kaplicy cmentarnej, nie uwierzycie. Wszyscy byli u komunii , bo inni szli. Sama kazała iśc dla syna, stwierdziła a co on zrobił. Od pierwszej komunii nie był u spowiedzi , ok 8 lat. Wybaczcie , czy to jest normalne ? Po co ta farsa, dla kogo. Nie jestem dewotką , ale jest jakaś kolejność przyjmowania sakramentów i zasady. Święta dla nich, to fura żarcia , karp i choinka. Na pasterce w życiu nie byli, bo po co.Całe swięta leżą i żrą. Życie jest grą, a  w grze są zasady. Wielkanoc dla nich to malowanie jajek, bez rekolekcji i postu. A bardzo ważny element, drogi koszyk i nowa serwetka. Niech ludzie zobaczą. Pozdrawiam
    Avatar użytkownika mrowka456
    mrowka456Poziom:
    • Zarejestrowany: 15.01.2009, 14:20
    • Posty: 1007
    43
    • Zgłoś naruszenie zasad
    16 stycznia 2010, 22:56 | ID: 114193
    Odpowiedź na #40
    Bartt napisał 2010-01-16 21:35:05

    Już sama sytuacja, gdy o chrzest proszą rodzice bez ślubu jest takim przykładem - bo co by nie mówić, kolejność jest chyba trochę inna, prawda? 

     

    CHYBA CIE KRTOS DAWNO W LEB NIE STUKNAL. ;/ a powinien ;/ moze by ci sie porzadniej ulozylo 

     

    Użytkownik usunięty
      44
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 stycznia 2010, 06:20 | ID: 114230
      Rozumiem emocje w tej sprawie. Jednak spokojnie przyjżyjmy się racjom dwóch stron. To , że "Bart" broni (moim zdaniem nierefolmowalnosci kościoła) wiadomo już od dawna :P - i takie ma zdanie, a raczej przedstawia punkt widzenia tych z księży, którzy tak postępują - uważam , że warto poznać zdanie drugiej strony - chociaż i ja się z nią nie zgadzam :) co na to "kościół"

      LITURGIA SAKRAMENTÓW ŚWIĘTYCH

      CHRZEST Intrukcja duszpasterska Episkopatu o udzielaniu sakramentu chrztu świętego dzieciom - (1975) Dopuszczenie dzieci do sakramentu chrztu

      Należy dopuszczać do chrztu wszystkie dzieci zgłoszone przez rodziców lub prawnych opiekunów, jeśli osoby te są wierzące i zobowiążą się, że dzieci będą wychowywane w wierze, w której zostaną ochrzczone (Chrzest nr 2 i 3). b) Jeśli rodzice dziecka poprzestają na małżeństwie cywilnym, duszpasterz powinien starać się o doprowadzenie ich do zawarcia małżeństwa sakramentalnego przed chrztem dziecka. W przypadku wyraźnej odmowy, należy żądać na piśmie oświadczenia od rodziców dziecka i chrzestnych, że zobowiązują się wychować dziecko w wierze katolickiej. Również w wypadku, gdy rodzice żyją bez ślubu kościelnego z powodu przeszkód kanonicznych, należy żądać takiego oświadczenia.

      Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski + Stefan Kard. Wyszyński

      Przewodniczący Komisji Episkopatu d/s Duszpasterstwa Ogólnego + Władysław Miziołek i sprawę mamy wyjaśnioną - czyż nie ? powinni się księża starać ! - nie zmuszać ! zostają zobligowani do udzielenia chrztu św - poprzez pisemne oswiadczenie rodzicow i chrzestnych.

      Avatar użytkownika osa
      osaPoziom:
      • Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
      • Posty: 998
      45
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 stycznia 2010, 08:25 | ID: 114261
      Wiele osób ma swoją wiarę i przekonania, żyją w związkach wolnych lub cywilnych. Kwestia chrztu dziecka jest ich świadomym wyborem, decyzją podjętą za małoletniego. Nikt nie ma prawa decydować za dorosłą, świadomąwyboru osobę o sposobie jego życia, w związku czy nie, z rozwodnikiem, rozwódką czy nie! Księdza obowiązkiem jest udzielenie każdego z sakramentów świętych. Zaś sami zamiast uprawiać obłudną propagandę. Sami mają rodziny dzieci co chrzczą ze związków nieformalych a innym prawią moralesy.
      Avatar użytkownika aśka r
      aśka rPoziom:
      • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
      • Posty: 3249
      46
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 stycznia 2010, 18:37 | ID: 114753
      Ten przypadek tylko potwierdza fakt że należy pozwolić ludziom żyć w taki sposób jak chcą oficjalnie a nie zmuszać ich do takiej obłudy jaka jest tu opisana. I jak sopel pisze niech ksiądz zachęca żeby żyli zgodnie z zasadami, ale jak będzie wymuszał to właśnie będzie więcej takiej obłudy. A ja osobiście bym tego nie chciała.
      ewik napisał 2010-01-16 23:13:52
      Bartt, popieram cię w 100% też tak uważam. Moja znajoma, nie wierząca nie praktykująca poznała chłopaka. Wielka miłość, biała suknia i  ślub. Tak wypadało, wszyscy tak robią. No ale pojawił sie mały problem. Nie była u pierwszej komunii i bierzmowania. Pojechali do Olsztyna,zapłacili, załatwili  wszystko jak należy.Urodziła troje dzieci, chrzest , pierwsza komunia, bierzmowanie. Dla nich to okazja do biby, dużo gości prezenty, fotograf. Nie chodzą do kościoła, nie przystępuja do sakramentu pokuty. Jej syn przystapił kilka lat temu do pierwszej komunii. Nie znał nawet pacierza, nie mówiąc o innych podstawach. Sąsiadka jest katechetką, w tydzień załatwiła albę i wpis na listę dzieci. Zapytałam ją  po co to robi, odpowiedziała na wszelki wypadek. Może kiedyś zechce brać ślub w kościele. W ubiegłym roku zmarł jej teść. Ceremonia odbywała się w kaplicy cmentarnej, nie uwierzycie. Wszyscy byli u komunii , bo inni szli. Sama kazała iśc dla syna, stwierdziła a co on zrobił. Od pierwszej komunii nie był u spowiedzi , ok 8 lat. Wybaczcie , czy to jest normalne ? Po co ta farsa, dla kogo. Nie jestem dewotką , ale jest jakaś kolejność przyjmowania sakramentów i zasady. Święta dla nich, to fura żarcia , karp i choinka. Na pasterce w życiu nie byli, bo po co.Całe swięta leżą i żrą. Życie jest grą, a  w grze są zasady. Wielkanoc dla nich to malowanie jajek, bez rekolekcji i postu. A bardzo ważny element, drogi koszyk i nowa serwetka. Niech ludzie zobaczą. Pozdrawiam.
      Avatar użytkownika tezeth
      tezethPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.02.2010, 08:55
      • Posty: 15
      47
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 lutego 2010, 09:23 | ID: 145844
      Zgadzam sie z Barttem i innymi, którzy myślą podobnie. Aż mi sie włos na głowie jerzy jak czytam wypowiedzi poszczegolnych osób :0 Jak sie nie wie dlaczego niektórzy księża wymagają ślubu rodziców przed udzieleniem chrzu ich dziecku to niech naprawde sie dowiedzą, albo uważnie i ze zrozumieniem czytają wypowiedzi osób na tym forum, które już to wytlumaczyły. Chcesz chrztu dla dziecka a nie masz ślubu? Jak ty to sobie wyobrazasz? Przy chrzcie dziecka na pytanie "czy wyrzekasz sie grzechu?" co chcesz odpowiesz? Ze wyrzekasz sie go? Chcesz klamac? Przecież życie dwojga ludzi bez ślubu to grzech! i to nie jest wymysł kościoła tylko tak powiedział Bóg! i wiele innych rzeczy powiedzial, ale trzeba czytac Biblie ze zrozumieniem albo chodzic do kosciola i uważać na kazaniach. A jak jestes niewierzący to po cholere Ci chrzcic dziecko? Zeby ludzie cie na jezyki nie wzieli? To sie nazywa OBŁUDA! Zeby dziecko ochrzcic przydaloby sie wiedziec co oznacza chrzest. To jest przyjecie dziecka do grona Królestwa Bożego, aby otworzyć mu drogę do zbawienia i moglo mieć szansę oglądać Pana w życiu po śmierci. Wierzysz w to co napisałam? Bo w to należy wierzyc jeśli chrzci sie dziecko! Jesli nie to dla ciebie nie ma sensu chrzest! Ja oczywiscie jestem za tym, aby dzieci chrzcic, i bardzo żal jest mi tych dzieci, które nie maja chrztu, bo dlaczego dziecko ma ponosic konswkewncje takiego a nie innego życia swoich rodziców. Ale jak sie napada na księży, którzy stawiaja warunki to musze zabrac głos.  Nie zgadzam się z niektórymi na tym forum, ze dziecko powinno samo dokonywac wyboru jak bedzie dorosle czy chce byc ochrzczone czy nie, bo człowiek to taka istota, która jest taką jaką ją ukształtowali rodzice! Jeżeli rodzice w dziecku  nie wykształcą wiary w Boga to ono nie bedzie w niego wierzyło (bywają oczywiście nieliczne wyjątki) i nie przyjmie sakramentów, a jeżeli podejmą starania wychowywania dziecka w głebokiej wierze katolickiej dawając przykład,  to takie dziecko będzie wierzące. Więc naprawde ludzie którzy pletą takie bzdety jak wczesniej napisalam to są  ograniczeni. Nie można dziecku zostawiać wyboru, bo ono nie wie co jest dobra a co złe, i taką naukę przejmuje tylko do nas rodziców. Dlatego myślę, że dla kościola to  jest tragizm sytuacji, bo udzielić czy nie chrztu dziecku, którego rodzice nie maja ślubu to jest właśnie taka sytuacja, gdzie tak i tak bedzie źle. Udzielą chrztu takiemu dziecku - to rodziców wplątają w grzech kłamstwa, nie dadzą - to dziecko nie bedzie mialo szansy na zbawienie. Wszystko zależy od wiary ludzi. Jestes wierzący - rozumiem czemu  chrzcisz dziecko, nie jestes wierzacy - nie rozumiem Cie kompletnie!!!, a domyslam sie co Tobą kieruje (Co ludzie powiedzą). Jedynym dobrym rozwiazaniem byloby, gdyby wszyscy byli wierzący i nie grzeszyli cudzołóstwem, ale tak sie nie da. Wiec nie ma tu złotego środka. PS. Tym co są ograniczeni w sprawach wiary polecam otwierac umysly troche szerzej i czasem posluchac i przemyslec to co maja do powiedzenia mądrzejsi i wiecej wiedzący ludzie ;]
      Avatar użytkownika ivy0
      ivy0Poziom:
      • Zarejestrowany: 05.01.2010, 20:21
      • Posty: 131
      48
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 lutego 2010, 09:27 | ID: 145847
      u mnie w parafii Ksiądz powiedział, że pierwsze dziecko chrzci nawet bez ślubu kościelnego  rodziców. A drugie już niekoniecznie...
      Avatar użytkownika aśka r
      aśka rPoziom:
      • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
      • Posty: 3249
      49
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 lutego 2010, 10:09 | ID: 145869
      ivy0 napisał 2010-02-20 10:27:05
      u mnie w parafii Ksiądz powiedział, że pierwsze dziecko chrzci nawet bez ślubu kościelnego  rodziców. A drugie już niekoniecznie...
      A co drugie dziecko od pierwszego jest gorsze?
      Avatar użytkownika aśka r
      aśka rPoziom:
      • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
      • Posty: 3249
      50
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 lutego 2010, 10:11 | ID: 145870
      tezeth napisał 2010-02-20 10:23:27
      Zgadzam sie z Barttem i innymi, którzy myślą podobnie. Aż mi sie włos na głowie jerzy jak czytam wypowiedzi poszczegolnych osób :0Jak sie nie wie dlaczego niektórzy księża wymagają ślubu rodziców przed udzieleniem chrzu ich dziecku to niech naprawde sie dowiedzą, albo uważnie i ze zrozumieniem czytają wypowiedzi osób na tym forum, które już to wytlumaczyły. Chcesz chrztu dla dziecka a nie masz ślubu? Jak ty to sobie wyobrazasz? Przy chrzcie dziecka na pytanie "czy wyrzekasz sie grzechu?" co chcesz odpowiesz? Ze wyrzekasz sie go? Chcesz klamac? Przecież życie dwojga ludzi bez ślubu to grzech! i to nie jest wymysł kościoła tylko tak powiedział Bóg! i wiele innych rzeczy powiedzial, ale trzeba czytac Biblie ze zrozumieniem albo chodzic do kosciola i uważać na kazaniach. A jak jestes niewierzący to po cholere Ci chrzcic dziecko? Zeby ludzie cie na jezyki nie wzieli? To sie nazywa OBŁUDA! Zeby dziecko ochrzcic przydaloby sie wiedziec co oznacza chrzest. To jest przyjecie dziecka do grona Królestwa Bożego, aby otworzyć mu drogę do zbawienia i moglo mieć szansę oglądać Pana w życiu po śmierci. Wierzysz w to co napisałam? Bo w to należy wierzyc jeśli chrzci sie dziecko! Jesli nie to dla ciebie nie ma sensu chrzest! Ja oczywiscie jestem za tym, aby dzieci chrzcic, i bardzo żal jest mi tych dzieci, które nie maja chrztu, bo dlaczego dziecko ma ponosic konswkewncje takiego a nie innego życia swoich rodziców. Ale jak sie napada na księży, którzy stawiaja warunki to musze zabrac głos. Nie zgadzam się z niektórymi na tym forum, ze dziecko powinno samo dokonywac wyboru jak bedzie dorosle czy chce byc ochrzczone czy nie, bo człowiek to taka istota, która jest taką jaką ją ukształtowali rodzice! Jeżeli rodzice w dziecku  nie wykształcą wiary w Boga to ono nie bedzie w niego wierzyło (bywają oczywiście nieliczne wyjątki) i nie przyjmie sakramentów, a jeżeli podejmą starania wychowywania dziecka w głebokiej wierze katolickiej dawając przykład,  to takie dziecko będzie wierzące. Więc naprawde ludzie którzy pletą takie bzdety jak wczesniej napisalam to są  ograniczeni. Nie można dziecku zostawiać wyboru, bo ono nie wie co jest dobra a co złe, i taką naukę przejmuje tylko do nas rodziców.Dlatego myślę, że dla kościola to  jest tragizm sytuacji, bo udzielić czy nie chrztu dziecku, którego rodzice nie maja ślubu to jest właśnie taka sytuacja, gdzie tak i tak bedzie źle. Udzielą chrztu takiemu dziecku - to rodziców wplątają w grzech kłamstwa, nie dadzą - to dziecko nie bedzie mialo szansy na zbawienie. Wszystko zależy od wiary ludzi. Jestes wierzący - rozumiem czemu  chrzcisz dziecko, nie jestes wierzacy - nie rozumiem Cie kompletnie!!!, a domyslam sie co Tobą kieruje (Co ludzie powiedzą). Jedynym dobrym rozwiazaniem byloby, gdyby wszyscy byli wierzący i nie grzeszyli cudzołóstwem, ale tak sie nie da. Wiec nie ma tu złotego środka.PS. Tym co są ograniczeni w sprawach wiary polecam otwierac umysly troche szerzej i czasem posluchac i przemyslec to co maja do powiedzenia mądrzejsi i wiecej wiedzący ludzie ;]
      Przepraszam a kto zmierzył komukolwiek poziom mądrości? Dobre sobie.
      Użytkownik usunięty
        51
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 lutego 2010, 10:43 | ID: 145875
        tezeth napisał 2010-02-20 10:23:27
        Zgadzam sie z Barttem i innymi, którzy myślą podobnie. Aż mi sie włos na głowie jerzy jak czytam wypowiedzi poszczegolnych osób :0
        Mi się tez na głowie włos "jerzy" jak czytam wypociny dziesięciolatki z dysmózgią. Z jednej strony dziecka nie chrzcić, z drugiej nie dawać mu szans samodzielnego wyboru.. I co to biedne dziecko ma robić, żeby wstapić do królestwa?
        Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
        Użytkownik usunięty
          52
          • Zgłoś naruszenie zasad
          20 lutego 2010, 10:56 | ID: 145889
          Widac, ze zdania sa podzielone w tej kwestii...ale co powiecie na taka sytuacje, z ktora zmaga sie moja dobra kolezanka...Otóz, Asia jest rozwiedziona ponad dwa lata (maz zostawil ja dla innej), maja syna. Po jakims czasie ulozyla sobie na nowo zycie, ale nie wyszla za maz bo twierdzi ze nie chce (odpukac) przezywac znowu takiego koszmaru, czyli ponownego rozwodu. Rozumie ja, bo odkad sie rozwiedli prowadza wojne z bylym, a raczej z jego obecna zona...Dluuuga bajka. Kochaja sie z obecnym partnerem i widac szczescie na jej twarzy, maja prawie roczna corke ale niestety nie jest ochrzczona...Proboszcz, do ktorego sie zglosili, powiedzial jej ze ochrzci dziecko ale Asia ma wystapic o uniewaznienie slubu koscielnego! Ona tego nie zrobi, bo jest to dla niej zyt bolesne, z reszta co ma piernik do wiatraka...Po drugie jak mialaby umotywowac te prosbe?! Paranoja. Jeszcze raz pojdzie z nim porozmawiac i jezeli nie zgodzi sie na chrzest, pojada z mala do innej parafii, gdzie udzielaja sakramentu chrztu sw. bez problemu.
          Avatar użytkownika aśka r
          aśka rPoziom:
          • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
          • Posty: 3249
          53
          • Zgłoś naruszenie zasad
          20 lutego 2010, 11:05 | ID: 145892
          kasianml napisał 2010-02-20 11:56:50
          Widac, ze zdania sa podzielone w tej kwestii...ale co powiecie na taka sytuacje, z ktora zmaga sie moja dobra kolezanka...Otóz, Asia jest rozwiedziona ponad dwa lata (maz zostawil ja dla innej), maja syna. Po jakims czasie ulozyla sobie na nowo zycie, ale nie wyszla za maz bo twierdzi ze nie chce (odpukac) przezywac znowu takiego koszmaru, czyli ponownego rozwodu. Rozumie ja, bo odkad sie rozwiedli prowadza wojne z bylym, a raczej z jego obecna zona...Dluuuga bajka. Kochaja sie z obecnym partnerem i widac szczescie na jej twarzy, maja prawie roczna corke ale niestety nie jest ochrzczona...Proboszcz, do ktorego sie zglosili, powiedzial jej ze ochrzci dziecko ale Asia ma wystapic o uniewaznienie slubu koscielnego! Ona tego nie zrobi, bo jest to dla niej zyt bolesne, z reszta co ma piernik do wiatraka...Po drugie jak mialaby umotywowac te prosbe?! Paranoja.Jeszcze raz pojdzie z nim porozmawiac i jezeli nie zgodzi sie na chrzest, pojada z mala do innej parafii, gdzie udzielaja sakramentu chrztu sw. bez problemu.
          Ksiądz wie że nie może inaczej jej zmusić więc stosuje szantaż a podobno to jest przestępstwo.
          Avatar użytkownika Bartt
          BarttPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
          • Posty: 5452
          54
          • Zgłoś naruszenie zasad
          20 lutego 2010, 11:30 | ID: 145902
          No skandal po prostu... co się w tym Kościele wyprawia! Jeszcze trochę, a zaczną wymagać, żeby do sakramentów przystępowali wierzący ludzie!!
          Idź wyprostowany wśród tych, co na kolanach...
          Avatar użytkownika dziecinka
          dziecinkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
          • Posty: 26147
          55
          • Zgłoś naruszenie zasad
          20 lutego 2010, 12:53 | ID: 145959
          centaurek napisał 2010-02-20 11:43:00
          Mi się tez na głowie włos "jerzy" jak czytam wypociny dziesięciolatki z dysmózgią.Z jednej strony dziecka nie chrzcić, z drugiej nie dawać mu szans samodzielnego wyboru..I co to biedne dziecko ma robić, żeby wstapić do królestwa?
          Poczytaj Biblię:)
          Avatar użytkownika dziecinka
          dziecinkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
          • Posty: 26147
          56
          • Zgłoś naruszenie zasad
          20 lutego 2010, 13:00 | ID: 145961
          kasianml napisał 2010-02-20 11:56:50
          Widac, ze zdania sa podzielone w tej kwestii...ale co powiecie na taka sytuacje, z ktora zmaga sie moja dobra kolezanka...Otóz, Asia jest rozwiedziona ponad dwa lata (maz zostawil ja dla innej), maja syna. Po jakims czasie ulozyla sobie na nowo zycie, ale nie wyszla za maz bo twierdzi ze nie chce (odpukac) przezywac znowu takiego koszmaru, czyli ponownego rozwodu. Rozumie ja, bo odkad sie rozwiedli prowadza wojne z bylym, a raczej z jego obecna zona...Dluuuga bajka. Kochaja sie z obecnym partnerem i widac szczescie na jej twarzy, maja prawie roczna corke ale niestety nie jest ochrzczona...Proboszcz, do ktorego sie zglosili, powiedzial jej ze ochrzci dziecko ale Asia ma wystapic o uniewaznienie slubu koscielnego! Ona tego nie zrobi, bo jest to dla niej zyt bolesne, z reszta co ma piernik do wiatraka...Po drugie jak mialaby umotywowac te prosbe?! Paranoja.Jeszcze raz pojdzie z nim porozmawiac i jezeli nie zgodzi sie na chrzest, pojada z mala do innej parafii, gdzie udzielaja sakramentu chrztu sw. bez problemu.
          Jakbym miała doradzać, co zazwyczaj jest trudne, jeśli się nie zna szczegółow, to bym powiedziała,zeby ta dziewczyna spróbowała unieważnić ślub kościelny.Poczuje się lepiej. A co ma piernik do wiatraka, wyjaśnia fragment, który wkleił Sopel.
          Użytkownik usunięty
            57
            • Zgłoś naruszenie zasad
            20 lutego 2010, 13:09 | ID: 145973
            dziecinka napisał 2010-02-20 13:53:44
            Poczytaj Biblię:)
            Czytałem. Gdyby Balilończycy i starożytni Egipcjanie żyli do dzisiaj, zarobiliby majątek na odszkodowaniu za plagiat
            Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
            Avatar użytkownika dziecinka
            dziecinkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
            • Posty: 26147
            58
            • Zgłoś naruszenie zasad
            20 lutego 2010, 13:11 | ID: 145978
            centaurek napisał 2010-02-20 14:09:18
            Czytałem. Gdyby Balilończycy i starożytni Egipcjanie żyli do dzisiaj, zarobiliby majątek na odszkodowaniu za plagiat
            No to poczytaj jakąś inna książkę, którą uważasz za swiętą!
            Avatar użytkownika dziecinka
            dziecinkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
            • Posty: 26147
            59
            • Zgłoś naruszenie zasad
            20 lutego 2010, 13:13 | ID: 145979

            (skoro chcesz się dowiedziec, co ma robic dziecko,zeby wejsc do królestwa BOŻEGO:)

            Avatar użytkownika Bartt
            BarttPoziom:
            • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
            • Posty: 5452
            60
            • Zgłoś naruszenie zasad
            20 lutego 2010, 13:58 | ID: 146073
            kasianml, być może proboszcz zauważył jakąś podstawę do stwierdzenia nieważności małżeństwa, ma jakieś przypuszczenia - więc w interesie Twojej koleżanki jest pójść tym torem, bo może to uporządkować jej życie. Jeśli wiara jest dla niej czymś ważnym. Chociaż z tego co napisałaś - to nie bardzo. Tylko czemy w takim razie chce ochrzcić dziecko, chce przyrzekać, że wychowa je w wierze katolickiej? Co dziwnego jest w tym, że Kościół wymaga od katolika, żeby zachowywał się zgodnie z tym w co i w Kogo wierzy?
            Idź wyprostowany wśród tych, co na kolanach...