Bez ślubu nie ma chrztu

Ale ja Cie nie obrazam, ja tylko mowie prawde. To juz czlowiek wierzacy ma siedziec cicho pod miotłą? Masz wypaczone pojecie katolika, wiesz.

tezeth: czyli co mamy wybierac sobie drugap olowke tylk oze wzgledy na wiare? to jest hore... bo przeciezm usi nam byc z ta drugao soba we wszystkim dobrze . a jesli dwie osoby sie kochaja to i sa w stanie sie dogadac  jak ze slubem, np moj maz wkoncu rozjasnil mi jak wyglada sprawa wiary i od kad go znam przestalam latac do kosciola itd i za to mu teraz dizekuej ze wkoncu ktos znalazl sie kto wytlumaczyl cala ta paranoje zwiazana z kosciolem. czy ty u wazasz ze szczesliwa rodzina to tylko katolicy? jestes chora na umysle .zreszta mojego meza zwa belial albo dante ( ale to jzu jak sie orentujesz to zrozumiesz)

Nie to Ty masz wypaczone pojęcie naszej religii chyba że latasz do kościoła tylko żeby się pokazać jaką jesteś super katoliczką.

a ty masz wypaczony przez kosciol mozdzek ;/ i nie obrazaj madzejszych od ciebie 

Brawo mrówka dzięki. Lepiej bym tego nie ujęła.

Jeżeli w ten sposób praktykujesz przykazanie miłości to współczuję Ci że siebie kochasz.

Ale w Twoim mniemaniu każdy ma to co sobie świadomie wybierze więc cofam to współczucie.

nawiedzony tylko z nawiedzonym nawiedzonym będzie.

tezeth czytasz chyba tylko co chcesz czytać polecam inne watki i posty. jak nie mozesz przyjąc do wiadomości co inni czują, piszą, w jaki sposob rozumieją - to po się męczysz? po co sie udzielasz? sprawia Ci to zapewne wiele satysfakcji? i jesli "ktoś mało wie o życiu" - To zapewne Ty. Uczysz kogoś swoich mądrości - a o Tobie wiadomo bardzo wiele - więc czytaj. rodzic - gdynia. I Ty mówisz o życiu? kimkolwiek jesteś - jesteś śmieszny (a). czytaj jak chcesz. i nie zabieraj głosu jak rozmawiają dorosli - starsi od Ciebie (zapewne), a zdrowaśkę możesz zmówić i za mnie. amen

tezeth nie dorosłaś jeszcze do podejmowania dyskusji na tym forum!!! kolejna wielce mądra i oświecona moralistka tu włazi z buciorami ,taka jesteś świętojebliwa to po co zabierasz głos na tematy które cię tak bulwersują.Jakim prawem oceniasz i obrażasz ludzi???nikt ci takiego prawa nie dał.Jestem ciekawa jak długo jesteś w szczęśliwym związku jak piszesz i jak długo w nim będziesz?zobaczymy jaka mądra będziesz jak i tobie się życie posypie.Ja osobiście życzę ci powodzenia,ale nawet ty nie wiesz co cię jeszcze czeka i co ci los zgotuje.Swoje moralności zachowaj dla swojej rodziny.

ale jestescie dzis okropni. dajcie sobie nawzajem zyc! Co to za ataki? żeby ktoś poczuł się źle? Mówicie o tym,że nalezy szanować zdanie drugich, nawet, jak się nie zgadzacie z nim. A tu widze jakoś mało tego szacunku ! Sami sobie zaprzeczacie!!!!!!!!!!!

No a Mrówka, ech........

Nikt sobie nie zaprzecza ja nie protestowałam przeciwko jej poglądom tylko w jaki sposób je wyraziła a to już jest kolosalna różnica.

Diabełku kochany:)

Ja również uważam, że zdanie można mieć - ale przedstawiając je  w ten sposób traci się na szacunku. poza tym w przypływie emocji trudno inaczej napisać niz dosłownie co się myśli na dany temat. Ja na przykład nie byłbym sobą :)

Ja też uważam że nie powinno się mówić że deszcz pada jak ktoś pluje w twarz.

Ciekawy artykuł na temat chrztu dziecka, kiedy rodzice nie mają ślubu... http://polskalokalna.pl/wiadomosci/lubuskie/news/lubuskie-500-zl-za-chrzest-bo-nie-po-bozemu,1453081